Wspomnienia o Warszawie są pierwszym tytułem w reaktywowanej, wymyślonej przez Zofię Bartoszewską, słynnej serii Biblioteka Syrenki. Napisana na emigracji i wydana w roku 1946 książka w niezwykle drobiazgowy, rzetelny i możliwie pełny sposób oddaje obraz Warszawy z przełomu XIX i XX wieku. Do rąk czytelników oddajemy tytuł w kształcie sprzed ingerencji cenzury.
Ignacy Baliński był prawnikiem, społecznikiem, politykiem, literatem i poetą, recenzentem teatralnym i literackim. Kiedy jako chłopiec przyjechał do Warszawy w 1873 roku drastycznie tłumione w rozwoju przez zaborcę miasto liczyło mniej niż pół miliona mieszkańców. Kiedy wyjeżdżał latem 1939 roku Warszawa miała milion trzysta tysięcy mieszkańców i zajmowała sześciokrotnie większy obszar niż w 1916 roku. Była stolicą, której Lesseps, budowniczy Kanału Sueskiego, prorokował wielką przyszłość, jako miastu leżącemu w samym sercu Europy.
Ogromne zmiany, jakie zachodzą w Warszawie od przybycia do niej Ignacego Balińskiego, nie ograniczają się do urbanizacji. Świętochowski w głośnym tekście My i wy obwieszcza koniec romantyzmu. W paryskim przytułku umiera Norwid. Asnyk zostaje prezesem Towarzystwa Szkoły Ludowej, Kraszewski zakłada Macierz Polską. Poezję spycha w cień powieść służąca pracy organicznej. Autor Wspomnień o Warszawie jest świadkiem odsłonięcia pomnika Adama Mickiewicza i śmiertelnej ciszy – mimo tłumów – pod pomnikiem (milczał m.in. Henryk Sienkiewicz), stawiania soboru na Placu Saskim i jego rozbiórki, zburzenia Cytadeli, przybycia do Warszawy trumny ze zwłokami Słowackiego.
Na tle wielkich wydarzeń bezustannie toczy się i zmienia się codzienne życie warszawiaków. Baliński nie oprowadza po Warszawie jedynie od frontu, ale i od strony tylnych, kuchennych – dosłownie i metaforycznie – drzwi. Autor wspomnień przywołuje obrazy okutych żelazem kół powozów, które na kocich łbach zmuszały przechodniów do zakrywania sobie uszu rękami, gazowych latarni, szkół i życia studenckiego, restauracji i tanich jadłodajnie, księgarni, nowych dzielnic i nowych sportów, posłańców z listami i depeszami, którzy zniknęli z pojawieniem się telefonów.
Obraz Warszawy nie byłby pełny bez wspomnień poświęconych słynnym – lub dziś zapomnianym, ale ważnym dla historii stolicy postaci – i anegdot, jak choćby ta o Lucynie Ćwierczakiewiczowej, której panicznie bały się warszawianki. Autorka najsłynniejszej książki kulinarnej, gdy przychodziła z wizytą i nie zastała pani domu, a zauważyła kurz, miała zwyczaj pisać palcem swoje imię i nazwisko i zabraniać służącej to wycierać. A przy pierwszej sposobności Ćwierczakiewiczowa publicznie pytała ofiarę, czy ta widziała jej „bilet wizytowy”.
materiały prasowe
Ten news nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt