Profil użytkownika
alea

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • alea
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 02.07.2014 20:29
  • 30.11.2023 00:12
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 31
  • 0
  • 182
  • 17 razy
  • 11
  • 0
  • 0
  • 139
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze alea
Dobra Cobra, dzięki, że zajrzałeś :)

Heisenberg, Miladora - ekstra robota. Będzie co robić przy poprawianiu tekstu. W tym tygodniu zamierzam się za to wziąć. Przy okazji bardzo dokładnie przejrzę Wasze cenne rady :)

Heisenberg, niestety masz rację. To, co ludzie robią ludziom, przekracza często naszą wyobraźnię. Może dlatego przekracza, bo chociaż wyobraźnia jest nieograniczona to ma swoje "bezpieczniki" byśmy nie zwariowali?

Miladoro, najbardziej cieszy, że dostrzegasz lekką poprawę w stawianiu przecinków. Na razie pomagają mi w tym "interpunkcyjne poradniki" w internecie, ale mam nadzieję, że kiedyś opanuję w stopniu celującym przecinkowe niuanse :)
Pech · 19.01.2015 14:32 · Czytaj całość
Och, ten blog to moja słodka strefa, w której mogę publikować dowolne rzeczy bez strachu, że ktoś napisze cokolwiek krytycznego. A właściwie napisze cokolwiek, bo na niego nikt nie wchodzi. Nie przeszkadza mi to kompletnie.

Mnie przypomina się scena z "Dnia Świra", gdy przemiła lekarka mówiła do bohatera "Niech się wypnie, niech zakasła". Był wtedy częściowo obnażony, w drzwiach stała pielęgniarka, a ludzie w poczekalni "dyskretnie" zaglądali do środka.
Tak jest - nie ma co się czerwienić w przychodni, bo jeszcze troskliwy lekarz pomyśli, że to oznaka poważniejszej choroby ;)
Dziękuję za odwiedziny i komentarz. Nie powiem, nie powiem - bardzo miły :)
Dzięki za komentarze. Mam małe opóźnienie w odpisywaniu, ale jestem i korzystam z ostatnich minut weekendu, by podziękować za odwiedziny i kilka pozostawionych zdań.

Bernierdh,
Problem jest na szczęście jednostkowy, ale jak wystąpi to jakby młotem dostać :)
Opowiadanie należy traktować z przymrużeniem oka, a jest na p-p, bo to p-p "wina", że powstało ;)

Dobra Cobra,
cieszę się, że nie poprzestajesz na komentowaniu jednego tekstu. Jak to powiedział nieodżałowany Stanisław Lem: "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."

wienczyslaw,
Nie chcę Cię martwić, ale może być bardziej krwawo...
Bibliotekarki idealnie nadają się na seryjnych morderców. Są niepozorne (nikt ich nie podejrzewa), małomówne (nie wiadomo co myślą), spotykają wielu ludzi (potencjalne ofiary) i wiedzą gdzie mieszkają, mają bezpośredni dostęp do książek specjalistycznych czy też kryminałów.
Tak, więc trzeba niezmiernie uważać, gdy idzie się do biblioteki. I dla własnego dobra, należy oddawać książki w terminie ;)
ajw, dzięki za odwiedziny i sorki za małe oszustwo ;)
Dobrze wiedzieć, że podobało się. Teraz jak czytam ten tekst to coś mi w nim nie gra, ale nie wiem co. Na razie jednak zostawię jak jest, bo może to tylko "moje paranoje" :)

Dobra Cobra,
Nie jest to prosta sprawa, fakt. Odpowiednie rymy, rytm wiersza, i wiele rzeczy, o których nie mam kompletnie pojęcia, budzi moje przerażenie. Może trzeba się urodzić poetą?
Super, że trafił do Ciebie "Wiersz". Lubię ten tekst i tym bardziej jest to budujące :)
Wiersz · 18.01.2015 22:47 · Czytaj całość
Puszczanie bąków? Naprawdę? Puszczanie bąków? Bąków?!? B ą k ó w ???? Słucham? Do tego sprowadzasz dyskusję? Do puszczania bąków?
Galopuj dalej, ale już beze mnie...
Nie jestem Charlie · 17.01.2015 19:03 · Czytaj całość
Nie zabraniasz satyry? Właśnie, że zabraniasz - każdej, która wychodzi poza przyjęte przez Ciebie ramy. Tak, dokładnie przez Ciebie, bo ramy sobie sami określamy, nie są uniwersalne. Napisałeś, że nie ma dla Ciebie świętości, a jedyną granicą, którą nie przekroczysz jest KONSEKWENCJA jaką możesz ponieść. Czyli wolność słowa narzucają Ci inni? Do tego sprowadzasz swój wywód?

