Autor |
Książki - źródło inspiracji?
|
Anaris
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-02-2009 10:30 |
|
Wielu ludzi, czytając książki od najmłodszych lat, uświadamia sobie potęgę literatury. Zainspirowani światem, o którym czytają, często postanawiają sami stworzyć opowiadanie. Czy więc to książki są naszym źródłem inspiracji?
No cóż, gdyby nie one, młodzi autorzy nie spostrzegliby się, jakim stylem piszą, o czym ma być to ich opowiadanie, ani nie wiedzieliby, jak to napisać. Czytając, uczymy się jak pisać własne teksty.
Zastanawiam się jednak, czy u każdego tak jest? Moją teorię wysnułam, patrząc na kilka osób. Wszyscy wokół mnie, którzy piszą, uwielbiają czytać książki. Tak samo jest ze mną...
A jak jest z Wami?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
Asliae
Użytkownik
- Postów: 43
- Skąd: Radziejowice
|
Dodane dnia 12-02-2009 10:43 |
|
Ja podejrzewam, że czytając książki podświadomie uczymy się też ich budowy - jak ciekawie zacząć, mieszać epizody, przedstawiać różne rzeczy itd. A pod wpływem dobrych i ciekawych ksiażek pewnego dnia nachodzi nas chęć spisania własnej historii. Bodźce mogą być różne - coś sie komuś przyśni, spojrzy za okno i coś przykuje jego uwagę, naświetljąc ciekawy temat, albo usłyszy o czymś pozornie mu znanym i nagle coś ciekawego zaświta mu w gowie (tak jak mi dzisiaj, jak oglądałam pewien poranny program i mówili o Bursztynowej komnacie... ). Niektórzy tylko o tym pomyślą, może spróbują nawet spisać i rzucą w kąt, bo to jednak nie dla nich. A inni będą potrafili coś z tym zrobić, rozwinać historię i na podstawie wiedzy, jak ksiażka czy inny utwór wyglądać powinien, zacznie tworzyć swoje dzieło. W którym może wykorzystać też triki, których czytajac książki się nauczy, czerpać z nich tematy i przekształcać do swoich potrzeb, tworzyć coś nowego w oparciu o to, co książki mu ukazały.
To tak jak z każdym innym zawodem - oprócz wiedzy teoretycznej i praktyki potrzebna nam jest też obserwacja pracy innych, tutaj przejawiajaca sie w czytaniu ich dzieł i czasem też podpytywaniu autorów o ich warsztat i pisanie od kuchni...
|
"Uśmiechaj się, bądź uprzejmy, gdy twój przeciwnik się z tobą kłóci. Tak nam nakazuje Ewangelia, to dopiero doprowadzi faceta do szału." - Janina Ipohorska
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
Anaris
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-02-2009 10:47 |
|
Zgadzam się. Idealnie dobrałaś słowa, tego było mi trzeba
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
Dodane dnia 12-02-2009 10:51 |
|
Czytam, odkąd pamiętam. Dużo dużo, prawie wszystko. Wydaje mi się, że to bardzo dobry sposób nauki. Odkąd zaczęłam się bawić w pisanie, patrzę na książki trochę inaczej. Już nie tylko jak na ciekawe (lub nie) historie, ale staram się zastanawiać, dlaczego ten kawałek jest wciągający, a ten nudny jak flaki z olejem. Jak autor przekonuje mnie do swoich bohaterów, jak buduje świat. To pomaga
|
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
Asliae
Użytkownik
- Postów: 43
- Skąd: Radziejowice
|
Dodane dnia 12-02-2009 10:59 |
|
Hmm, ciekawy pomysł, trzeba wypróbować Jakieś ciekawe wnioski?
|
"Uśmiechaj się, bądź uprzejmy, gdy twój przeciwnik się z tobą kłóci. Tak nam nakazuje Ewangelia, to dopiero doprowadzi faceta do szału." - Janina Ipohorska
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
Anaris
Użytkownik
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
Asliae
Użytkownik
- Postów: 43
- Skąd: Radziejowice
|
Dodane dnia 13-02-2009 11:05 |
|
He, to tylko zaczyna potwierdzać fakt, że podejrzewam się o nałóg bibliofilski... Bo ja nawet, jak mam dużo nauki, to wolę poczytać. Uczę sie na ostatnią chwilę, jak na razie z powodzeniem. Właśnie, jutro mam klasówkę... ;/ I "Siewcę Wiatru" pod ręką
A czytam też od zawsze, w podstawówce każdą przerwę spędzałam nad ksiażką, aż się koleżanki zawzięły i mnie od tego w gimnazjum oduczyły... Strasznie mnie to denerwowało, wiec aktualnie wróciłam do ukochanego nałogu i czytam, kiedy tylko się da
|
"Uśmiechaj się, bądź uprzejmy, gdy twój przeciwnik się z tobą kłóci. Tak nam nakazuje Ewangelia, to dopiero doprowadzi faceta do szału." - Janina Ipohorska
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 13-02-2009 14:29 |
|
ja też chowałem w podstawówce książki, w podręcznikach.rodzice myśleli,że się uczę, a ja sobie czytałem. Ktoś,kto nie lubi książek może mieć problemy z pisaniem prozy,ale pewnie jest to możliwe.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 13-02-2009 18:31 |
|
No pewnie, że książki to inspiracja. Wątpię, czy ktoś, kto nie lubi czytać, miał szansę zaistnieć jako pisarz, bo przecież powieści to wzory. Czasem tak bardzo podoba nam się wątek, że przenosimy go do siebie, oczywiście uprzednio trochę go zmieniając, by nie było, że plagiatujemy.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
Anaris
Użytkownik
|
Dodane dnia 13-02-2009 19:01 |
|
Ja jakoś nie mogę się przekonać do zarywania szkoły W dodatku mam za dużo zajęć dodatkowych, żeby lekcje robić na ostatnią chwilę, a zwykle nawet tej chwili nie mam...
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
soczewica
Użytkownik
- Postów: 2423
- Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
|
Dodane dnia 14-02-2009 10:59 |
|
Cytat: TomaszObluda napisał/a:
ja też chowałem w podstawówce książki, w podręcznikach.rodzice myśleli,że się uczę, a ja sobie czytałem.
no, a jak byłam starsza, to na lekcjach pisalam opowiadania...
do legendy przeszło to, jak w przedszkolu moja mama nie potrafiła mnie skłonić do ubrania się, bo ktoś położył na ławce koło mnie gazetę i mnie wciągnęło.
czytanie książek pobudza wyobraźnię, przede wszystkim uczy prawidłowych konstrukcji zdań, wypowiedzi. pomijając juz fakt, że wzrokowcy dzięki temu nie mają problemów z ortografią.
ale czy są inspiracją?
jak dla mnie - bardziej sa inspiracją do tego, jaka chciałabym być.
|
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
jakub
Użytkownik
- Postów: 3490
- Skąd: Poznań
|
Dodane dnia 14-02-2009 11:00 |
|
uwielbiam czytać, niezależnie czy to lektura obowiązkowa czy mój wybór ale nie wiem czy czuję się na siłach by spróbować stworzyć coś własnego, kiedyś spróbuję bo wierzę że w życiu wszystkiego trzeba spróbować choćby po to żeby się sprawdzić
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
Red
Użytkownik
- Postów: 46
- Skąd: Warszawa
|
Dodane dnia 19-06-2009 13:19 |
|
Zdecydowanie książki są moim źródłem inspiracji i mają duży wpływ na to jak i co piszę. :)
A przerwy w tym roku szkolnym spędziłam przeważnie na czytaniu. ;) Czasem trudno się było oderwać i skupić na lekcji.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
Dodane dnia 19-06-2009 13:26 |
|
Nie wydaje mi się, żeby sama chęć pisania powstała w głowie kogoś, kto nie lubi czytać. Jeśli ktoś jest kinomanem, to pomyśli o nakręceniu filmu, może napisania scenariusza - ale powieści? W życiu... przynajmniej ja tak uważam.
Z książek się uczymy - bardzo, bardzo dużo. Każde przeczytane zdanie daje nam jakąś nową wiedzę - często dostrzeganą dużo później, ale przydatną, jeśli sami chcemy tworzyć.
|
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
JaneE
Użytkownik
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 19-06-2009 18:28 |
|
no tak ja po przeczytaniu Kinga, to mam ochotę pisać horrory, po przeczytaniu Dicka, znów chcę S-F pisać, może zacznę czytać Harlekiny, łatwiej takie coś napisać, bo to język ubogi, a czytelników wielu i można nawet żyć z tego. Prosta dorga do sukcesu
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 19-06-2009 18:50 |
|
Cytat: ginger napisał/a:
Nie wydaje mi się, żeby sama chęć pisania powstała w głowie kogoś, kto nie lubi czytać. Jeśli ktoś jest kinomanem, to pomyśli o nakręceniu filmu, może napisania scenariusza - ale powieści? W życiu... przynajmniej ja tak uważam.
A to ja jestem wyjątkiem. Kiedyś bardzo mało czytałam, a chęć napisania pierwszej książki zrodził się w wieku 8 lat, kiedy napisałam sobie sprawozdanie z wycieczki do teatru. Właściwie, to mój tata mnie zachęcił, bym "dalej sobie bazgrała".
No i bazgrałam przez 6 lat. Mam ukończone dwie książki, z których żadna raczej nie nadaje się do publikacji, ale wierzę, że to tylko przystanek. Mam na oku nowy pomysł i zaczęłam nad nim pracować.
A ogólnie to bardzo mało czytam. Jedna książka na pół roku. Ostatnio wzięłam się za "Hrabiego Monte Christo" Aleksandra Dumasa. Zejdzie mi się.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 19-06-2009 19:01 |
|
Cytat: Kiedyś bardzo mało czytałam, ile to jest dużo? Ile to jest mało. Ile książek miesięcznie to dużo? Lub ile stron, jak tam wolicie liczyć. Ile trzeba czytać, aby móc powiedzieć czytam dużo?
A jak dużo powinno się czytać, aby pisać dobrze?
Cytat: A ogólnie to bardzo mało czytam. Jedna książka na pół roku. Ostatnio wzięłam się za "Hrabiego Monte Christo" Aleksandra Dumasa. Zejdzie mi się. to nie jest mało, ani strasznie mało, to nie jest nawet skandalicznie mało. Mam tylko jednego bliższego znajomego, co tyle czyta, bo uważa, że ksiazki to strata czasu. Ty też tak uważasz?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 19-06-2009 19:03 |
|
Cytat: TomaszObluda napisał/a:
ile to jest dużo? Ile to jest mało. Ile książek miesięcznie to dużo? Lub ile stron, jak tam wolicie liczyć. Ile trzeba czytać, aby móc powiedzieć czytam dużo?
A jak dużo powinno się czytać, aby pisać dobrze?
Własne kryteria.
Cytat: to nie jest mało, ani strasznie mało, to nie jest nawet skandalicznie mało. Mam tylko jednego bliższego znajomego, co tyle czyta, bo uważa, że ksiazki to strata czasu. Ty też tak uważasz?
Pewnie, że nie. Tylko ostatnio wolę bardziej pisać niż czytać.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Książki - źródło inspiracji?
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 19-06-2009 19:08 |
|
Cytat: to nie jest mało, ani strasznie mało, to nie jest nawet skandalicznie mało. Mam tylko jednego bliższego znajomego, co tyle czyta, bo uważa, że ksiazki to strata czasu. Ty też tak uważasz?
Pewnie, że nie. Tylko ostatnio wolę bardziej pisać niż czytać no wiesz, to niebezpieczne. Chyba, że chcesz aby to co piszesz podobało się tylko tobie. No możesz mieć także wielki talent. Tak też się chyba zdarza.
|
|
|
Do góry |
|