Boicie się śmierci?
Autor
RE: Boicie się śmierci?
Natasha Użytkownik
  • Postów: 116
  • Skąd:
Dodane dnia 25-12-2008 18:52
Cytat:
soczewica napisał/a:
taka jest kolej rzeczy i naturalnym jest to, że dzieci chowają rodziców.


Kolej koleją, ale niestety to rodzice często żegnają swoje dzieci. Ostatnio tylko z takimi pochówkami miałam do czynienia. Dlatego cieszmy się tym, co mamy teraz. "Ludzie tak szybko odchodzą".

Cytat:
Ja wiem,że nie ma Boga i jakoś radze sobie z nie uniknionym.


Szanuję Twoje poglądy, Tomku, bo nie wypada mi inaczej. Ale jestem niemal pewna, że gdy przydarzy Ci się coś przykrego, nie zapytasz, "Dlaczego?" To jest właśnie pytanie do boga (umyślnie napisałam z małej litery).
Do góry
Autor
RE: Boicie się śmierci?
soczewica Użytkownik
  • Postów: 2423
  • Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
Dodane dnia 25-12-2008 18:57
Cytat:
Natasha napisał/a:
Cytat:
soczewica napisał/a:
taka jest kolej rzeczy i naturalnym jest to, że dzieci chowają rodziców.

Kolej koleją, ale niestety to rodzice często żegnają swoje dzieci.

owszem. ja miałam z jednym takim pochówkiem do czynienia i dlatego tym bardziej wiem, co piszę, mówiąc, że jestem w stanie pogodzić się z faktem, że będę musiała pożegnać babcie [póki co, jeszcze dwie - swoje i jedną męża], dziadka, rodziców. chowanie dziecka to najgorsza rzecz, jaka się może człowiekowi rafić. upada wtedy cały światopogląd, bo jeśli bóg uśmierca dziecko, zwłaszcza takie, które nie zostało jeszcze ochrzczone, czyli, z punktu widzenia wiary, jest skazane na wieczną zagładę, to jak tu chcieć w niego wierzyć?
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
Do góry
Numer GG
Identyfikator Tlen
Autor
RE: Boicie się śmierci?
Natasha Użytkownik
  • Postów: 116
  • Skąd:
Dodane dnia 25-12-2008 19:08
Doskonale cię rozumiem. Mogę jednak wyprowadzić się z błędu, co powinno cię uspokoić. Jeśli umrze dziecko nieochrzczone, także ma prawo do zbawienia, jeśli zrodzone zostało z ochrzczonej matki. Można to nazwać chrztem krwi. Ponadto trzeba wierzyć, że Bóg miał w tym swój własny plan.
Do góry
Autor
RE: Boicie się śmierci?
soczewica Użytkownik
  • Postów: 2423
  • Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
Dodane dnia 25-12-2008 19:11
nic nie uspakaja, jeśli matka jest jaka jest i chrzest był przecież nie z jej woli, wtedy można się czuć, jakby te dziecko umarło za jej grzechy i jest jeszcze gorzej.
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
Do góry
Numer GG
Identyfikator Tlen
Autor
RE: Boicie się śmierci?
Natasha Użytkownik
  • Postów: 116
  • Skąd:
Dodane dnia 25-12-2008 19:19
Z woli lub nie, chrzest jest ważny. A jeśli matka jest jaka jest, może lepiej, że stało się jak się stało?