Argumenty o przyzwoitości, szacunku do innego człowieka lepiej pomiń, bo brnąc dalej w tę uliczkę dojdziemy do miejsca, gdzie będą zakazane dowcipy o blondynkach, grubasach, różnych nacjach narodowych, teściowych, szefach, pijakach, rogaczach i funkcjonariuszach policji.

Dyskusja z Tobą zaczyna mnie męczyć z prostego powodu. Na każdy argument w dyskusji, znajdujesz absurdalny przykład krzycząc "A to? To jest w porządku?!?". To zbyt jednostronne dla mnie, nie mam żadnej przyjemności z takiej formy prowadzenia wymiany poglądów.

Dam ci ostatnią szansę na merytoryczne pociągnięcie tematu.

Dla celów zabawy weźmy Twój - jakże wyszukany! - obraz kopulującego papieża z kozą i rozbudujmy o kilka elementów.
Użyjemy go, by wprowadzić dyskusję na obrazoburcze tory satyry i absurdu, by dotrzeć do stacji końcowej o nazwie "Żenada, zawstydzenia, naruszenie wszelkich świętości". Równocześnie postaram się nie wykoleić pociągu ;)

Załóżmy, że JPII posuwa kozę od tyłu. Koza krzyczy z radości, ma orgazm za orgazmem, JPII krzyczy "Je..ać zło!" Obok stoi Mahomet i kozioł, symbolizujący szatana. Władca piekieł jest wściekły, wszak papież posuwa jego wybrankę. Mahomet trzyma rękę na ramieniu kozła i mówi "Nie chcę cię dobijać, ale katolicy nie używają go prezerwatyw".

Należy zabić kogoś kto to narysował czy dać tylko w mordę? A może wzruszyć ramionami? Wolno się śmiać czy nie?
Zanim odpowiesz, pamiętaj, że "Świat wydaje się prosty tylko idiotom".
Nie jestem Charlie · 17.01.2015 15:42 · Czytaj całość
bulec, to Ty nic nie zrozumiałeś.
Ja mówię o satyrze, nawet tej ostrzejszej. To jest element zachodniej cywilizacji. Monty Python, South Park, Family Guy, Stand-upy komików. Tego też chcesz zabronić?
Nie jestem Charlie · 17.01.2015 11:03 · Czytaj całość
euterpe, wielka to przyjemność dla mnie, że humoreska podobała Ci się :)
Twój cytat różni się od obecnego tekstu, bo ciągle coś poprawiam. Jakieś owsiki redaktorskie mnie oblazły ;)
Nie będę się odnosić do całego tekstu, tylko do głównej tezy.

Chcesz, by Europejczycy szanowali inne kultury? A dlaczego muzułmanie nie mogą szanować naszej kultury? W naszej kulturze istnieje silnie zakorzeniona satyra, żart. Prosty przykład - błazen królewski. Nie do pomyślenia, by sułtan miał kogoś takiego na swoim dworze. Owszem, były takie postacie w islamie jak Hodża Nasredin, ale oni pełnili raczej funkcje mędrców. Swoją drogą, gdy przypomnę sobie przeczytane w dzieciństwie książki o przygodach Hodży Nasredina (polecam historię jak Hodża ograł wielkiego mistrza szachowego, nie umiejąc kompletnie grać w szachy) to mam wrażenie, że kiedyś muzułmanie byli bardziej cywilizowani, ludzcy i normalni. Pytanie tylko, czy obecny obraz muzułmanów nie jest zafałszowany, przesadzony, coś na zasadzie "strach ma wielkie oczy".

Wracając do meritum. Pisma satyryczne to ważna odmiana dziennikarstwa, nie tylko służy do rozśmieszania, ale również do opisywania rzeczywistości.
Naprawdę uważasz, że to w porządku, byśmy nie mogli kpić z wszystkiego, że wydawca pisma prześmiewczego ma się liczyć z czymkolwiek? Jeśli przesadzi to od tego są sądy, by dochodzić praw związanych z naruszaniem uczuć religijnych, jest też bat w postaci spadku sprzedaży. Jak Arabowie nie potrafią tego zrozumieć to już ich problem, a nie nasz.
Nie jestem Charlie · 16.01.2015 13:04 · Czytaj całość
Sprawa masakry nankińskiej powinna być rozpatrywana pod każdym względem, psychologicznym, społecznym, ludzkim, istnienia Boga, itd. Nie rozumiem dlaczego temat jest zaniedbany zarówno przez naukowców jak i artystów. To piętno ludzkości, prawdziwe oblicze ludzkie, niestety.
Miesiąc szaleństwa. Jak to niewiele w obliczu całej wojny, kropla w morzu historii. Czy ktoś sobie może wyobrazić coś podobnego w XXI wieku? Ja niestety mogę.
Mam gdzieś w swoich zasobach film "Miasto życia i śmierci". Wciąż nieobejrzany. Nie wiem czy kiedykolwiek będzie. Filmy azjatyckie są specyficzne, trudne w odbiorze. Dzięki Tobie wiem, że są też inne realizacje filmowe. Nie jest tego zbyt dużo, np. o holocauście nakręcono mnóstwo filmów.
Nankin to dla ludzi z Europy abstrakcja, trochę jak rzeź w Ruandzie. Mam wrażenie, że myślimy: Ruanda - dzikusy, Nankin - inna kultura. Nas to nie dotyczy. My jesteśmy inni. Dobrze, że nawiązałaś do rzezi na Wołyniu. Nie jesteśmy inni.

