Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
soczewica
Użytkownik
- Postów: 2423
- Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
|
Dodane dnia 24-01-2009 18:56 |
|
oj, dostawało się wiersze... i to różne.
łatwiej jest z osobami znanymi - bo jak ktoś jest mi bliski, to wiem, czy uważa się za poetę, czy jest istotą poezji daleką.
wzruszają mnie banalne i ocierające o częstochowszczyznę rymowanki mojego męża, bo wiem, że jest to coś wyjątkowego i taka próba "wyjścia do mojego świata", którego on i tak nigdy nie pojmie, a on sam to raczej traktuje jako żart z siebie samego.
ale jeśli wiem, że ktoś pisze dobrze, uważa się za poetę i daje MI jakąś rymowankę, to zdecydowanie mnie to tylko krępuje - jak wszystkie nietrafione prezenty. zwłaszcza, że wiersz to rzecz niezwykła - kobieta, która jest muzą, próbuje siebie dojrzeć w nim i jeśli jest słaby, to sama też czuje się, jakby w oczach autora była byle mjaka...
dlatego wolę, żeby ludzie, którzy mnie nie znają, nic mi nie dedykowali...
|
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
Usunięty
Gość
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
SzalonaJulka
Użytkownik
- Postów: 2351
- Skąd: Bronowice
|
Dodane dnia 24-01-2009 19:15 |
|
Ja też nigdy nie dostałam wiersza sama nie wiem, jak bym się zachowała - zależy od wiersza i od "poety" - i czy odebrałabym to jako dość niestandardowy "podryw", czy próbę nawiązania głębszej rozmowy
|
nikt nie reklamował
szczęścia jak podpasek
jesteś tego warta
(ja)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
Krauze
Użytkownik
- Postów: 20
- Skąd: Ciagowice k Zawiercia, Kraków
|
Dodane dnia 25-01-2009 01:32 |
|
... szczerzę mówiąc, nie była to moja metoda podrywu. Nawet tak niebanalnego. Wręczałem kobietom - muzom mym - wierszę i prosiłem o chwile rozmowy. W związku z tym, że była to biblioteka, rozmowy gdzieś indziej.
One nigdy nie miały czasu, ani specjalnych możliwości tzn. często były już zajęte. Odrzucały wiec prośbę o telefon.
Zawsze jednak kiedy wręczałem dziewczętom wiersz mogłem obserwować malujące się na ich twarzach emocje. i muszę przyznać w przeważającej większości był zdezorientowane, nie wiedziały co mogą zrobić...
Czułem się czasem jakbym popełnił jakiś błąd obarczając muzę ciężarem interpretacji. Wiersza i mojego zachowania.
Nie wierze - nie chcę uwierzyć - że czasy Romantyzmu bezpowrotnie minęły. Nie pisuje się już do kobiet wierszy, czy jakiejkolwiek innej literatury. One już nie wiedzą co z nimi zrobić. Czy najchętniej by zignorowały? Mocne zdanie podsumowujące tą myśl, tylko ja sam nie wierzę w jego treść.
Co z tego, ze mamy XXI AD? Pewne drogi przekazu są uniwersalne i ponad czasowe; pytanie tylko czy ich odbiorczynie się zmieniły?
Edi: Dodam jeszcze jedna myśl, nie mogę wprost uwierzyć, że w dzisiejszych czasach nie pisuje się do kobiet wierszy. To przecież taka piękna i magiczna forma przekazu... Dzis też - to prawda - niczego się nie pisuje. Dawniej często słano sobie listy (oczywiście mowa tu raczej o arystokracji). Dziś nie ma NIC
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
SzalonaJulka
Użytkownik
- Postów: 2351
- Skąd: Bronowice
|
Dodane dnia 25-01-2009 01:45 |
|
Wiesz, być muzą, wbrew pozorom nie jest łatwo...
|
nikt nie reklamował
szczęścia jak podpasek
jesteś tego warta
(ja)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
Arkady
Użytkownik
|
Dodane dnia 25-01-2009 01:49 |
|
Oj, Julciu i tu się mylisz... Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz...
|
Trwaj tylko w słońcu, bo nic pięknego nie urośnie w ciemności.
