Autor |
lekki temat o miłości
|
risonia
Użytkownik
|
Dodane dnia 03-09-2008 23:00 |
|
Jaka była ta wasza pierwsza prawdziwa miłość. Czy świat zadrrzał wam pod nogami, a może nadal na nią czekacie??Moja przyszła cichutko, usiadła na mym sercu jak motyl i jest wciąż tak przy mnie.
|
Jestem
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
Vanillivi
Użytkownik
|
Dodane dnia 04-09-2008 00:58 |
|
Tak sobie myślę, że miłość to jednak nie jest taki lekki temat. Może tylko w brukowej literaturze, ale na pewno nie dla kogoś, kto przeżywa właśnie to uczucie.
Jesli chodzi o mnie, to pierwszy raz zakochana byłam w wieku sześciu lat. Był przystojnym blondynem, nieco rozrabiaką. Miał opinię najgorszego przedszkolaka w naszej grupie. Pewnego dnia podarował mi piękny bukiet tulipanów ze swojego ogródka. Strasznie romantyczne, nie? Nasza znajmośc kwitła platonicznie przez całą pierwszą klasę podstawówki, ale po wakacjach się skończyła, bo przeprowadziłam się do innego miasta i już nigdy więcej się nie widzieliśmy.
|
http://www.cala-reszta-nocy.blogspot.com Mój blog o życiu, podróżach i pisaniu.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
Arkady
Użytkownik
|
Dodane dnia 04-09-2008 02:05 |
|
Pierwsza miłość... Eh, dziewczyny, kiedy to było... Rozmarzyłem się...Ale zaraz, przecież, to nie mogło być aż tak dawno, bo przecież trwa do dziś... Była taka lekka powabna, zawsze gdzieś ocieraliśmy się o siebie, myśląc pewnie: To nie może być to... A jednak... Jak to się stało , nie pamiętam już (moja małżonka pewnie też nie, ale mogę się mylić). Tak na poważnie, to było po jej studniówce. Romantyczny spacer przez pół miasta... I tak już zostało Eeehhh...
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
Dodane dnia 04-09-2008 02:10 |
|
Ja właśnie przeszłam do porządku dziennego nad moją ostatnią byłą miłością... Czy jak związek się kończy, to znaczy, że to nie było to, że nie było miłości, czy że za mało dbaliśmy...? A może ona czasem się po prostu wypala, nawet jak staramy się najbardziej na świecie...?
|
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
Arkady
Użytkownik
|
Dodane dnia 04-09-2008 02:24 |
|
Kochana, na ten temat, to za wiele nie wiem, bo jestem monogamistą.A może oboje za bardzo chcemy aby trwała? Nie wiem. Nie zawsze jest różowo. Wielkich kryzysów nie było, a z małych wychodzimy, można powiedzieć bez uszczerbku... A może to one nas budują... Czy miłośc się wypala?... Wydaje mi się że nie( albo jestem zbyt wielkim idealistą), tylko trzeba ją pielęgnować jak delikatny kwiat... Ale to nie jest zajęcie dla jednej osoby, tylko dla dwojga... Ale przynudzam...
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
risonia
Użytkownik
|
Dodane dnia 04-09-2008 08:23 |
|
Jedno jest pewne w życiu przeżywamy wiele miłostek i miłości ale tylko jedną tą prawdziwą.Kiedy się z kimś roztajemy to nie znaczy , że go nie kochaliśmy tylko , że to nie była ta miłość ostatecznaWierze , że każdy ma swoją połówke jabłka(choć to takie banalne)
|
Jestem
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
Dodane dnia 04-09-2008 08:55 |
|
No tak. Ja też wierzyłam w dwie połówki banana Pewnie nadal gdzieś tam wierzę, choć wiara się w posadach zachwiała. Ale, jak mawia stare przysłowie: "Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło"
|
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
DamianMorfeusz
Użytkownik
- Postów: 556
- Skąd: Bydgoszcz
|
Dodane dnia 04-09-2008 09:44 |
|
Jesteśmy z kimś, aby nauczyć się jak najwięcej i przygotować na kolejny związek, aż będziemy gotowi na wielką miłość. Która później może się okazać kolejną lekcją, po której... itd.
|
"Najlepszym sposobem na przepowiadanie przyszłości jest jej tworzenie" - Peter Drucker
"Co ważniejsze dla sukcesu: talent czy pracowitość?