I na koniec moje przemyślenie odnośnie ostatniego zdania
Cytat:

Bo jutro mogę to wszyst­ko stra­cić.


Ja też czuję, że to co jest, nie jest dane na zawsze. A moje własne zainteresowania najgorszymi odmianami zła jak rzeź nankińska jest pochodną tego. Zastanawiam się, co się stanie, gdy przyjdzie wojna, do czego ludzie będą zdolni. Nie chcę domyślać się, nie chcę później zwariować z przerażenia, że to lub tamto jest niemożliwe, że chyba "to wszystko nie dzieje się naprawdę".
Wolę wiedzieć wcześniej jaki "ludzie ludziom zgotują los".
seth, ja nie wiem czy ci dobrze doradzili... Może dobrze chcieli, ale na samym początku:
Cytat:
Sta­łem się per­fid­nym cy­ni­kiem, an­ty­ki teraz, to dla mnie tylko rze­czy, na któ­rych można nie­źle za­ro­bić

jest zbyt dosłowne. Tamten początek bardziej mi się podobał, chociaż był nielogiczny. Wolę brak logiki od dosłowności.
Moim zdaniem, trzeba trochę pobawić się z czytelnikiem w kotka i myszkę, bo opowiadanie warte dalszej uwagi.
Cytat:
Świat się zmie­nił, zmie­ni­łem się i ja.

To za łatwe tłumaczenie zmiany bohatera.

Zresztą i tak najbardziej wkurzająca była ta baba. Jak można być takim ignorantem? Bezczelność, buta, nieuctwo, zarozumiałość, głupota - miks wybuchowy i mam tik w lewym oku jak spotykam takie osoby. Mam ochotę udusić własnymi rękami. Najgorzej, że do takiej osoby nie docierają żadne racjonalne argumenty. W sumie udała ci się ta nowobogacka cholera. Emmanuelle, phi! Co ona sobie myśli, że kim jest! :)
Ludwik XVI · 16.01.2015 00:03 · Czytaj całość
Opowiadanie ładnie się rozkręca, czuć niepokój, bo wiadomo, że pokraka chce poderwać normalną dziewczynę. I na dodatek sama jest dziewczyną. To się nie uda, czekam na totalną żenadę, obciach, spłonienie, na kataklizm. A na koniec mam żarcik. Szkoda, bo kocham kataklizmy, ale w sumie żarcik jest fajny :)

Może się będę wymądrzać, ale widzę techniczne niedopracowania i rzeczy, które przeszkadzają mi w odbiorze.

Cytat:
Je­dy­nym fa­ce­tem, który zwra­cał na mnie uwagę był skraj­nie fe­mi­ni­stycz­ny Mistrz Gry, z któ­rym gra­łam w „Zew Cthul­hu”.

Powtórzenie "który". Myślę, że to można zmienić.

Cytat:
Ale się bałam. Cier­pię na wy­jąt­ko­wo cho­ro­bli­wą nie­śmia­łość.

I następuje opis fizyczny bohaterki. Nie wiem. Nieśmiałość to raczej stan, sytuacje, jakich się boisz. Niezadowolenie z wyglądu nie jest związane z nieśmiałością. To raczej brak akceptacji siebie. No, ale może się czepiam.

Cytat:
Nie jest szczu­pła, ale dość pro­por­cjo­nal­na, w prze­ci­wień­stwie do mnie. Moje pier­si są małe i spi­cza­ste, jej duże i krą­głe, czego nie waha się eks­po­no­wać. Jej tyłek jest duży i ładny, mój jest jesz­cze więk­szy, ale przy­po­mi­na wy­glą­dem nie­uda­ny su­flet. Ona nie ma wady wzro­ku, ale nosi oku­la­ry ze­rów­ki, po­nie­waż wy­glą­da w nich ślicz­nie. Ja co­dzien­nie rano wkła­dam so­czew­ki.

Tu się gubię, bo lubię równowagę. Jeśli z lewej strony zdania jest bohaterka, a z drugiej obiekt zakochania to w kolejnych zdaniach lepiej się czyta, gdy jest tak samo. A tak muszę zwalniać i sobie dopasowywać. Uznaj to za kolejne czepialstwo :)

I ostatnia uwaga techniczna...
Trochę ryzykowne jest Twoje przejście z pierwszej osoby do drugiej pod koniec, ale można to usprawiedliwić zmianą stanu bohaterki . Z samego myślenia do przygotowania się do działania, taki wewnętrzny głos. Ciekawy zabieg. Czy błędny? Nie wiem, raczej nie, ale musiałby ocenić to ktoś bardziej doświadczony.

Opowiadanie krótkie, zabawne i bohaterka zapada w pamięć. Mam jednak odczucie, że całość mogłaby być bardziej dopracowana, uspójnione akapity, przejścia, nie rozumiem też manewru z rozrzuceniem na osobne wiersze sporej części pod koniec.

Czyli...
Fajne opowiadanie, bohaterka ciekawie przedstawiona (jej stan i opis) ale... Czuję, że opowiadanie jest niedopracowane pod względem, nie wiem jak to nazwać... stylistycznym? technicznym? Nie znam się na tych pojęciach.
To wyłącznie moje własne odczucia, bo ostatnio akurat kończę tekst i widzę po sobie, że surowy materiał trzeba jeszcze wielokrotnie wygładzić, by nabrał blasku.

Super, że wróciłeś. Mam nadzieję, że na dłużej :)
Dzięki za komentarze!

Zurbanizowany
Zależało mi, by drzewo nie było tylko niemym świadkiem, ale też biernym bohaterem. Dąb miał niestety pecha.... Czasem jakieś zdarzenie powoduje, że możesz stać się bohaterem, a czasem to samo zdarzenie powoduje, że mogą cię uznać niemalże winnym. Stąd tytuł, początek i koniec.
Mieszkam w Warszawie, przechodzę obok tablic z opisem "miejsc uświęconych krwią". Więcej jest smutku w zwyczajnych miejscach niż na cmentarzach, gdzie "tylko" chowają zmarłych. Ludzie umierają zupełnie gdzieś indziej.
Wyobraź sobie, co by było, gdyby w miejscach, w których zginęli ludzie w wypadkach samochodowych pojawiały się duchy zabitych... Strach byłoby jeździć samochodem ;) Oczywiście nie ma co żartować ze śmierci.
Cieszę się, że opowiadanie zachęciło Cię do różnych rozważań. Podoba mi się Twoja uwaga, że niemi świadkowie postrzegają świat w innym czasie, inaczej odbierają zdarzenia niż ludzie. Taka perspektywa jest bardzo odświeżająca.

G.G.
Fajnie, że tekst Ci się podobał i nie był np. zbyt patetyczny czy ckliwy. Ciężko uchwycić realizm takich scen jak w "Pechu", sporo trzeba było robić "na czuja" i posiłkować się tym, co czytało się, widziało w filmach. Nie mam dostępu do żyjących świadków okrutnych, wojennych czasów. To dobrze. Może świat, przynajmniej ta część w której mieszkamy, odetchnie na dłużej od wojen. No chyba, że Putin oszaleje do końca. Oby tak się nie stało...
Pech · 15.01.2015 17:03 · Czytaj całość
jasna69,
Cieszę się, że zauważyłaś ten smutek. Twój komentarz opisuje mój zamysł i nastrój przy pisaniu. Tym bardziej trochę jednak przykro, że tekst napisany został pospiesznie i pojawił się niedopracowany. Jak to się pisze? "Zmarnowany potencjał"? :(
No, ale to miała być głównie taka zabawa konkursowa w gorącym świątecznym okresie.
Dziękuję za punkty w konkursie! Ciekawe kto jeszcze punktował? :)

Bernierdh,
Super, że znowu pojawiłeś się na p-p! Oby na dłużej!
Nie będę się usprawiedliwiać, masz absolutną rację jeśli chodzi o krytyczne uwagi. To moje pierwsze próby w literaturze grozy, dziękuję za wyrozumiałość.
Jesteś drugą osobą, po Miladorze, która wspomina o Poe. Muszę uzupełnić braki, żeby nie okazało się, że kolejne opowiadanie grozy też będzie podobne do jakiegoś utworu napisanego przez Poe. Za drugim razem na pewno nikt by nie uwierzył w moje tłumaczenia, że to tylko przypadkowa zbieżność... Bo w tym wypadku tak właśnie wyszło :)

Co do zasad górnej i dolnej półki - kompletnie nie zaprzątam sobie tym głowy, widać, że brak jest redaktora od prozy na portalu i chyba trzeba odpuścić na razie ten temat :)
Literatura terapeutyczna działa, już mnie nie denerwują portalowicze p-p ;)
Nakladka, dzięki za odwiedziny i kilka słów komentarza.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:64
Najnowszy:wrodinam