Jeden z większych serwisów z nagraniami literatury - Audible.com - ma już blisko 400 tys. użytkowników, o połowę więcej niż w ubiegłym roku. Słowo mówione zaczyna więc konkurować z muzyką i obrazem. A słuchowiska, podobnie jak filmy i piosenki, zapisywane są w odtwarzaczach mp3, iPodach i telefonach
W Anglii płyty z literaturą dobrze sprzedają się na stacjach benzynowych. W księgarniach wyeksponowane są w dużych działach. Można je również znaleźć w supermarketach. W Niemczech, gdzie popularność audiobooków rośnie od kilku lat, ich produkcją zajmuje się kilkudziesięciu wydawców.
Książka do słuchania jest lepsza od wydrukowanej z kilku powodów. Po pierwsze, można poznać jej treść w sytuacjach, w których niemożliwe byłoby czytanie - podczas spaceru, biegania czy prowadzenia samochodu.
Po drugie, jej produkcja i dystrybucja są tańsze. Amerykańscy wydawcy tworzą formaty audio jeszcze przed wydrukowaniem tytułu. W przypadku znanych autorów - żeby podnieść sprzedaż książki, w przypadku debiutantów - żeby sprawdzić, czy spodoba się czytelnikom.
Po trzecie, poza tekstem płyta oferuje interpretację znanego aktora albo - samego autora. W iTunes wśród nowości jest w tym tygodniu czytany przez Stephena Kinga zbiór jego opowiadań. Można też kupić "Śniadanie mistrzów" i "Rzeźnię numer pięć" w wykonaniu nieżyjącego już Kurta Vonneguta.
Dla polskich wydawnictw najczęściej czytają aktorzy związani z Teatrem Polskiego Radia albo z dubbingiem. Nagrywanie literatury, podobnie jak pracę w radiowym teatrze, traktują prestiżowo. Z tego samego powodu wydawców literatury na płytach wspierają hollywoodzcy aktorzy - Brad Pitt przeczytał dla Random House Audio dwie powieści Cormaca McCarthy'ego, donosi gazeta.
źródło: wyborcza
Komentarz: Ale mi i tak dobrze wiemy, że nic nie pokona dobrej książki, czytanej namiętnymi wieczorami do ostatniego rozdziału... przynajmniej bateria od Ipoda się nie rozładuje ;)