Marek Kondrat rzuca aktorstwo
Marek Kondrat postanowił pożegnać się z polską kinematografią. Nie chce już grać. Ma dość rodzimych produkcji, prowincjonalizmu i zaściankowości naszego kina.

- Scenariusze, które powstają, już mnie nie interesują - mówi aktor, który z kinem i teatrem jest związany od 45 lat - Ja nie chcę grać w filmach, których jedynym kryterium jest liczba dni zdjęciowych. Ja nie chcę grać w filmach, gdzie na planie jest kilkunastogodzinna "użerka", gdzie filmy kręci się trybem serialowym - dodaje i podkreśla, iż w kinie i poza nim najbardziej interesowało go zawsze "skupienie się na indywidualności, na człowieku".



W poniedziałek, 5 marca, Marek Kondrat pojawił się na gali rozdania Orłów 2007.
- Chciałem się jakoś pożegnać z kinem, mimo że to właśnie do tego konkursu mam największe zastrzeżenia. Nie wiadomo, po co i dla kogo jest tak naprawdę organizowany. W założeniu ma przypominać amerykańskie Oscary, a tak właściwie jest polską, niesamowicie zaściankową imprezą. Powiedziałbym nawet, że ten festiwal jest prowincjonalny do dziewiątej potęgi! - podkreśla z rozgoryczeniem Marek Kondrat, który ma w swoim dorobku kreacje w takich dziełach, jak "Zaklęte rewiry", "Danton", "Dreszcze", "Smuga cienia", "Pułkownik Kwiatkowski", "Weiser", czy "Wszyscy jesteśmy Chrystusami".

- Tych imprez jest więcej, niż się rocznie kręci filmów w Polsce. Celebrujemy filmy, których nikt tak naprawdę nie ogląda - dodaje, choć uważa, iż jest jeden chwalebny wyjątek, a mianowicie Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
- Ten festiwal ma tradycję, trwa kilka dni, jury składa się nie tylko z filmowców, ale z ludzi z różnych środowisk twórczych, głosują również widzowie. Jednym słowem, to zupełnie inna jakość - podkreśla.

Aktor nie zastrzega się, iż już nigdy nie powróci przed kamerę, ale bardzo w to wątpi.
- Nie wierzę w mój powrót do świata filmu. W końcu swoje już zrobiłem - mówi.

Teraz pochłaniają go inne pasje, w tym codzienność. Założył firmę, podróżuje z synem po świecie, ma wreszcie czas dla przyjaciół i na nowe znajomości, a także dla swoich zwierzaków.

źródło: fakt?
AndreaDoria · 16:10 08.03.2007 · 2 ·
Komentarze
Wiktor Orzel dnia 08.03.2007 17:16
źródło dosyć mało wiarygodne...ale przyjmijmy, że to prawda ;)

Co do polskiego kina to się zgodzę. Dawno nie widziałem filmu na poziomie chociażby seksmisji...
Angie dnia 08.03.2007 17:31
Na początku, kiedy czytałam te słowa, pomyślałam, że nie mają związku z tym, czym się tu zajmujemy. Po krótkim namyśle dotarło do mnie, co dla pisarzy mogą oznaczać słowa Marka Kondrata.

Wiele filmów na całym świecie powstaje w oparciu o powieści. Inspitują je komiksy, opowiadania idt. Tymczasem w Polsce największą inspiracją dla filmowców są szkolne lektury..., bo tylko one zapewniają całe rzesze widzów, czyli uczniów szkół. Nie ma u nas na porządku dziennym sytuacji, w której jakiś scenarzysta, czy reżyser odkrywa jakąś ciekawą książkę i postanawia przenieść jej treść na srebrny ekran, a szkoda!

Sądzę, że dla nas, mniej lub bardziej początkujacych twórców, to stanowi zielone światło. Jednak z drugiej strony polska kinematografia rzeczywiście jest zamkniętym kręgiem. Trudno będzie wybić się komukolwiek nawet z najlepszym dziełem w ręku, chyba, że będzie to płomienny romans, tasiemiec, albo ewentualnie komedia romantyczna. To oczywiście jest potrzebne, ale moim zdaniem tego jest aż za dużo...

Nie mamy historii, która pobiłaby świat, więc bierzmy się do roboty... ;)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 13:24
Dziękuję za życzenia »
Kazjuno
29/03/2024 13:06
Dzięki Ci Marku za komentarz. Do tego zdecydowanie… »
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 10:57
Dobrze napisany odcinek. Nie wiem czy turpistyczny, ale na… »
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty