Rocznica śmierci Stanisława Lema

Stanisław Lem urodził się 12 września 1921 r. we Lwowie. Podczas okupacji pracował jako mechanik i spawacz. W 1946 r. w ramach akcji repatriacyjnej przeniósł się z rodzicami do Krakowa, gdzie kontynuował studia medyczne rozpoczęte na lwowskiej uczelni. Jak sam przyznał przełomem w jego życiu było spotkanie doktora Mieczysława Choynowskiego i posada asystenta w założonym przez niego Konserwatorium Naukoznawczym. Lektura dzieł z logiki, metodologii nauk, psychologii, historii nauk przyrodniczych oraz wielu innych dziedzin okazała się niezwykle przydatna dla pisarza science-fiction.

Debiutował w 1946 r. nowelą "Człowiek z Marsa", drukowaną w odcinkach w "Nowym Świecie Przygód". Pięć lat później ukazała się jego pierwsza powieść fantastyczno-naukowa "Astronauci".

Kolejne dzieła Lema: "Powrót z gwiazd", "Solaris", "Opowieści o pilocie Pirxie", "Dzienniki Gwiazdowe", "Cyberiada" weszły do kanonu najsłynniejszych dzieł science fiction XX wieku. Na granicy powieści fantastyczno-naukowej i kryminalnej sytuują się "Śledztwo" i "Katar".

Lata swojego dzieciństwa we Lwowie opisał w autobiograficznej powieści "Wysoki Zamek". Lem uprawiał także prozę dyskursywną: "Dialog", "Summa Technologiae", "Filozofia przypadku", "Fantastyka i futurologia", "Rozprawy i szkice". W 1973 r. Stanisław Lem został honorowym członkiem Science Fiction Writers of America (Stowarzyszenia Pisarzy Science Fiction w Ameryce). Tytuł ten odebrano mu za krytyczne wypowiedzi o amerykańskiej literaturze science-fiction.

Pół roku po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego pisarz wyjechał do Niemiec, a później do Austrii. Do kraju wrócił w 1988 r. Współpracował z "Tygodnikiem Powszechnym", "Odrą", "PC Magazine".

"Siedział w swoim gabinecie i pisał na starej maszynie do pisania, ponieważ pisać na komputerze nigdy się nie nauczył. To znamienne. Pokazuje nam, że nie przez gadżety techniczne i nie przez powierzchowne zwiedzanie świata zdobywamy szerokość myślenia, dogłębność sięgania we Wszechświat. Nie urządzenia o tym świadczą, a siła myśli" - wspominał pisarz prof. Jarzębski.

źródło: czytelnia.onet.pl

Wiktor Orzel · 19:39 26.03.2007 · 0 ·
Komentarze

Ten news nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Lilah
24/05/2025 21:47
Trudno pamiętać, tyle lat te rozmowy się toczą... :)»
Lilah
24/05/2025 18:17
Kto jak nie my? :) Jasne, że wytrzymamy i może jakiś… »
Miladora
24/05/2025 16:56
A ja Cię wezmę żywcem, panie F. :) Wiesz, co mi… »
Miladora
24/05/2025 16:41
Tyle że ja już nie pamiętam, z kim tam wtedy siedziałam...… »
Miladora
24/05/2025 16:38
Sprawdziłam - Altanka powstała 12.12.2009 roku, czyli w… »
Lilah
24/05/2025 15:37
W altanie atmosfera pozwala i rozpalić senne zmysły, i przed… »
Lilah
24/05/2025 15:33
Najważniejsze, że razem bez względu na pogodę... :) »
Miladora
24/05/2025 12:05
Całkiem niezła miniaturka. Coś w rodzaju terapii dla… »
Miladora
24/05/2025 11:55
Pamiętam tę rozmowę, Dod. :) Ech... ile już ich było,… »
Florian Konrad
24/05/2025 11:12
Dziękuję serdecznie i nawzajem. »
Werifesteria
24/05/2025 10:26
I masz rację, całe życie coś poprawiamy. Człowiek ma w… »
Miladora
24/05/2025 01:18
Chrom jeden wie, panie F., po co to już w tym wersie. Bo… »
Miladora
24/05/2025 01:03
A znasz zasadę, że pisze się na gorąco, a poprawia na… »
Werifesteria
23/05/2025 21:49
Racja, trochę namącone ale pisane mocno po północy. Tu… »
neandertal
23/05/2025 21:37
Tak, tak jest zgrabniej, dziękuję. »
ShoutBox
  • retro
  • 10/05/2025 18:07
  • Dziękuję za Grechutę, ta wersja też jest niezwykła: [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty