Autor |
Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
Izolda
Użytkownik
- Postów: 300
- Skąd: podgórska
|
Dodane dnia 22-09-2009 08:47 |
|
Słowo się rzekło, kobyłka u płota.
Klub antydepresyjny rozpoczyna działalność.
Zaczyna się jesień, równonoc jesienna przypada z 22 na 23 września.
Dzień będzie krótszy i coraz chłodniejszy.
Brak słonka odbijać się będzie na naszym samopoczuciu.
Wszyscy, którzy źle radzicie sobie z jesiennią - przybywajcie.
A Wy, którzy kochacie listopadową porę roku - ślijcie rady - jak przetrwać jesień?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
jakub
Użytkownik
- Postów: 3490
- Skąd: Poznań
|
Dodane dnia 22-09-2009 09:50 |
|
czy źle radzę sobie z jesienią? Chwile przygnębienia pojawiają się mniej więcej równomiernie w całym roku, jeśli tej jesieni będzie gorzej niż przez 3 ostatnie to dołączę tutaj chętnie i się wypowiem dokładniej
|
"Ludzie na całym świecie uwielbiają okazje. Każdy chciałby dostać coś za nic, nawet jeśli przyszłoby mu zapłacić za to wszystkim" - Stephen King
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
Jack the Nipper
Użytkownik
- Postów: 3011
- Skąd: Centrum Świata
|
Dodane dnia 22-09-2009 09:51 |
|
Przetrwać jesień jest niezwykle prosto. Ma same zalety.
- jest chłodniej, koniec z nieznośnymi upałami
- jest ciemniej, nocą lepiej się pisze
- w ostatni weekend października mamy najwspanialszy dzień w roku - śpimy godzinę dłużej <zieeew>
- w listopadzie są aż dwa święta
- kiedy jesień się skończy, natychmiast zaczyna się Gwiazdka.
- jesienią lepsze filmy wchodzą do kin
- liście spadną z drzew i wreszcie będzie coś widać.
- będzie chłodniej (a to już wspominałem)
|
Gdyby Bóg chciał, aby ludzie chodzili nago, to by nas takimi stworzył.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 22-09-2009 09:58 |
|
Zgadzam się z Jackiem. Będzie chłodniej, więc znowu będzie można się zagrzebywać w kocyk i nosić grube, puchate, kolorowe skarpety bez obawy przed przegrzaniem. I pić gorącą czekoladę. I żaden miesiąc nie ma takiego klimatu, jak listopad
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
MarioPierro
Użytkownik
- Postów: 569
- Skąd: Sobótka
|
Dodane dnia 22-09-2009 09:59 |
|
Hm, właściwie od siebie pozostaje mi dodać, że jak się studiuje, to na szczęście jesień jest całkowicie wolna od wszelkich sesji. Mam też jakieś takie wrażenie, że jesienią wykładowcy mówią najbardziej zrozumiale i najwięcej takich informacji, z których można w życiu zrobić jako taki użytek
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 22-09-2009 10:13 |
|
Cytat: MarioPierro napisał/a:
Mam też jakieś takie wrażenie, że jesienią wykładowcy mówią najbardziej zrozumiale i najwięcej takich informacji, z których można w życiu zrobić jako taki użytek
Ja myślę, że to raczej dlatego, że jesienią jeszcze mózg pracuje. Potem jest już tylko gorzej...
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
Dodane dnia 22-09-2009 10:38 |
|
Jesienią wiatr wywiewa z głowy wszystkie zbędne myśli, i się wtedy lepiej pisze
Każdy promyk słońca cieszy i wywołuje uśmiech, a nie irytację, że znowu gorąco.
Deszcz nasuwa myśli o wieczorze, gorącej herbacie z cytryną i dobrej książce.
Oczywiście od listopada można już kupować gwiazdkowe prezenty, planować Święta, a słysząc reklamę coca-coli wie się, że to już naprawdę niedługo
|
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
Elwira
Użytkownik
- Postów: 4151
- Skąd: Rembertów
|
Dodane dnia 22-09-2009 10:42 |
|
Listopad potrafi być piękny, nie powiem, ale pod pewnymi warunkami, które rzadko spełnia. Musi być pogodnie, w miarę ciepło, słonecznie, padać tylko w nocy...
Dzisiaj jestem w takim nastroju, że bardzo chętnie pozbijam wszystkie argumenty za jesienią:
Cytat: - jest chłodniej, koniec z nieznośnymi upałami
- jest ciemniej, nocą lepiej się pisze
- w ostatni weekend października mamy najwspanialszy dzień w roku - śpimy godzinę dłużej <zieeew>
- w listopadzie są aż dwa święta
- kiedy jesień się skończy, natychmiast zaczyna się Gwiazdka.
- jesienią lepsze filmy wchodzą do kin
- liście spadną z drzew i wreszcie będzie coś widać.
- lubię, kiedy jest ciepło, lubię się smażyć na słońcu
- tylko później ktoś to musi czytać, a to już wcale fajne nie jest, jak pod tekstem komentarzy brak
- tę godzinę snu będziemy musieli oddać na wiosnę
- w sierpniu też są święta, i w grudniu i kwietniu, i maju...
