Autor |
Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
JaneE
Użytkownik
|
Dodane dnia 11-07-2009 11:53 |
|
To temat chyba bardziej dla Pań ( chociaż męski punkt widzenia jak najbardziej pożądany). Ciekawa jestem co was urzekło, co zapadło w pamięć.
Ja mam dwa pierwsze miejsca :-)
FILM :
" Uwierz w ducha" - miłość wśród glinianych garnków :-)
KSiĄŻKA :
"Kwiat sniegu i sekretny wachlarz"
W pamięci utkwił mi także erotyczny klimat pewnych fragmentów
"Przedwiośnia"
|
Oswajam rzeczy pisząc o nich.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
soczewica
Użytkownik
- Postów: 2423
- Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
|
Dodane dnia 11-07-2009 11:56 |
|
najbardziej zapadająca w pamięci scena erotyczna? w "krainie traw". może trochę niesmaczna, bo z udziałem dziecka, ale...
generalnie mało oglądam filmów ze scenami, które można nazwać miłosnymi. raczej z czystą erotyką...
|
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 11-07-2009 12:00 |
|
"Przedwiośnie"??? 2 razy czytałem, gdzie tam erotyka? Pytam poważnie, bo jakoś sobie nie przypominam...
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 12-05-2010 21:28 |
|
Może nie będę oryginalny, ale "Bezsenność w Seatle" Meg i Tom na ostatnim piętrze Empire State Building Piękna i romantyczna scena. Ogólnie w Meg jestem zakochany, ale nie ma takich kobiet, nawet w filmach ich mało.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
sirmicho
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-05-2010 21:36 |
|
Jeżeli chodzi o książkowe sceny miłosne, ale raczej bardziej podsycone erotyką, no to chyba Graham Masterton Hehe. Ten to ma fantazje
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
edan
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-05-2010 21:42 |
|
Książka: "Jeździec Miedziany" w całości. A chwile w Łazariewie w szczególności.
Film: "Miasto Aniołów". W całości.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 12-05-2010 21:57 |
|
Cytat: Cytat: Film: "Miasto Aniołów". W całości. Oczywisie z Meg Wiadomo.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
sirmicho
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-05-2010 22:10 |
|
Hmmm, a jak film z miłością w tle to mi się kojarzy Źródło (The Fountain) Aronofsky'ego i epizod naukowca (Jackman) desperacko poszukującego lekarstwa dla śmiertelnie chorej żony (Weisz).
Choć tak naprawdę cały film jest właśnie o tym. Genialny moim zdaniem.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 12-05-2010 22:11 |
|
"Mistrz i Małgorzata" - wszystkie ich wspólne sceny!
Ona przechodziła przez furtkę tylko raz, ale nie skłamię, jeśli powiem, że zanim weszła, serce zaczynało mi walić przynajmniej z dziesięć razy. A potem, kiedy zbliżała się godzina, o której ona miała przyjść, kiedy wskazówki zegara zbiegały się na dwunastej, serce w ogóle już nie przestawało łomotać, dopóki ona, nawet nie stuknąwszy furtką, niemal bezgłośnie, nie zjawiała się, dopóki nie zobaczyłem za okienkiem jej pantofli z czarnymi kokardkami z zamszu, ściągniętymi przy pomocy stalowych sprzączek.
Niekiedy swawoliła zatrzymując się koło drugiego okienka i stukając w szybę czubkiem bucika. W tejże chwili dopadałem okna, ale pantofelek znikał, znikał czarny jedwab przesłaniający światło, i biegłem, "by jej otworzyć drzwi.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 12-05-2010 22:41 |
|
Cytat: Hmmm, a jak film z miłością w tle to mi się kojarzy Źródło (The Fountain) Aronofsky'ego i epizod naukowca (Jackman) desperacko poszukującego lekarstwa dla śmiertelnie chorej żony (Weisz).
Choć tak naprawdę cały film jest właśnie o tym. Genialny moim zdaniem. No nie mogę się zgodzić, mamy skrajnie różne zdanie na ten tema
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
edan
Użytkownik
|
Dodane dnia 13-05-2010 08:33 |
|
Cytat: marcinsen napisał/a:
"Mistrz i Małgorzata" - wszystkie ich wspólne sceny!
"Duma i uprzedzenie" - wszystkie sceny Elizabeth Bennet oraz pana Darcy'ego.
Jesteś zbyt wielkoduszna, by igrać z moimi uczuciami. (...) Jeśli twoje uczucia są takie same, jak wtedy w kwietniu, proszę powiedz mi. Moje uczucia i pragnienia się nie zmieniły, lecz na jedno twoje słowo, ucichnę na zawsze. Jeśli jednak twoje uczucia się odmieniły, musiałbym Ci powiedzieć, że oczarowałaś mnie, moje ciało i duszę... I kocham... kocham... kocham Cię. Od dziś nie chcę już nigdy się z Tobą rozstawać".
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
lina_91
Użytkownik
|
Dodane dnia 13-05-2010 10:17 |
|
Hm... W filmie:
Wrog u bram - malo romantyczne i dlatego wlasnie tym bardziej wstrzasajace - kochac sie z zolnierzami obok, na bezdechu, koniecznie cicho, wiedzac, ze to moga byc ostatnie chwile...
Ostatni Mohikanin
Crusade
Dirty dancing - wiem, ze malo oryginalnie, ale nic na to nie poradze.
W ksiazce:
Niech bedzie Jezdziec Miedziany, ale ja bym tez dodala Wichrowe Wzgorza (choc o ile dobrze pamietam, to do seksu tam nie doszlo).
Jak mi sie cos przypomni, to dodam.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
miraeryka
Użytkownik
|
Dodane dnia 13-05-2010 11:14 |
|
Jestem pod wrażeniem historii z Za wcześnie umierać z Julią Roberts i Campbellem Scottem. Wzruszająca jest scena końcowa, bo nie daje odpowiedzi na pytanie o przyszłość bohaterów ani czy chory na białaczkę Victor przeżyje. Niesamowite są też ujęcia w labiryncie, w którym
Hilary znajduje nieprzytomnego bohatera. W ogóle, jak dla mnie to cudowna opowieść o rodzeniu się miłości przy ciągłym zagrożeniu śmiercią, uciekaniu przed nią.
|
"Pamiętaj, musisz mieć kredens. Twój świat się zawali
a kredens jeszcze będzie stał. All you need is kredens
i dużo, dużo naczyń, które łatwiej zapełnić
niż pustkę."
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
Robert
Użytkownik
|
Dodane dnia 13-05-2010 11:18 |
|
Cytat: lina_91 napisał/a:
Hm... W filmie:
Wrog u bram - malo romantyczne i dlatego wlasnie tym bardziej wstrzasajace - kochac sie z zolnierzami obok, na bezdechu, koniecznie cicho, wiedzac, ze to moga byc ostatnie chwile...
Ostatni Mohikanin
Crusade
Dirty dancing - wiem, ze malo oryginalnie, ale nic na to nie poradze.
W ksiazce:
Niech bedzie Jezdziec Miedziany, ale ja bym tez dodala Wichrowe Wzgorza (choc o ile dobrze pamietam, to do seksu tam nie doszlo).
Jak mi sie cos przypomni, to dodam.
To samo u mnie
Zwłaszcza ''Wróg u Bram''. Wszyscy śpią, strażnik robi obchód, a wiedząc że to może być ostatnia chwila leży z jednym z nich i po cichu wyznają sobie miłość. Prawie jak przed ogromną bitwą - może to być ostatni raz więc robimy po czym jedno z dwojga dostaje kulką w głowę, a drugie wspomina te najmilsze chwilę. Na prawdę miłość na wojnie jest wstrząsająco piękna.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
sirmicho
Użytkownik
|
Dodane dnia 13-05-2010 11:35 |
|
Cytat: Wszyscy śpią, strażnik robi obchód, a wiedząc że to może być ostatnia chwila leży z jednym z nich i po cichu wyznają sobie miłość.
Strażnik wyznaje jednemu z nich miłość? Oglądałem ten fil, ale nie przypominam sobie. ;-)
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
JaneE
Użytkownik
|
Dodane dnia 13-05-2010 11:40 |
|
Cytat: Robert napisał/a:
To samo u mnie
Zwłaszcza ''Wróg u Bram''. Wszyscy śpią, strażnik robi obchód, a wiedząc że to może być ostatnia chwila leży z jednym z nich i po cichu wyznają sobie miłość. Prawie jak przed ogromną bitwą - może to być ostatni raz więc robimy po czym jedno z dwojga dostaje kulką w głowę, a drugie wspomina te najmilsze chwilę. Na prawdę miłość na wojnie jest wstrząsająco piękna.
O tak, miłość i wojna to mieszanka, która zawsze wywołuje u mnie najsilniejsze emocje. Być może dlatego, że historia takiej miłości, bardzo często zastępowała mi bajkę na dobranoc, gdy byłam jeszcze dzieckiem.
|
Oswajam rzeczy pisząc o nich.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 13-05-2010 11:43 |
|
Sorki, ale muszę Wam powiedzieć, że macie coś z głowami Na pewno takie zboczenie ma jakąś nazwę.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
sirmicho
Użytkownik
|
Dodane dnia 13-05-2010 11:45 |
|
No to jak nic trzeba wywołać wojnę, żeby odkryć prawdziwą miłość
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
Robert
Użytkownik
|
Dodane dnia 13-05-2010 12:22 |
|
sirmicho źle to sformułowałem
I nie rozumiem dlaczego zboczenie... jest wiele opowieści o miłości na wojnie i są to bardzo piękne aczkolwiek smutne chwile. Najczęściej z tragicznym zakończeniem. Jeśli jestem zboczony bo potrafię docenić piękno i takie coś no to... jestem zboczony A bardziej ci, którzy pisali scenariusze.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Najpiękniejsza scena miłosna w filmie i książce :-)
|
miraeryka
Użytkownik
|
Dodane dnia 13-05-2010 12:28 |
|
Cytat: Robert napisał/a:
Jeśli jestem zboczony bo potrafię docenić piękno i takie coś no to... jestem zboczony A bardziej ci, którzy pisali scenariusze.
aż strach pomyśleć teraz o producentach, którzy za to zapłacili
|
"Pamiętaj, musisz mieć kredens. Twój świat się zawali
a kredens jeszcze będzie stał. All you need is kredens
i dużo, dużo naczyń, które łatwiej zapełnić
niż pustkę."
|
|
Do góry |
|