Jestem tutaj z Wami od wczoraj, z wielką uwagą śledzę wszystkie komentarze.
Dziękuję Wam za refleksje, wskazówki, za czas
Macie rację, trzeci wers można skorygować
Wiolin, Twoja sugestia najtrafniej ujmuje sens.
Pochylenie głowy również jest ciekawą propozycją, ale nie gra mi pochylenie głowy
przed progiem (bólu). Ważne jest tu jego przekraczanie.
Kamyczku, mogłoby być i tak. Podoba mi się. Ale mimo to potrzebuję tu dopowiedzenia.
Ghost - writer, Faith > słowo "własne" rzeczywiście nie jest tu konieczne, ale miało na celu określenie, że łzy są moje, w odróżnieniu od skóry.
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję.
Ogromnie mi miło, że pochylacie się tu ze mną nad tymi słowami.
Pozdrawiam!