Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
soczewica
Użytkownik
- Postów: 2423
- Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
|
Dodane dnia 06-11-2009 23:31 |
|
Cytat: TomaszObluda napisał/a:
Potraficie gotować. Wiecie, że wiele kobiet nie potrafi? Tych młodych. Ja potrafię przygotować spaghetti, sosy zdarza mi się robić samemu, ale makaron kupuję. Ogólnie moje gotowanie opiera się na półproduktach. A jak u was? Co najciekawszego potraficie?
Ha, ja należę do tej grupy, która potrafi. Jeszcze z pieczeniem ciast mi słabo idzie...
Ale zanim mi się to spodobało, to przypalałam wodę w czajniku elektrycznym, więc może na każdego przyjdzie pora?
Nie umiem gotować z przepisów, nie umiem odmierzać składników według wskazówek, a wszystko robię na smak .
No i moje potrawy wyglądają zwykle nieładnie...
|
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
Hyper
Użytkownik
|
Dodane dnia 07-11-2009 01:17 |
|
Żarcie na PP? To z pewnością z powodu nazbyt długiego przesiadywania na portalu. I głodnym chleb na myśli.
Ja mam w zwyczaju sama wymyślać potrawy. Najgorzej, że potem nie pamiętam jak je zrobiłam Ponadto charakteryzuję się skomplikowanymi tworami. Paradoksalnie, wykonanie zwykłego mielonego mnie nuży, chociaż umiem i są smaczne. Uwielbiam faszerowane mięsa i warzywa, zapiekane w różnych sosach, często wtykam alkohol, lub niespotykane przyprawy (ulubiona m. in. garam masala). Ostatnio trenuję chatneye, same sosy i dipy chwilowo mi obrzydły. Co ja tam jeszcze... aa, przymierzam się do krewetek w cieście.
|
RYBA rządzi, RYBA radzi, RYBA nigdy cię nie zdradzi!.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
tequila
Użytkownik
- Postów: 350
- Skąd: bydgoszcz
|
Dodane dnia 07-11-2009 02:32 |
|
a szarlotka z budyniem się kwalifikuje do tematu? to donoszę, że popełniłam takową... Już nie ma...
|
"(...) więcej spacerów, mniej kawy(...)"
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
jakub
Użytkownik
- Postów: 3490
- Skąd: Poznań
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
Izolda
Użytkownik
- Postów: 300
- Skąd: podgórska
|
Dodane dnia 07-11-2009 11:40 |
|
Cytat: Hyper napisał/a:
Paradoksalnie, wykonanie zwykłego mielonego mnie nuży, chociaż umiem i są smaczne.
Właśnie to codzienne gotowanie zabija ducha przygody w kuchni.
Ja też należę do grona, które zwykłe gotowanie ziemniaków doprowadza do szału.
Nadaję się do przygotowywania przyjęć, jeszcze nie podałam dwa razy tego samego. Najciekawsze co popełniłam to tort chałwowy.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
soczewica
Użytkownik
- Postów: 2423
- Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
|
Dodane dnia 07-11-2009 16:15 |
|
Cytat: tequila napisał/a:
a szarlotka z budyniem się kwalifikuje do tematu? do donoszę, że popełniłam takową... Już nie ma...
gdzie jest emot z ciągnącą się ślinką???
szarlotka to jedyne ciasto, które mi wychodzi [i jedyne, które naprawdę lubię]. czego nie mogę powiedzieć o budyniu zawsze kluchy...
Cytat: Izolda napisał/a:
Cytat: Hyper napisał/a:
Paradoksalnie, wykonanie zwykłego mielonego mnie nuży, chociaż umiem i są smaczne.
Właśnie to codzienne gotowanie zabija ducha przygody w kuchni.
niekoniecznie. zmuszanie się do tego codziennego gotowania zabija ducha. ja tam lubię proste potrawy, takie, które się spryska jakimiś przyprawami, po czym wstawia do piekarnika [i zapomina o nich, ale to inna historia...] i nawet gotując ziemniaki odczuwam przyjemność. zwłaszcza, jak mam na nie ochotę.
jedyne, czego nie znoszę, to panierowanie.
|
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 11-12-2009 19:00 |
|
Lubię szarlotkę, ale moją miłością są serniki. Poświęciłbym nawet dobry alkohol dla sernika, poświęciłbym wiele. Ale to musi być udany domowy sernik, nie taki ze sklepu.
