Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 27-11-2010 11:51 |
|
Hmmm... Czytasz kryminały?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
Jack the Nipper
Użytkownik
- Postów: 3011
- Skąd: Centrum Świata
|
Dodane dnia 27-11-2010 12:04 |
|
Cytat: zajacanka napisał/a:
a mnie sie snilo, ze bylam w ciazy z szefem, ale on jakby tego nie akceptowal i wsadzil mi w usta pistolet, zeby mnie zabic, ale jakis koles strzelil ulamek secundy przed nim i zabil skubanca...
cos to znaczy?
Że marzysz o pięknym księciu na białym koniu, ktory Cię uratuje przed wpakowaniem sie w jakis kredyt długoterminowy.
|
Gdyby Bóg chciał, aby ludzie chodzili nago, to by nas takimi stworzył.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 16-12-2010 00:37 |
|
Mnie się raz śniło, że wstałem rano, zjadłem śniadanie i poszedłem do pracy. Ze snu wyrwało mnie znużenie.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
ArienneMD
Użytkownik
- Postów: 89
- Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Dodane dnia 11-03-2011 21:34 |
|
Cytat: Ekszyn Dupacycki napisał/a:
Mnie się raz śniło, że wstałem rano, zjadłem śniadanie i poszedłem do pracy. Ze snu wyrwało mnie znużenie.
Ano, zdarza się. Mam tak często.
|
"Wszystko jest możliwe. Niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu."
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
John Rastheque
Użytkownik
- Postów: 117
- Skąd: Podhale
|
Dodane dnia 11-03-2011 21:44 |
|
Sny, cokolwiek one znaczą, to nasza osobista, surrealistyczna kraina marzeń.
Dwa opowiadania, nad którymi obecnie pracuje poświęcam właśnie temu tematowi. W pierwszym chce się zmierzyć z brutalnym koszmarem, który dotknął bliską mi osobę... W kolejnym przypinam im przydomek "złego przeczucia"...
Dla mnie sny, często są również inspiracjami do tworzenia, więc dla mnie zawsze wiele znaczą. Wyjątkowo cenie sobie te, które objawiają swe oblicze pod maską" grozy".
Cytat: ArienneMD napisał/a:
Cytat: Ekszyn Dupacycki napisał/a:
Mnie się raz śniło, że wstałem rano, zjadłem śniadanie i poszedłem do pracy. Ze snu wyrwało mnie znużenie.
Ano, zdarza się. Mam tak często.
Dołączam się do grona...
|
„Zabijanie dla pokoju jest jak pieprzenie się dla cnoty.” S.King
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
jakub
Użytkownik
- Postów: 3490
- Skąd: Poznań
|
Dodane dnia 11-03-2011 22:32 |
|
A na wykładzie z fizjologii pani profesor powiedziała, że sny, które są wybujałe i nierealne to głęboko faza snu a te które mają w sobie wiele realizmu to ta płytka (w uproszczeniu, ona tam podawała jakieś dziwne nazwy ), więc jestem skłonny się spierać, że to nie znużenie było a zwykłe "wypadnięcie ze snu"
|
"Ludzie na całym świecie uwielbiają okazje. Każdy chciałby dostać coś za nic, nawet jeśli przyszłoby mu zapłacić za to wszystkim" - Stephen King
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
ArienneMD
Użytkownik
- Postów: 89
- Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Dodane dnia 11-03-2011 22:58 |
|
Tak, masz rację, faza głęboka to REM, a ta płytka - NREM. Ale zdaje mi się, że one jeszcze jakoś się dzielą... musiałabym zajrzeć na Wikipedię
|
"Wszystko jest możliwe. Niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu."
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
jakub
Użytkownik
- Postów: 3490
- Skąd: Poznań
|
Dodane dnia 12-03-2011 09:33 |
|
Dzielą się dzielą, NREM ma chyba 4 fazy i w czwartej są realne sny, musiałbym zajrzeć do notatek w każdym bądź razie to dużo bardziej złożone niżby się mogło wydawać
|
"Ludzie na całym świecie uwielbiają okazje. Każdy chciałby dostać coś za nic, nawet jeśli przyszłoby mu zapłacić za to wszystkim" - Stephen King
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
Azazella
Użytkownik
- Postów: 458
- Skąd: Gdziegownia
|
Dodane dnia 12-03-2011 10:04 |
|
Cytat: jakub napisał/a:
w każdym bądź razie to dużo bardziej złożone niżby się mogło wydawać
To jest prostsze niż się wydaje
|
To bezsensowne, antywychowawcze i niepedagogiczne.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 12-03-2011 12:33 |
|
Dla mnie sny są negatywem pragnień. Sen pokazuje mi zakodowane motywy, nieuświadomione mechanizmy. To świetna zabawa grzebanie w snach, często niestety nieprzyjemna.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
soczewica
Użytkownik
- Postów: 2423
- Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
|
Dodane dnia 12-03-2011 12:38 |
|
Cytat: Ekszyn Dupacycki napisał/a:
To świetna zabawa grzebanie w snach, często niestety nieprzyjemna.