Niestety są to już rozważania w sercu. Co by było, gdyby... nikt tego nie wie. Nieznane są również zamysły Boga. Może to doświadczenie nauczy czegoś matkę? Może tym uchronił dziecko od większych cierpień?
Do góry
Autor
RE: Boicie się śmierci?
soczewica Użytkownik
  • Postów: 2423
  • Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
Dodane dnia 25-12-2008 19:23
Cytat:
Natasha napisał/a:
Z woli lub nie, chrzest jest ważny. A jeśli matka jest jaka jest, może lepiej, że stało się jak się stało.

tylko - widzisz, czasem jest tak, że kiedy bóg sprawia cud [oczywiście tu można rzec, że nie bóg, a popęd i takie tam], daje kobiecie to dziecko, ona się zmienia, chce być dobra, właśnie dla tego dziecka, a potem on jej zabiera, to w efekcie wychodzi na to, że albo bóg jest okrutny, albo mimo tego, co mówią - mściwy, albo tak naprawdę boga nie ma i są statystyki i właśnie skończyły się te szczęśliwe 99%, a pozostał tylko jeden, który ma pecha.
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
Do góry
Numer GG
Identyfikator Tlen
Autor
RE: Boicie się śmierci?
Anaris Użytkownik
  • Postów: 727
  • Skąd: Gdańsk
Dodane dnia 25-12-2008 20:01
Czy boję się śmierci? Trudno powiedzieć - z jednej strony patrzymy na to jako osoby postronne. Widzimy jak umierają nam bliscy i jest to dla nas ogromny cios.
Jeśli mam być szczera, moja śmierć nie przeraża mnie tak bardzo. Jestem jej ciekawa. Martwię się tylko jednym: że kiedy umrę, moi bliscy będą rozpaczać ;p I to chyba by było dla mnie najgorsze.
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Boicie się śmierci?
TomaszObluda Użytkownik
  • Postów: 6879
  • Skąd: Szczecin
Dodane dnia 25-12-2008 23:17
Cytat:
Szanuję Twoje poglądy, Tomku, bo nie wypada mi inaczej.
Ja szanuję taką postawę. Staraj się mnie przekonac do swoich pokojowo. To nic złego.
Cytat:
Ale jestem niemal pewna, że gdy przydarzy Ci się coś przykrego, nie zapytasz, "Dlaczego?"
Chyba mi się kilka przykrych rzeczy przydarzyło. łącznie że śmierciami. Na wózku inwalidzkim nie jeżdze i mam co jeść, więc może jesze mi się przydarzą te naprawdę przykre :D
Do góry
Autor
RE: Boicie się śmierci?
ArAngel Użytkownik
  • Postów: 7
  • Skąd: Kraków
Dodane dnia 26-12-2008 11:55
Cytat:
Anaris napisał/a:
Martwię się tylko jednym: że kiedy umrę, moi bliscy będą rozpaczać ;p I to chyba by było dla mnie najgorsze.


Myślę bardzo podobnie. Śmierć jest czymś co czeka każdego. Nie można się jej bać, bo to nielogiczne. Każdego to czeka, prędzej czy później. Więc banie się to zaprzeczanie, czemuś co nieuniknione.

Ja ja Anaris, martwię się tylko o to że po mojej śmierci, ktoś będzie smutny :|.
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Boicie się śmierci?
mahuss Użytkownik
  • Postów: 30
  • Skąd:
Dodane dnia 26-12-2008 12:21
Zastanawiam się nad jednym - w większości twierdzicie, że śmierci nie należy się bać, bo to normalna kolej rzeczy i strach jest tu nie na miejscu. Zmieńmy jednak na chwilę punkt widzenia. Strach w zasadzie zawsze jest nie na miejscu i nielogiczny. Z logicznego punktu widzenia jest w ogóle zbędny, niemniej istnieje i jest kultywowany od tysięcy lat. Strach przed chorobą? Po co to komu! Przecież strach w niczym nie pomoże.. Strach przed utratą bliskich? Przecież on nic nie zmieni... No i słusznie; tyle, że strach, podobnie jak wiele innych stanów emocjonalnych po prostu jest w każdym człowieku, wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi. To, że się boimy to normalna kolej rzeczy, tak samo jak to, że się rodzimy i umieramy. Uważam, że ciągnięcie tej dyskusji pod kontem logiczności/nielogiczności istnienia strachu przed śmiercią swoją lub bliskich jest bezcelowe. Logika mówi jednoznacznie, że nie ma się po co bać, bo to niczego nie zmieni; praktyka jest taka, że różnie to bywa :) A popatrzmy na to jeszcze z innego punktu widzenia.. strach przed śmiercią jest jednym z podstawowych "elementów" instynktu samozachowawczego.. dzięki niemu gatunki przetrwały wieki i tysiąclecia. Gdzieś ta logika się jednak pojawia moim zdaniem.
- Knock, knock
- who's there
- It's Raptor Jesus lol
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Boicie się śmierci?
soczewica Użytkownik
  • Postów: 2423
  • Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
Dodane dnia 26-12-2008 13:38
toczenie dyskusji w większości wypadków jest bezcelowe. toczenie dyskusji o strachu akurat najmniej, gdyż bywa, że jest to formą terapii, akurat rozmawianie o tym, o doświadczeniach ze śmiercią komuś może pomóc - pogodzić się, zrozumieć, że człowiek nie jest sam na świecie, że wszyscy się tego boją - zarówno śmierci bliskich, jak własnej.

wiesz, czasem jak mam stany lękowe w nocy, czuję się wyjątkowo źle i wyobrażam sobie różne straszne rzeczy i nie umiem zasnąć, to zwykle wystarczy, że pomyślę - a co najgorszego może mi się stać? mogę umrzeć. aha. i zasypiam spokojnie. wiem, że głupio to brzmi i pewnie mało kto mi w to uwierzy, ale naprawdę tak jest.
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
Do góry
Numer GG
Identyfikator Tlen
Autor
RE: Boicie się śmierci?
Natasha Użytkownik
  • Postów: 116
  • Skąd:
Dodane dnia 26-12-2008 15:05
Cytat:
soczewica napisał/a:
zwykle wystarczy, że pomyślę - a co najgorszego może mi się stać? mogę umrzeć. aha. i zasypiam spokojnie. wiem, że głupio to brzmi i pewnie mało kto mi w to uwierzy, ale naprawdę tak jest.


Nie zakładaj, że to jest głupie, bo to jest Twój system obronny przed lękami. Ja w podobnych sytuacjach uciekam w świat fantazy.
Z kolei lęk, strach czy inne tego typu negatywne uczucia są obrazem tkwiącej w umyśle, sercu każdego niepewności, niewiadomego. Przeciwieństwem tego jest wiara w siłę, która panuje nad tym, co dla człowieka jest nieznane.

Cytat:
strach przed śmiercią jest jednym z podstawowych "elementów" instynktu samozachowawczego


Raczej pragnienie życia jest podstawowym elementem instynktu samozachowawczego. Nikt nie pragnie śmierci, pragnie żyć. Żyć jest o wiele trudniej niż umrzeć, bo trzeba o nie walczyć. Masz rację Mahuss, gdzieś tutaj jest logika. Ale to nie nasza logika, ale Tego, kto ma władzę nad naszym życiem.

Tomku, nie jestem misjonarzem, by nauczać cię o bogu. Mogę tylko opowiedzieć ci o Sile, która sprawia, że co roku natura się odradza, która prowadzi zwierzęta do wodopoju, która sprawia, że pada deszcz. Wierzę w Siłę Stwórczą, którą chrześcijanie nazywają Bogiem, żydzi Jahwe, a muzułmanie Allahem. Zapoczątkowała Ona procesy przemian, trzyma nad nimi pieczę i decyduje o końcu. Każdemu swojemu stworzeniu udziela swojej części - duszy - aby prowadziła. A gdy ziemskie ciało ulegnie zniszczeniu, przywołuje duszę z powrotem do siebie, wraz z jej ziemskim doświadczeniem. Dla mnie to jest Bóg, w którego wierzę.
Do góry
Autor
RE: Boicie się śmierci?
soczewica Użytkownik
  • Postów: 2423
  • Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
Dodane dnia 26-12-2008 16:09
Cytat:
Natasha napisał/a:
Nie zakładaj, że to jest głupie

