Autor |
RE: młodzi współcześni analfabeci
|
wlasnietam
Użytkownik
|
Dodane dnia 14-12-2008 22:47 |
|
a mi się wydaje, panie _VV_, że jest odwrotnie.
Kiedyś ludzie czytali. Choćby te gazety, ale czytali.
Teraz, pokolenia gadu gadu, epulsów..
To wszystko strasznie niszczy psychikę człowieka. Siedzisz, nie myślisz o niczym, tylko klikasz.
A potem, na maturze, *pyk* zadanie opisowe, i co.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: młodzi współcześni analfabeci
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 23-04-2009 16:31 |
|
Połowa mojej klasy nie umie czytać ze zrozumieniem. Nie mówiąc już o samej nauce czytania. A choć żaden na piśmie dysgrafii czy dysleksji nie ma, to jednak "byki" wskazujące na te dysfunkcje zdarzają im się notorycznie. Tak, myślę, że to brak czytania prawdziwej literatury - zaznaczam, PRAWDZIWEJ, nie jakichś szmatławców dla nastolatek w moim wieku czy SMS-ów - rodzi te problemy. Z pewnością można żyć z tymi chorobami, można je nawet w pewnym stopniu zwalczyć, ale to wymaga wysiłku i chęci. Niektórzy jednak wolą wykręcać się swoją dysfunkcją zamiast wprost przyznać, że są leniwi. 
Hm, może nie ten temat, ale przypomniało mi się, jak to kiedyś na lekcji angielskiego musiałam poprawić nauczycielkę, bo napisała na tablicy "rentgen" przez "d" zamiast "t".
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: młodzi współcześni analfabeci
|
soczewica
Użytkownik
- Postów: 2423
- Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
|
Dodane dnia 23-04-2009 18:44 |
|
Cytat: unpapillon napisał/a:
ja należe do tego "pokolenia" które nie zostało wychowane w wirtualnym świecie, dzieciństwo spędziłam łażąc po drzewach i bawiąc sie w chowanego z innymi dziećmi itd... net pojawił sie później, kiedy byłam już dojrzalsza i potrafiłam bardziej rozróżnić pewne jego aspekty...
w tym momencie, 4-5 letnie dzieciaki przesiadują przed komputerem i to mnie martwi, nie będe wychowywac swoich dzieci w ten sposób.
właśnie - w podobny sposób myślę.
co do czytania ze zrozumieniem, nie można winić młodzieży, jeśli nie umie [aczkolwiek bliski kontakt mam z czterema osobami "poreformowalnymi", więc to nie wiele.
rozwój nauki bardzo ułatwił im życie - mają internet, więc biblioteki idą w zapomnienie, bo referaty w większości można pisać z użyciem elektroniki. podejrzewam, że sama bym je robiła używają "kopiuj-wklej", gdybym teraz miała coś opracowywać. rozumiem ich. poza tym - przełomem było odkrycie wszelkiego typu "dysfunkcji", co też wiele osób wykorzystuje, ale to na przykład wiem tylko od koleżanek, które mają kilkunastoletnie dzieci - że tak jak na moją klasę na maturze jedna osoba miała prawo do D na maturze, to teraz na klasę bywa dziesięć na przykład.
poza tym są jeszcze nauczyciele, którzy wymagają wkuwania na pamięć.
|
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: młodzi współcześni analfabeci
|
minojek
Użytkownik
|
Dodane dnia 10-05-2009 12:40 |
|
Powróćmy do tematu. Niedawno słyszałem taką wypowiedź na ten temat: "polska młodzież nie potrafi się skupić". Myślę, iż jest to główny powód tego analfabetyzmu. Porównajmy sobie np. tę witrynę z książką, tu jest mnóstwo grafiki rozpraszającej uwagę i taki młody człowiek czytając tekst nie jest nawet przygotowany na uważne śledzenie i zapamiętywanie najważniejszych faktów z tekstu.
|
|
|
Do góry |
|