Bosski zdaje się właśnie mówić:
- Ja naprawdę nie chciałem jej zrobić krzywdy.
- Przysięgam, nie kłamię...
- Ona tak mnie zaskoczyła...
albo:
- Z ręką na sercu to nie ja... Nigdy bym jej tego nie zrobił, nie tak...
bądź:
- Od serca wszystkim polecam... To niesamowita historia...
acha
albo tak:
- Ja, Bosski Diabeł, przysięgam mówić całą prawdę i tylko prawdę. Klnę się... Innej doprawdy nie znam...
Ale pewnie piękna MamaMuchomorkowa wie więcej, to pytam, o tę zieloną 'grzeszną' książeczkę, co to ją prawie że pod stolikiem trzyma Diabełek
MamaMuchomorka to niezwykle młoda osóbka (góra 20 lat) i ślicznie się uśmiecha i cudnie, anielsko - jej w niebieskim. A Tadeusz jest przystojniak bardzo przekonywujący - kratą na klatę przyciąga
Dobra spadam, zanim ceglastą cegłówką zarobię
Pozdrówki dla Was promienne rozweselające