czytamy ze zrozumieniem: "głupio brzmi" nie znaczy "jest głupie" ;) to ak dla wyjaśnienia.
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
Do góry
Numer GG
Identyfikator Tlen
Autor
RE: Boicie się śmierci?
teresa481014 Użytkownik
  • Postów: 196
  • Skąd:
Dodane dnia 26-12-2008 19:01
Coraz częściej przychodzi mi na myśl,że już mam bliżej jak dalej i wtedy robi mi się smutno.A lęk odzywa sie zawsze wtedy,kiedy mam sensacje ciśnieniowe i kardiologicznie.
Wiem już,że sam lęk niczego nie zmieni - jeśli przyjdzie ten czas - nic mi nie pomoże.
Ufam,że stanie się kiedy będę gotowa.
Wciąż jestem
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Boicie się śmierci?
lina_91 Użytkownik
  • Postów: 1289
  • Skąd:
Dodane dnia 26-12-2008 19:48
Żeby nie było, że Ci życzę czegoś, ale na pewne rzeczy nikt nigdy nie jest gotowy. I śmierć jest jedną z nich. Bez względu na to, jak wyczekiwana i oczywista, zawsze przychodzi z zaskoczenia.
I zawsze każdy umiera w samotności.
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Boicie się śmierci?
Arkady Użytkownik
  • Postów: 1284
  • Skąd: Tychy
Dodane dnia 26-12-2008 19:48
Tereniu bliżej , niż dalej? Co to znaczy? Kto wyznaczył taką kategorię?
Może moje podejście do "sprawy"nie jest własciwe,ale uważam, że należy żyć tak, jakby to miało nastąpić za chwilę, ale planować jakby to nigdy nie miało nastąpić... Skomplikowane... jak sam człowiek...B)
A myślę, że jeszcze nim jestem...
Do góry
Autor
RE: Boicie się śmierci?
lina_91 Użytkownik
  • Postów: 1289
  • Skąd:
Dodane dnia 26-12-2008 19:49
I jeszcze jedno - nie ma czegoś takiego jak "bliżej". Wszyscy możemy lada chwila umrzeć, teraz, zaraz, za godzinę, jutro. Wiek nie ma tu nic do rzeczy.
"Wszyscy jesteśmy w wieku przedemerytalnym. Od urodzenia. W sensie fizycznym najdoskonalsi jesteśmy zaraz po urodzeniu."
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Boicie się śmierci?
soczewica Użytkownik
  • Postów: 2423
  • Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
Dodane dnia 26-12-2008 20:10
Cytat:
lina_91 napisał/a:
Od urodzenia. W sensie fizycznym najdoskonalsi jesteśmy zaraz po urodzeniu.

nie wiem, kogo cyujesz, ale nie zgadzam się. najdoskonalsi jeseśmy tuż po zapłodnieniu. z każdą chwilą życia płodowego coraz bliżej nam do śmierci. każdy kolejny moment jest cudem.
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
Do góry
Numer GG
Identyfikator Tlen
Autor
RE: Boicie się śmierci?
teresa481014 Użytkownik
  • Postów: 196
  • Skąd:
Dodane dnia 26-12-2008 20:11
Niby macie rację,ale tak to już jest,że kiedy ma się trochę więcej lat,to przynajmnie ja) łapię się na tym ,że myślę o śmierci dosyć często(oczywiście z lękiem i żalem,że nie mam odwrotu).
Wciąż jestem
Do góry
Numer GG
Autor
RE: Boicie się śmierci?
soczewica Użytkownik
  • Postów: 2423
  • Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
Dodane dnia 26-12-2008 20:15
hm, to nie kwestia wieku chyba. ja też często o niej myślę, oczywiście z innymi uczuciami, na pewno nie myślę o ym, że mam "bliżej niż dalej", ale niekoniecznie z sympatią.
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
Do góry
Numer GG
Identyfikator Tlen
  • Skocz do forum:
Polecane
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]