Seweryn
Użytkownik
|
Dodane dnia 20-04-2020 12:16 |
|
Dzień dobry,
uprzejmie proszę o opinię na temat przeskoków w czasie w powieści. Czy jest to irytujące? A może ktoś zna przykłady, iż taki zabieg pisarza przyniósł pozytywny efekt, przysłużył się konstrukcji fabuły, bardziej zaciekawił, spowodował, że postacie nabrały kolorytu?
Jestem na ostatnim etapie poprawek własnej powieści, jednak dręczy mnie to, czy nie przesadziłem z poszatkowaniem tekstu na dwie osie czasowe.
Jeżeli ktoś z Was, drodzy piszący, ma na ten temat własne refleksje, to bardzo proszę o podzielenie się nimi ze mną.
Pozdrawiam
|
|
|
Autor |
RE: Przeskoki w czasie
|
szarywilk
Użytkownik
|
Dodane dnia 19-01-2021 19:40 |
|
To jest na pewno trudne. A czy denerwujące... Zakładając, że zostanie wykonane prawidłowo, to niekoniecznie. Chociaż przychodzi mi na myśl przykład filmowy, gdzie przeskoki były wielokrotne i w różnych kierunkach - "Dwanaście małp" (skądinąd bardzo polecam film, bo serial to już niekoniecznie). Gdy pierwszy raz oglądałem, to się pogubiłem i nie byłem zachwycony. Przy drugim podejściu podobało mi się naprawdę bardzo mocno. Z książkami może być podobnie, bo część osób preferuje fabuły linearne, dla innych odejście od linearności to ciekawy eksperyment. W dodatku dużo właśnie zależy od tego, czy się czytelnik nie pogubi.
|
|
|