Owszem, jeśli nie jest się w stanie spojrzeć na siebie i na sny z dystansu. Jeśli akceptuje się fakt, że nie nad całością własnej świadomości, nie mówiąc już o podświadomości mamy władzę, jest łatwiej.
A możesz wyjaśnić ten negatyw pragnień? Zaintrygowałeś mnie tym stwierdzeniem, bo jak na razie moje sny jedynie przekolorywują moje własne pragnienia, marzenia, lęki i całą resztę [podobno koszmary są sposobem umysłu na walkę z lękiem].
|
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
wiewioorka
Użytkownik
- Postów: 726
- Skąd: Las iglasty, gdzieś na Pomorzu
|
Dodane dnia 12-03-2011 18:21 |
|
A ja codziennie mam koszmary! Widzę różne okrucieństwa i zboczenia,a po za tym śni mi się diabeł, gonią mnie bestie i chyba już wszyscy członkowie mojej rodziny chcieli mnie zgwałcić. Jak to wytłumaczyć? :
|
Adwokat po sprawie, panna po zabawie - diabła warci...
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
jakub
Użytkownik
- Postów: 3490
- Skąd: Poznań
|
Dodane dnia 12-03-2011 18:33 |
|
Ja powiem tylko ogólnie o swoim dzisiejszym śnie, w którym przyśniło mi się, żebym czegoś dzisiaj nie robił, bo i tak mi się nie uda po obudzeniu stwierdziły, że to musi być jakaś totalna głupota, a stało się jak w śnie : także nie wiem jaki mechanizm ostrzegawczy u mnie działa ale zawsze tak się dzieję, a ja zawsze się nie posłucham...
Cytat: Azazella napisał/a:
Cytat: jakub napisał/a:
w każdym bądź razie to dużo bardziej złożone niżby się mogło wydawać
To jest prostsze niż się wydaje
Hm, chętnie posłucham wyjaśnienia bo to odważne stwierdzenie
|
"Ludzie na całym świecie uwielbiają okazje. Każdy chciałby dostać coś za nic, nawet jeśli przyszłoby mu zapłacić za to wszystkim" - Stephen King
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 12-03-2011 18:41 |
|
Cytat: Widzę różne okrucieństwa i zboczenia,a po za tym śni mi się diabeł, gonią mnie bestie i chyba już wszyscy członkowie mojej rodziny chcieli mnie zgwałcić. Jak to wytłumaczyć? Albo masz faceta, który nie jest wstanie cię zaspokoić, albo jesz ostrygi przed snem.
Freud pewnie by powiedział, że w dzieciństwie czułaś pociąg seksualny do jeża.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
Azazella
Użytkownik
- Postów: 458
- Skąd: Gdziegownia
|
Dodane dnia 12-03-2011 18:51 |
|
Cytat: jakub napisał/a:
Hm, chętnie posłucham wyjaśnienia bo to odważne stwierdzenie
Wystarczy chcieć to zrozumieć i tyle
No to wolę nie opowiadać co mi się sniło, bo mi powiecie, że chce kogos zabić
|
To bezsensowne, antywychowawcze i niepedagogiczne.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 12-03-2011 21:12 |
|
Cytat: soczewica napisał/a:
Owszem, jeśli nie jest się w stanie spojrzeć na siebie i na sny z dystansu. Jeśli akceptuje się fakt, że nie nad całością własnej świadomości, nie mówiąc już o podświadomości mamy władzę, jest łatwiej.
To czy mamy władzę czy nie, to osobna sprawa. Faktem natomiast jest, że sny biorą się z nagromadzenia jakie jest w nas. Co jest nagromadzone i jakie mechanizmy gromadzą, filtrują itd., to już sekret natury.
Cytat: A możesz wyjaśnić ten negatyw pragnień? Zaintrygowałeś mnie tym stwierdzeniem, bo jak na razie moje sny jedynie przekolorywują moje własne pragnienia, marzenia, lęki i całą resztę [podobno koszmary są sposobem umysłu na walkę z lękiem].
Może to indywidualna sprawa, wielu osobom śnią się rzeczy jakie można znaleźć w senniku, a mnie nigdy. Na przykład nie miałem snu, że spadam. Mnie się zawsze śni alternatywna codzienność plus przekłamania natury fizycznej (np. migrująca osobowość z jednej postaci do drugiej). Istne krzywe zwierciadło rzeczywistości, a w nim to, czego normalnie widzieć nie chcę. Negatyw, bo to samo, ale co innego uwypuklone.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 13-03-2011 01:54 |
|
Moje sny raczej nic nie znaczą, ale czasem są tak realne, że po przebudzeniu czterdzieści minut leżę i myślę czy to sen czy prawda. W 80% są to koszmary. Dotyczą rzeczy i zdarzeń których najbardziej się boję.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
Elatha
Użytkownik
- Postów: 141
- Skąd: Jaworzno
|
Dodane dnia 10-04-2011 10:58 |
|
Witam .