A co ważniejsze w rowerze: przednie czy tylne koło?" - George Bernard Shaw
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 04-09-2008 11:18 |
|
Nigdy jeszcze nie zaznałam takiego uczucia do faceta. były różne zapatrzenia, marzenia, idealizacja partnera i rozczarowanie nim... to ogromnie bolało, ale szybko przechodziło, więc na pewno nie była to miłość.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
MarcinD
Użytkownik
|
Dodane dnia 04-09-2008 11:39 |
|
Pierwsza prawdziwa miłość? Hmm, teraz jej ślad noszę na palcu. Przyszła trochę niespodziewanie, trochę po oczekiwaniach, a trochę po rezygnacji z niej... I jak na razie zapowiada się, że trwać będzie wiecznie .
W ogóle z miłością trzeba uważać. Nie nazywać pierwszego mocniejszego uczucia "miłością" bo się można przerysować na całe życie . Ja pamiętam pierwsze silne zauroczenie, które się piętnem odcisnęło i przypominało przy byle okazji dopóki nie pojawiła się pierwsza prawdziwa miłość...
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
bosski_diabel
Użytkownik
- Postów: 370
- Skąd: od morza do Tatr
|
Dodane dnia 04-09-2008 11:40 |
|
do miłości trzeba dorosnąć...a My? no właśnie stale dorastamy!
|
...jeśli chodzi o miłość jestem dachowcem
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
MarcinD
Użytkownik
|
Dodane dnia 04-09-2008 11:43 |
|
Cytat: do miłości trzeba dorosnąć...
O, to jest bardzo mądre. Brawo.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
risonia
Użytkownik
|
Dodane dnia 04-09-2008 12:18 |
|
więc czy kiedykolwiek będziemy gotowi na miłość??
|
Jestem
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
MarcinD
Użytkownik
|
Dodane dnia 04-09-2008 12:20 |
|
Cytat: czy kiedykolwiek będziemy gotowi na miłość??
Tak, gdy ona, ta prawdziwa miłość przyjdzie, będzie to oznaczać, że jesteśmy gotowi.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
risonia
Użytkownik
|
Dodane dnia 04-09-2008 12:27 |
|
Ja miałam chyba szczęście po niezbyt ciekawym życiu znalazłam miłość . To ona trzyma mnie przy życiu gdy jest naprawde źle, a czasem naprawde jest źle.
|
Jestem
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 04-09-2008 13:04 |
|
Ano racja, gdy jest "źle", podtrzymują na duchu tylko sprawy relacji międzyludzkiej, jezeli masz kogoś na tyle bliskiego (nie koniecznie musi to być ta miłość), to z tych gorszych momentów wychodzi się zwykle szybciej
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
WholeTruth
Użytkownik
- Postów: 1993
- Skąd: Katowice
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 04-09-2008 18:10 |
|
cała młodość to jedno wielkie dopasowywanie, zmienianie kandydatów i poszukiwanie, tak więc wholethruth, nie ma co sie obawiać fiasku, bo jak nie ten facet, to następny młoda jesteś i ładna, zatem luzik.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
lina_91
Użytkownik
|
Dodane dnia 04-09-2008 19:50 |
|
Miłość... Chwilowo mam jej dość. Moja pierwsza? Miałam trzynaście lat, ale honorowo z niego zrezygnowałam, bo to był były mojej przyjaciółki. Inna sprawa, że poznanie Pawła zbiegło się w czasie z wyjazdem z Polski, więc pewnie i tak nic by z tego nie wyszło... Ale słodki był, to trzeba mu przyznać .
Miłość... To gorzki, żółty kwiat, cierpki w smaku
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: lekki temat o miłości
|
Jack the Nipper
Użytkownik
- Postów: 3011
- Skąd: Centrum Świata
|
Dodane dnia 04-09-2008 20:39 |
|
W "Misiu" to było najtrafniej oddane: "Miłość to jest jak się kochają. Albo mówią".
|
|
|
Do góry |
|