- Gwiazdka może i fajna, ale te przygotowania, wir zakupowy, nie, zdecydowanie nie
- jesienią i tak nie mam czasu chodzić do kina
- na mokrych liściach bardzo łatwo się poślizgnąć i złamać nogę, poza tym gołe drzewa wcale nie wyglądają ładnie
Cytat: jesień jest całkowicie wolna od wszelkich sesji
poza poprawkowymi
Cytat: jesienią wykładowcy mówią najbardziej zrozumiale i najwięcej takich informacji, z których można w życiu zrobić jako taki użytek
akurat to zależy od wykładowcy, jak ma do powiedzenia coś mądrego, to i wiosną mu się przydarzy
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7521
- Skąd: Kraków
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
wiewioorka
Użytkownik
- Postów: 726
- Skąd: Las iglasty, gdzieś na Pomorzu
|
Dodane dnia 22-09-2009 11:11 |
|
Zakochać się....
|
Adwokat po sprawie, panna po zabawie - diabła warci...
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
SzalonaJulka
Użytkownik
- Postów: 2351
- Skąd: Bronowice
|
Dodane dnia 22-09-2009 11:12 |
|
A ja nie lubię jesieni, szczególnie brak światła mnie zabija. Najchętniej zapadła bym w sen zimowy, ale skoro się nie da, zamierzam regularnie podnosić sobie nastrój herbatą z wiśniówką i koncertami jazzowymi
Cytat: wiewioorka napisał/a:
Zakochać się....
Odkochać się...
|
nikt nie reklamował
szczęścia jak podpasek
jesteś tego warta
(ja)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
Dodane dnia 22-09-2009 11:15 |
|
Jeszcze Ci Juleczko w głowie ten warszawski Hydrant?
On nie jest tego wart...
|
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
SzalonaJulka
Użytkownik
- Postów: 2351
- Skąd: Bronowice
|
Dodane dnia 22-09-2009 11:20 |
|
Póki co nie spotkałam nikogo bardziej interesującego chociaż dokładnie rozglądam się na ulicy
|
nikt nie reklamował
szczęścia jak podpasek
jesteś tego warta
(ja)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 22-09-2009 11:23 |
|
Taaak...
Jesienią krew odpływa do mózgu.
Aby do wiosny
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
wiewioorka
Użytkownik
- Postów: 726
- Skąd: Las iglasty, gdzieś na Pomorzu
|
Dodane dnia 22-09-2009 11:23 |
|
Cytat: SzalonaJulka napisał/a:
Cytat: wiewioorka napisał/a:
Zakochać się....
Odkochać się...
Przy odkochiwaniu trzeba wypić morze wódki i wypalić kilka paczek papierosów. Ani to zdrowe, ani przyjemne.
|
Adwokat po sprawie, panna po zabawie - diabła warci...
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
SzalonaJulka
Użytkownik
- Postów: 2351
- Skąd: Bronowice
|
Dodane dnia 22-09-2009 11:26 |
|
Heh ja tam więcej piję, jak się zakocham... :
|
nikt nie reklamował
szczęścia jak podpasek
jesteś tego warta
(ja)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
wiewioorka
Użytkownik
- Postów: 726
- Skąd: Las iglasty, gdzieś na Pomorzu
|
Dodane dnia 22-09-2009 11:29 |
|
A ja nie mam za co pić : i się odkochać nie mogę :
|
Adwokat po sprawie, panna po zabawie - diabła warci...
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
JaneE
Użytkownik
|
Dodane dnia 22-09-2009 11:33 |
|
Mimozami jesień się zaczyna
Złotawa, krucha i miła
To Ty, to Ty jesteś ta dziewczyna
Która do mnie na ulicę wychodziła
Od Twoich listów pachniało w sieni
Gdym wracał zdyszany ze szkoły
A po ulicach w lekkiej jesieni
Fruwały za mną jasne anioły
Mimozami zwiędłość przypomina
Nieśmiertelnik żółty październik
To Ty, to Ty, moja jedyna
Przychodziłaś wieczorem do cukierni
Z przemodlenia, z przeomdlenia senny
Oczu płakałem szeptanymi słowy
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny
Od mimozy złotej majowy
Ach czułymi, przemiłymi snami
Zasypiałem z nim gasnącym o poranku
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami
Jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką
Jesień zawsze kojarzy mi się właśnie z tym wierszem
To moja ulubiona pora rok bo:
- nie ma upałów
- mogę nosić "oficerki" które ubóstwiam
- uwielbiam szelest liści pod stopami
- w sadzie, drzewa uginają się od jabłek, śliwki i gruszek
- moje maluchy szaleją zbierając kasztany i skacząc po kałużach
- nastrój staje się bardziej odpowiedni do pisania
- w październiku mam urodziny
- powoli zaczynamy odliczać dni do Świąt
|
Oswajam rzeczy pisząc o nich.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 22-09-2009 11:40 |
|
Jesień wpędza w alkoholizm i predestynuje do picia w większych ilościach!
A ja już większych ilości nie jestem w stanie...
Jesienią krew odpływa do mózgu od innych członków,
ale chyba jeszcze lepiej zamienić ją na alkohol.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Jak sobie radzić z jesienną melancholią?
|
Elwira
Użytkownik
- Postów: 4151
- Skąd: Rembertów
|
Dodane dnia 22-09-2009 11:41 |
|
Zadysto, a Ty bez względu na porę roku, ciągle o tym samym...
|
|
|
Do góry |
|