A co proponujecie do alkoholu. Ja np. do piwa nie lubię chipsów, ani żadnych krakersów itd., co do piwa podobno jest najlepsze. Ja wole jakąś kiełbasę, parówki, ogólnie dużo mięsa. Mięso lubię też do wódki i do wina także. Lubię jeść gdy piję alkohol.
A najlepsze jest jedzenie z grilla, ewentualnie ogniska i piwo do tego Marzenie wakacyjne. Już tęsknie do kolejnego lata. Może zrobimy Portalowe Ognisko?? Co wy na to? Wynająć jakiś domek, albo dwa, zależnie od liczby osób i się wybrać przed sezonem Jestem gotów zająć się organizacją, jak będą chętni
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
JaneE
Użytkownik
|
Dodane dnia 11-12-2009 19:19 |
|
Nie lubię gotować. Mam zaledwie parę "pokazowych" potraw. Trochę rozleniwił mnie mój mąż, który gotować uwielbia. Mówi że to dla niego najlepszy relaks po pracy
Ostatnio wpadłam nawet na pomysł spasania tych jego arcydzieł w książkę kucharską.
Generalnie nie przepadam za słodkościami,
Lubię jeść ostro. Chili to podstawa większości potraw w naszym domu
|
Oswajam rzeczy pisząc o nich.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 11-12-2009 19:26 |
|
http://partnerstwo.onet.pl/1589137,4628,,feedersi_wielbiciele_grubych_kobiet,artykul.html
A tu ciekawy artykuł związany z jedzeniem.
Ja też nie przepadam za słodkościami, poza ciastem właśnie.
Ostro jest ok, nawet chyba zdrowo na trawienie. Ogólnie trzeba jeść dużo przypraw, ale ja nie przesadzam. Zamawiam zawsze sosy łagodne lub mieszane.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
Azazella
Użytkownik
- Postów: 458
- Skąd: Gdziegownia
|
Dodane dnia 11-12-2009 19:27 |
|
Ja też gotować nie lubię. Uwielbiam za to piec ciasta, ale przepisy prawie zawsze modyfikuję
|
To bezsensowne, antywychowawcze i niepedagogiczne.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
lina_91
Użytkownik
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 11-12-2009 20:38 |
|
Węgro-meksykanie
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
lina_91
Użytkownik
|
Dodane dnia 11-12-2009 20:44 |
|
Skoro już jesteśmy przy jedzeniu... Jak robicie kurczaka? Bo mi wychodzi pyszny, ale zawsze taki miękki, że się w ustach rozpływa. A ja chciałam kiedyś zrobić chrupiącego i jakoś nie chce mi wyjść
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
Dodane dnia 11-12-2009 23:21 |
|
Hmpf... Mam ostatnio wielkie natchnienie na gotowanie. Szczególnie pieczenie.
Ostatnio popełniłam sernik limonkowy - niezbyt słodki, ciężki, pyszny. Kocham serniki I coraz lepiej mi wychodzą, więc może na kolejny zlot przygotuję jakiś z dedykacją dla Tomasza
Jakiś biszkopt kakaowy z kremem i marcepanem. Torcik bezowy z kremem kawowym - idealnie zachowana równowaga Dziś - trzy talerze pralinek w czekoladzie - marcepanowych, miętowo-agrestowych, poziomkowych, czekoladowych, cytrynowych. Wyszły świetne - aż jestem z siebie dumna.
Uwielbiam piec muffiny. Szybkie, proste, dobrze się jedzą. Nie brudzą. A można do nich wrzucić wszystko, co się lubi. I zawsze się udają.
Ponieważ moi domownicy mieli dość słodyczy, dwa tygodnie temu upiekłam bułeczki, a w poniedziałek chleb. I urósł, jak powinien! Chociaż z drożdżami często jestem na bakier...
Poza tym zebrałam się w sobie i ugotowałam pierwszą w życiu zupę - czosnkową. Dobra. A potem, idąc za ciosem, krem z brokułów. Chyba jednak zupy nie są poza moim zasięgiem, jak do tej pory mi się wydawało
No... Pewnie niedługo mi przejdzie, ale teraz mam sezon na gotowanie. Odpręża mnie siedzenie w kuchni, lepienie, krojenie, mieszanie. Kocham zapach pieczonego ciasta, który czuć już od progu. Od razu jestem szczęśliwsza, jak mi wyjdzie jakieś ciasto.
Kurczak? Najbardziej lubię cycki. Usmażone z sosem sojowym. Pachną cudnie, smakują naprawdę dobrze. Nie mam żadnego przepisu na chrupiącego kurczaka, ale jak tylko coś znajdę, podzielę się nowo nabytą wiedzą
No i na koniec powiem, że nie tak dawno temu, bo w okolicach matury, byłam w stanie przygotować wodę na herbatę i zrobić kanapkę. Potem jakieś takie najprostsze z prostych. Następnie zabrałam się za ciasta z paczki - też nie mogą nie wyjść, a są dobre. Aż wreszcie nadszedł okres na sporządzanie samemu wszystkiego od początku do końca. Makaron na przykład kupuję, ale pewnie kiedyś nawet za niego się zabiorę. Na razie chodzi za mną tort cytrynowy - ale to już w przyszłym roku
|
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 11-12-2009 23:32 |
|
Cytat: Ostatnio popełniłam sernik limonkowy - niezbyt słodki, ciężki, pyszny. Kocham serniki I coraz lepiej mi wychodzą, więc może na kolejny zlot przygotuję jakiś z dedykacją dla Tomasza OOOO tak będę zaszczycony jedząc twój sernik
Cytat: No i na koniec powiem, że nie tak dawno temu, bo w okolicach matury, byłam w stanie przygotować wodę na herbatę i zrobić kanapkę. Potem jakieś takie najprostsze z prostych. Następnie zabrałam się za ciasta z paczki - też nie mogą nie wyjść, a są dobre. Aż wreszcie nadszedł okres na sporządzanie samemu wszystkiego od początku do końca. Makaron na przykład kupuję, ale pewnie kiedyś nawet za niego się zabiorę. Na razie chodzi za mną tort cytrynowy - ale to już w przyszłym rok wow inspirujące. Muszę nad sobą pomyśleć w tym temacie.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
JaneE
Użytkownik
|
Dodane dnia 11-12-2009 23:38 |
|
Cytat: Następnie zabrałam się za ciasta z paczki - też nie mogą nie wyjść, a są dobre
Ja na tym etapie pozostałam Dzisiaj zakupiłam pierniczki z Dr Oetker, coby Świątecznej tradycji stało się zadość.
|
Oswajam rzeczy pisząc o nich.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 11-12-2009 23:40 |
|
Ale słuchajcie, znacie Kopiec Kreta albo Kilmandzaro - najpopularniejsze ciasta doktora? Jadłem kilka razy, te naprawde dobrze wykonane były niezłe.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
Dodane dnia 11-12-2009 23:43 |
|
Ja się do pierniczków zbierałam cały tydzień. Ale jakoś mi nie wyszło... Za to jestem umówiona na poniedziałek na pieczenie pierniczków i innych ciastek piernikopodobnych - cynamonowych, imbirowych, co nam tylko przyjedzie go głowy. Jak się dwie baby za gotowanie wezmą, to znowu będzie wielki bajzel (dziś czekolada była wszędzie - na nas, podłodze, stole, szafkach, przypadkowych świadkach), ale za to ile radości
Cytat: OOOO tak będę zaszczycony jedząc twój sernik
W takim razie będę doskonalić umiejętności do następnego zlotu
Cytat: Ale słuchajcie, znacie Kopiec Kreta albo Kilmandzaro - najpopularniejsze ciasta doktora? Jadłem kilka razy, te naprawde dobrze wykonane były niezłe.
Znacie. Często robiłam kopiec - moja Mama go uwielbia Gdzieś mam przepis, jak go zrobić od początku, ale jakoś zawsze byłam za leniwa
|
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 11-12-2009 23:44 |
|
Imbirowe to wiadomo. Pierniki też lubię, ale bardzo rzadko. Przeważnie są do bani. Mało kto potrafi robić takie co mi smakują. Moja babcia potrafi. A sklepowe to są tylko dobre te serduszka w czekoladzie. Ale nie mówimy o takich piernikach? Tylko o takich z miodem, płaskich? Nie.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Ciężki temat o jedzeniu
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
|
Do góry |
|