Jestem tutaj nowa i dopiero poznaję forum, ale temat snów jest mi bardzo bliski. Przez kilka lat spisywałam swoje sny. Do tej pory przechowuję kilka grubych zeszytów z zapiskami. Nie czytam ich jednak. Czasami miewam sny tak realne, że po przebudzeniu długo się zastanawiam, czy nie były prawdziwe. Wiem, że emocje, które przezywam na jawie potem mają swoje odzwierciedlenie w snach. Kiedyś starałam się "kontrolować" sny i przynosiło to pewne efekty, ale też często się wybudzałam. Zaprzestałam tej praktyki. Czytałam też kiedyś senniki i interpretowałam marzenia senne, ale dałam sobie spokój. nadal wykorzystuję sny. Wszystko, co napisałam (powieści, opowiadania) powstało na podstawie moich snów. Nie wymyślam tematów. Uważam, ze to fascynująca zabawa .
Pozdrawiam.
|
... Widzicie różne rzeczy i pytacie: dlaczego takie są? Natomiast ja marzę o rzeczach, których nie ma i pytam: dlaczego by nie miały zaistnieć? ... - George Bernard Shaw
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
Gadget
Użytkownik
|
Dodane dnia 17-12-2011 20:49 |
|
Mój post się nijak ma do pytania zadanego w tytule tematu, ale że mój temat został zamknięty, wklejam.
Zapewne każdy z Was miał kiedyś sen, o którym się potem opowiadało tygodniami "stary, było jak w filmie!". Ba! Wielu pisarzy czy reżyserów przyznaje się, że ich dzieła kiedyś im się przyśniły.
Jak to wygląda u Was? Zdarzyło Wam się kiedyś 'wyśnić' wiersz czy opowiadanie?
Jak sądzicie, czy sny są dobrym źródłem 'inspiracji'?
Pomysł na taki temat zrodził się w mojej głowie dziś, gdy podczas porządków znalazłam kartkę z zapisanym jednym ze snów.
Pozwolę sobie dodać tutaj opis snu, bo moje kolejne pytanie dotyczy opowiadania, nad którego stworzeniem się zastanawiam.
Wyobraźcie sobie, że nagle pojawia się urządzenie, które pozwala Wam odtworzyć wszystkie Wasze wspomnienia. Urządzenie działające jak odtwarzacz wideo- włączasz i widzisz wszystko, co zaobserwowały twoje oczy od momentu narodzin. W tym świecie żyje pewien chłopak, nazwijmy go Bohaterem. W dzieciństwie jego matka zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach a ojciec po tym wydarzeniu oddał go do domu dziecka i już nigdy nie interesował się jego losem. Po pojawieniu się tej nowinki technicznej, już dorosły Bohater postanawia 'przyjrzeć' się swojemu dzieciństwu w nadziei. że dostrzeże coś, czego nie dostrzegł jako dziecko a co mogłoby pomóc mu rozwikłać zagadkę śmierci jego matki. Dodatkowo w teraźniejszości nawiązuje homoseksualny romans ze swoim ojcem (który go nie rozpoznaje) aby również w ten sposób odkryć prawdę. Cała opowieść byłaby prowadzona na zmianę- wspomnienia z dzieciństwa przeplatane teraźniejszością.
I tu moje kolejne pytanie- co sądzicie o tym zamyśle? Normalnie nie mam w zwyczaju pytać o to czy pisać, ale cos czuję, że ten pomysł pochłonąłby wiele czasu, a że mam wątliwości (związek z własnym ojcem? Fuj!)- stąd moje pytanie.
I teraz, wracając do tematu właściwego- to moim zdaniem jest plus wyśnionych historii- często nasuwają nam rozwiązania, na które racjonalny umysł normalnie by się nie odważył.
|
"Dojrzałość – powiada Bokonon – jest gorzkim rozczarowaniem, na które nie ma lekarstwa, chyba że uznamy za jakieś lekarstwo śmiech."
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Sny - coś znaczą? (dla was)
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 18-12-2011 10:50 |
|
Przynajmniej dwa teksty sporządziłem wprost ze snów, a pozostałe pośrednio. Wysoko wartościuję nocne wizualizacje. Najlepsze rzeczy dzieją się na granicy snu i jawy, w czasie zasypiania i wybudzania. Wtedy jawa miesza się ze snem w ciekawej proporcji. Często mam już świadomość, że śnię, ale nie otwieram oczu i daję się zwodzić wizji, a raz nawet podtrzymywałem sen, aby wysłuchać do końca pewnego monologu (zrobiłem z tego tekst "Nocna zmiana"). Niestety to wszystko jest normą psychologiczną. Nawet "słyszenie" monologu, stojącego w opozycji z wyznawanym przez śniącego poglądem (konsultowałem swój przypadek z psychologiem).
|
|
|
Do góry |
|