Ares
Użytkownik
|
Dodane dnia 22-01-2010 17:29 |
|
Oglądam czasami, a raczej oglądałem program na Ezo Tv (ITVP, telewizja interaktywna), kiedy występował mój ulubiony wróżbita Rodin. Stawiał karty ludziom, którzy do niego dzwonili. Lubiłem go, bo był bardzo mądrym człowiekiem. Podobały mi się rady, które dawał. Tylko problem w tym, że ludzie dzwonią do niego nawet wtedy, kiedy tego naprawdę nie potrzebują. Np taki przypadek:
- Dzień dobry. Mój mąż okłamuje mnie przez 30 lat, czy przestanie? Mnie to tak bardzo rani...
- Proszę pani, jeżeli okłamuje przez 30 lat, to nie przestanie! Nie ma takiej opcji!
xD
A tarot sam w sobie nie może być prawdziwy. Ale jest ciekawy.
|
Konieczność istnienia trudna jest do zniesienia...
|
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 15-05-2010 17:07 |
|
Wróżenie jest tylko jednym z zastosowań kart. Np. Carl Jung używał kart w swojej pracy i napisał nawet książkę o Tarocie.
Jest wiele opinii i sposobów pracy z Tarotem. Jedni uważają, że Tarot zawiera archetypowe symbole (jak Ojciec, Matka, Podróż, Śmierć itd.) i medytując nad nimi, próbując interpretować ich znaczenia możemy bardziej poznać swoją psychikę, możliwości, ewentualne problemy, ale nie ma w tym nic ponadnaturalnego, czy mistycznego. Uważam, że można pracować z Tarotem w ten sposób, osiągając duże sukcesy. Wiele osób uważających się za racjonalistów, a nawet ateistów może angażować się czytanie kart, nie rezygnując ze swojej wizji świata.
Istnieje też całkiem spora grupa ludzi, dla których Tarot jest metodą komunikacji z wyższymi poziomami rzeczywistości i dlatego też nie ma dla nich nic dziwnego w tym, że karty mogą przepowiedzieć przyszłość, czy mówić o ukrytych przed normalnymi zmysłami rzeczach.
Osoby te znane są jako okultyści. Wierzą one w istnienie Anima Mundi, czyli Duszy Wszechświata i uważają, że wszystko jest ze sobą połączone, w jakiejś kosmicznej harmonii. Karty pozwalają nawiązać kontakt z Wszechświatem i dać nam wgląd we wszystko (skoro wszystko jest połączone, badając jeden kawałek rzeczywistości, można dowiedzieć się czegoś o jej całości.)
Osobiście jestem bliższy okultystom niż racjonalistom, choć wiem, że Tarot można używać w terapiach i w osobistym rozwoju, sam przecież to robię.
Poza tym używam kart do pracy twórczej, do przełamywania bloków pisarskich, do rozkręcenia kreatywności. Kiedyś zacząłem nawet serię wierszy - losowałem kilka kart i na ich podstawie próbowałem stworzyć jakiś kawałek. Fajna zabawa . Poniżej wrzucama przykład, że Tarot nie musi być mroczną zabawą dla wróżek i emo
Tarotowe poetriki - Smutny czworokącik
Naiwny naukowiec – cyrkowiec,
anarchista i wierszokleta
ujrzał w machinie księżniczkę,
istotę słodką, przepiękną,
mądrą i smakowitą.
Zdając się na obliczenia
i wizje z aparatury
smutny i biedny poeta
ruszył w beznadziejną podróż,
żeby księżniczkę wziąć sobie
za żonę.
Po drugiej stronie królestwa
żył dumny rycerz – najemnik,
wierny przyjaciel przyjaciół
i mściwy wrogów wróg.
Raz ujrzał księżniczki portrecik,
gdy u kolegi grał w wista.
Mężne serce osłabło z miłości
i rzuciwszy karty na stół
napalony chłopiec pojechał
się żenić.
Księżniczka – to fakt – niedościgła
w urodzie, w dowcipie i w słowach
niedociągnięcia miała w swej cnocie
(takie są życia realia)
i gdy żarliwi młodzieńcy
ścigali marzenia i sny,
gorliwe ręce markiza
du Fuę Fuą Fiją
ściskały talię dziewczyny,
która chichocząc słuchała
nieładnych, niegrzecznych... no
świńskich po prostu szeptanek.
(Ostatecznie wyszła za poetę - naukowca
– takie rzeczy się
w bajkach zdarzają.
Po czem żyli długo i szczęśliwie.)
|
|
|