Friedrich Schiller
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
SzalonaJulka
Użytkownik
- Postów: 2351
- Skąd: Bronowice
|
Dodane dnia 25-01-2009 01:52 |
|
Arkady, piszę z własnego, skromnego doświadczenia... to spore obciążenie
|
nikt nie reklamował
szczęścia jak podpasek
jesteś tego warta
(ja)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
Arkady
Użytkownik
|
Dodane dnia 25-01-2009 01:53 |
|
Nawet nieraz możesz nie wiedzieć, że jesteś Muzą...
|
Trwaj tylko w słońcu, bo nic pięknego nie urośnie w ciemności.
Friedrich Schiller
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
SzalonaJulka
Użytkownik
- Postów: 2351
- Skąd: Bronowice
|
Dodane dnia 25-01-2009 01:58 |
|
Racja (widocznie trafił mi się jakiś taki nie taki artysta do "natychania"
|
nikt nie reklamował
szczęścia jak podpasek
jesteś tego warta
(ja)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
Arkady
Użytkownik
|
Dodane dnia 25-01-2009 02:18 |
|
Kochana, natchnie nie można czerpać ze wszystkiego... I z miłości, nawet tej niespełnionej ( wtedy są smutne melancholijne utwory, zalane łzami, rozmazane na kartce papieru, pełne bólu i goryczy)...
Można śmieszyć innych (broń Boże wyśmiewać ), wesoło też jest ładnie...
Ale ja najbardziej lubię pisać o przyrodzie.... głupie prawda...
|
Trwaj tylko w słońcu, bo nic pięknego nie urośnie w ciemności.
Friedrich Schiller
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
soczewica
Użytkownik
- Postów: 2423
- Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
|
Dodane dnia 25-01-2009 06:58 |
|
Cytat: SzalonaJulka napisał/a:
Wiesz, być muzą, wbrew pozorom nie jest łatwo...
popieram...<br><br><br><br>Cytat: Arkady napisał/a:
Oj, Julciu i tu się mylisz... Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz...
o, ciekawe, skąd TY możesz wiedzieć
być muzą nieświadomie może jest łatwo, ale kiedy się już wie, że się jest muzą, zaczynają się schody...
|
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
Krauze
Użytkownik
- Postów: 20
- Skąd: Ciagowice k Zawiercia, Kraków
|
Dodane dnia 26-01-2009 18:50 |
|
Wyjaśnijcie mi proszę jakie to obciażenia i ?obowiązki niesie ze sobą rola muzy.
Czy jest to tylko zmuszenie do stawania twarzą w twarz z niezmiernie niezręczną sytuacją?
Jakie kobieta posiada wtedy myśli, co chcę zrobić... A czego nie może?
Wiersz jako przejaw działalności twórczej, spowiedź duszy potrzebuje odbiorcy. Jakie jednak stawia mu wymagania?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
soczewica
Użytkownik
- Postów: 2423
- Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
|
Dodane dnia 26-01-2009 20:06 |
|
nie jest to zawsze niezręczna sytuacja. jak już pisałam - wszystko zależy od stosunku "muzy" do autora i tego, co znalazła w wierszu. większość kobiet akie rzeczy odbiera bardzo osobiście i pytanie o myśli chyba nie jest na miejscu. bo to nie są myśli, to coś w rodzaju odczucia. i jak wszystko na świecie - jest względne.
|
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
Krauze
Użytkownik
- Postów: 20
- Skąd: Ciagowice k Zawiercia, Kraków
|
Dodane dnia 26-01-2009 20:39 |
|
Soczewico twierdzisz, że jest to bardzo subiektywna kwestia. I pewnie masz racje - nawet na pewno ją masz. Każda myśląca istota jest z natury subiektywna; nie ma czegoś takiego jak uniwersalne myślenie.
Prosiłem o opinię co może czuć nieznajoma kobieta, której wręczam wiersz. Nieznajoma - nie patrzy więc na niego przez pryzmat znajomości z jego autorem. Trudno jest mi przytoczyć treść wiersza, jego zawartość. Były to wiersze wypełnione afirmacja, czasem bardzo ukrytą. Ujawniającą się tylko na początku, czasem jest ona widoczna w grze słów...
Z wypowiedzi tutaj i pochodzących z innych miejsc mogę wysnuć wniosek by być bardzo ostrożny w pisaniu. Cały czas mieć na uwadze co piszę i do kogo... Pojawiały się też opinię, że lepiej zaniechać pisania. Nie obarczać kobietę - moją muzę - ciężarem reakcji.
