Ostatnie komentarze alchemik
Znowu się spóźniłem a tu tak ciekawie dzieje się pod tym moim tekstem, który dla mnie jest bardzo ważny. Cieszę się, zatrzymał, ze wywołał refleksję, pisać dla Was to największa przyjemność. Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie
Droga Wandziu! Jakże miło gościć Ciebie pod tym moim tekstem. Lejesz miód na moje serce. Dziękuję bardzo.
Pozdrawiam serdecznie
Małgorzato i Abi-synie - Cieszy, że zatrzymał Was ten mój tekst, dziękuję za jego ciepłe przyjęcie.
Serdeczności!
Witam cieplutko!
Dziękuję bardzo, że zajrzeliście do tego mojego tekstu i zechcieliście zostawić tu swoje jakże cenne uwagi. Nie chciałbym się do nich odnosić, bo zabieram je po prostu do siebie, muszę je przemyśleć i pewnie jak zwykle coś się z tego urodzi.
Serdeczności.
a kim jest Blade_Lico?
Pisze bardzo ładnie! Widać, że to pióro już wiele wierszy napisało. Mnie szczególnie trzecia, choć całość bardzo dobra.
Miło mi będzie na pewno przeczytać kolejny tekst.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuje Paniom za odwiedziny i opinie. Naprawdę cieszą!
Serdeczności!
Dziękuję Poke Kieszonka!
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za poczytanie. Nie zauważyłem rzecywiście tych podwójnych enterów - poprawiłem. "w tym czasie"
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję Ci bardzo! Masz rację, z tego słowa jak słusznie zauważyłaś można zrezygnować i tak zrobiłem!
Pozdrawiam cieplutko!
Dziękuję bardzo również Zbigniewowi za poczytanie i jakże ciekawe przemyślenia!
Pozdrawiam!
Poszukuj więc i jak nalepiej znajduj Małgorzato!
Wierzę, że gdybyś swoim mezzosporanem (lirycznym?) przeczytała mój wiersz, na pewno zabrzmiałby interesująco, słyszę to nawet!
Również Tobie jak najwięcej weny.
Miło było poznać i porozmawiać z Tobą! Masz niewątpliwie wdzięk, talent i ogrom kobiecości!
Czytałem właśnie kilka tekstów! Jestem pod wrażeniem! Drapacz chmur - świetny, już sam tytuł budzi zainteresowanie i wieloznaczne skojarzenia! Ten wiersz zamieszczony tutaj jakby nie przypomina tamtych, które dane mi było czytać! Eksperyment?
Nie czyń takich kategorycznych postanowień! Proszę! Wieszaj!
Zauważyłem Twój uśmiech! Każdą masakrę mozna przeżyć.
Również serdeczności
Dziękuje Małpico! Jeżeli znajdziesz czas to proszę rzuć okiem, proszę na Przechodziłem czasem. To bardzo ważny dla mnie wiersz i bardzo ważne byłyby dla mnie jakże zawsze cenne Twoje uwagi!
Fałszuje, oczywiście, że fałszuje. Ale czy poranna radość nie może mieć wielu imion?
Jak możesz tak mówić? Ty nie jesteś w formie beznadziejna, kiedy widzę Cię na fotografii, to tak wyobrażam sobie anioła!
Tak, rzeczywiście powiedziałem jedynie, ze gustujemy w innych formach wiersza. Nie należy się od razu obrażać! Chętnie poczytam Twój następny wiersz, zwracając szczególnie uwagę na to co będziesz mi chciała powiedzieć, mnie czytelnikowi! Prepraszam za słowo beznadziejna, które nie odnosiło się do wiersza a do jego formy (poprawiłem już - mama nadzieję, ze się nie gniewasz na mnie?)
Pozdrawiam cieplutko!
Dziękuje bardzo, że Panie zajrzały do tego teksu i zostawiły jakże ciekawe spostrzeżenia.
Małpico mówisz, że należałoby wygładzić go miejscami. Być może? Choć właśnie tak chciałem by to brzmiało, a tym samym chciałem najlepiej oddać atmosferę tego, kiedy w ciągu dłuższego czasu patrząc w lustro widzi się wiele obrazów, a niektóre z nich jak to wnikliwie zauważyłaś zjawiają się rzutem na taśmę. Bardzo lubię, muszę to szczerze wyznać misie!
Małgorzato cieszą również Twoje obserwacje, choć też muszę wyznać szczerze, że nie do końca mogę je podzielić, z niektórymi zupełnie się nie zgadzam.
Zazwyczaj zanim coś wkleję analizuje cały wiersz również pod kątem użytych w nim słów także słowo zaliczyłem może Tobie nie leżeć ale ja uważam, że jest ono jak najbardziej i praktycznie nie widzę innego słowa, które mogłoby go zastąpić i oddać tą msz wieloznaczność sytuacji.
Jeżeli chodzi o wersyfikację to odsyłam do komentarza Małpicy a także do moich wyjaśnień do jej komentarza.
Zresztą po przeczytaniu Twojego wiersza Ubity czas rozumiem doskonale Twój brak akceptacji dla mojej formy wiersza (każdy pisze jak lubi a ja lubię tak jak napisałem). Przy okazji jak już wspomniałem o Twoim wierszu to muszę przyznać, że myśl w nim jest, są emocje autorki ale właśnie, wersyfikacja jest dla mnie nie za dobra, szczególnie razi mnie ułożenie wyliczanki w tym Twoim snopku bowiem czytając kolejne jej wersy traci się to do czego się odnoszą. Tak myślę, gdybyś właśnie zastosowała w swoim wierszu inną wersyfikację Twój wiersz nabrałby kolorytu, oddychałby pełniej, żył tym drugim dnem).
Zapewniam Cię też, że i Twój, i mój wiersz czytałem na głos (o dziwo! sam potrafię czytać, nie sprawia mi to zapewniam Cię kłopotu także na szczęście nie muszę nikogo prosić, a golę się zawsze w domowej łazience podśpiewując zresztą).
Pozdrawiam Panie serdecznie!