Nieznany wcześniej portret mężczyzny w czerwonej czapce, najprawdopodobniej studium autoportretowe Jana Matejki przez dwa dni - sobotę i niedzielę -prezentowano w Muzeum Historii Fotografii w Krakowie.
Podczas badań obrazu w świetle ultrafioletowym na jego rewersie - ze szkicem Dobrzańskiego - po lewej stronie ujawniono sygnaturę "JM". Jednak zdania historyków sztuki, co do autorstwa "Studium autoportretowego w czerwonej czapce" znajdującego się po drugiej stronie płótna są podzielone.
Studium autoportretowe po drugiej stronie płótna nie jest sygnowane. "Kluczem ikonograficznym do odczytania tego przedstawienia jest czapka. Bardzo nietypowa. Wiadomo, że Matejko bardzo interesował się kostiumami" - podkreślił Kalinowski.
Jego zdaniem Matejko pod wrażeniem obrazów Tycjana postanowił sam zmierzyć się ze stylem malarstwa weneckiego. "Stawiam pewną hipotezę, że Matejko chciał spróbować, czy potrafi namalować coś równie bezinteresownego, równie tajemniczego" - uważa Kalinowski. "To studium jest czysto bezinteresownym portretem z elementami autoportretowymi" - dodał.
Obraz od trzech pokoleń należy do rodziny Kuczyńskich.
źródło: Onet.pl za PAP
pw · 14:06 11.11.2009 · 0 ·