Problem także w tym, że ani ta druga osoba, ani też ja nie wiem jak zareagować. Napisałem wiersz - dobrze. A dalej? Powinienem oczekiwać czegokolwiek (od subiektywnej na temat wiersza opinii, po chwilkę rozmowy. Może nawet telefon. Być może to za dużo...). A odbiorca? Co ma uczynić dziewczyna na tak nieoczekiwany prezent? Udawać, że nic się nie wydarzyło? Elegancko zbyć natrętnego adoratora?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
SzalonaJulka
Użytkownik
- Postów: 2351
- Skąd: Bronowice
|
Dodane dnia 26-01-2009 22:27 |
|
Sytuacja co najmniej niestandardowa. Spróbuję się w niej postawić... hmm... po pierwszy odruchu ucieczki - jestem raczej nieufna, po długiej kanonadzie myśli w rodzaju: "ale o co mu chodzi?", chyba więcej zależałoby od tego, czy poeta wzbudzi moją sympatię, niż od samego wiersza... ale chyba jednak byłoby mi miło...
A to, co pisałam, że nie jest łatwo być muzą - primo: nie dotyczyło człowieka pióra, secundo: niechciane uczynienie kogoś muzą, jest jak narzucanie się z uczuciem...
|
nikt nie reklamował
szczęścia jak podpasek
jesteś tego warta
(ja)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
bosski_diabel
Użytkownik
- Postów: 370
- Skąd: od morza do Tatr
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
Alicja Wysocka
Użytkownik
|
Dodane dnia 27-01-2009 00:07 |
|
Cytat: Dziewczyny Drogie odpowiedzcie proszę czy lubicie dostawać wiersze. I co wtedy czujecie?
Wiesz co Krauze?
Dawaj tu jakiś wiersz. Chciałbym przeczytać chociaż jeden albo i kilka.
Czy dziewczyny lubią dostawać wiersze?
Zakładasz, że powinny, bo dostały coś wyjątkowego i niepowtarzalnie pięknego, coś na podobieństwo wiązanki kwiatów?
Najlepiej nie spodziewaj się niczego, wtedy już jej uśmiech będzie nagrodą.
Więcej szczęścia jest przecież w dawaniu niż w otrzymywaniu
, czyż nie?
Pomyśl, że to Ty powinieneś jej dziękować, a nie ona Tobie.
Sytuacja może wyglądać różnie.
Przecież dziewczyna może nie lubić poezji lub kompletnie się na niej nie znać.
Podziękuje Ci, bo tego wymaga grzeczność, ale wiersz nie będzie przedstawiał dla niej żadnej wartości.
Może być tez tak, że zna się bardzo dobrze, a Twój wiersz będzie się jawił nie jak bukiet, tylko jak zwiędły wiecheć napisany na kolanie.
Gdybym była facetem, wolałabym się przed ofiarowaniem, dowiedzieć czegoś więcej na temat.
Bo nie daj Boże, gdybyś miał źle trafić, bezpieczniej podarować byłoby jej czekoladki.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
Krauze
Użytkownik
- Postów: 20
- Skąd: Ciagowice k Zawiercia, Kraków
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
Alicja Wysocka
Użytkownik
|
Dodane dnia 27-01-2009 07:31 |
|
Ech Krauze, może urodziłeś nie w tej epoce co trzeba.
Tobie się marzą dziewczyny, które omdleją po otrzymaniu wiersza i opadną na Twoje ramiona. Fajnie by to było, cudnie romantycznie
Ale dzisiaj dziewczyny też klną jak szewcy i plują przez ramię na kilometr, nie raz widziałam. Myślisz, że taką wzruszy wiersz?
Obśmieje się jak norka i postuka w głowę, a Tobie będzie przykro i może nawet wstyd, że się wygłupiłeś.
Pomysł na podryw wierszem jest oryginalny ale nie zawsze działa tak jak byś chciał.
Mimo wszystko życzę weny i powodzenia
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Pisanie? Prośba o natchnienie, impuls. Skad go czerpać?
|
SzalonaJulka
Użytkownik
- Postów: 2351
- Skąd: Bronowice
|
Dodane dnia 27-01-2009 08:12 |
|
Hej, ale przecież w końcu możesz trafić na tą, co omdleje powodzenia
|
nikt nie reklamował
szczęścia jak podpasek
jesteś tego warta
(ja)
|
|
Do góry |
|