jakub napisał/a:
wydaje mi się że lepiej mówić jak ona z błędami ale naturalnie niż jak poloniści, zbyt poprawnie

ginger napisał/a:


Nie mogę się z tym zgodzić. Takie swojskie mówienie i owszem, jest przyjemne dla ucha, ale jeśli ktoś chce pisać, musi umieć pisać poprawnie. Nikt nie wydrukuje książki ze swojskimi "se" i "poszłem" użytymi bez wyraźnego celu. Poza tym nie sądzę, żeby nienaturalność wynikała z poprawności. Jako wnuczka swojej Babci, mówię po polsku, bez gwar i innych takich fajnych naleciałości, ale to nie znaczy, że jestem nienaturalna. Ja po prostu jestem tak nauczona, od samego początku.

Abigail napisał/a:
Ja osobiście dostaję uczulenia, jak ktoś mi mówi, że tam "pisze".
Poprawnie - jest napisane.
Dawno temu w szkole też tak mówiłam i któregoś razu kolega bardzo się na mnie za to zdenerwował Zapytał się - wskazując obraz na ścianie - czy ten obraz maluje się, czy jest namalowany. Tak to mi utkwiło w pamięci, że od tego czasu mówię poprawie, a ucho reaguje na "pisze"