Ostatnie komentarze aleksander81
To przyjemność czytać Ciebie, czysta jak…
błękit nieba, biel obłoków,
roziskrzonych gwiazd srebrzystość,
to, co w tobie, to, co wokół –
w twoich oczach jest to wszystko.
to się nazywa płynność i dynamika wiersza, wiersz wierszuje kaskadami, można by to śpiewać, brawo Lilah!!!
Oczywiście Jarku, że znajdziesz. Nie daj sobie wmówić, że wszystko jest idealnie, bo zawsze jest coś do poprawy, w każdej dziedzinie i w każdym elemencie. Oczywiście, że łatwiej jest żyć w utwierdzaniu siebie o niesamowitości, ale to niczego nie uczy. Będzie gitara, powodzenia i pozdr.
Fenkju wery macz, dobrze, że coś w nim znalazłeś dla siebie, bo ja pisze głównie dla siebie, ale jeśli wyciągasz coś z tej hermetyki, to znaczy, że dramatu nie ma! Pzdr.
Eeeehhh, przesada, zdarzały się sporadycznie, co najwyżej dobre, ale dziekuje za miłe słowa. pozdrowki serdeczne
Bugenwille, piękne to, właśnie sobie dzieki tobie wygooglowalem te niezwykle kwiaty. Witaj Iwonko, widzę najdelikatniejszą lapidarność, czyli jeszcze można dobrze pisać o miłości!!! Pozdrawiam serdecznie.
Yaro, mam pomysł, a może zamiast takich słów jak, „miłość”, „bajka”, „kocham”, „dusza” itp, itd. używał jakiś innych słów, albo pisał o tych uczuciach bez uzycia wytartych wyrazów, ludzie się zorientują nawet jak ich w wierszu nie wymienisz, albo przynajmniej je ogranicz do minumum. Też lubię Czesława Niemena, wiec mam tak samo jak Ty
pozdrawiam
Pieśń, Ok, a nie pomyślałaś żeby dla wprawy i melodyjności samego utworu trochę to wyrównać, jakiś koncept stworzyć z równa liczbą sylab i średniówką??? Większość wersów jest 12 sylabowa, wiec może w wersie użyć sredniowki 6/6 albo 4/4/4 albo 3/6/3, wtedy to by się dobrze czytało, a tak nie czuje tej pieśni. Wpadnij do altanki kołysanki, gdzie w mig Miladora i reszta pomogą ci w tym. Pozdrawiam
Like we all, moje klimaty, płynnie, delikatnie i z wyrazem literackim zamkniętym jak list w butelce po mocnym alkoholu!!!
Czyżbyś tu był, żeby kogoś chłonąć???
bójta się baby,
za rogiem czyha,
bocian na żaby!!!
Współczesna puszka pandory, ciekawe, ale bez wkurwienia, i jest taka szyba dla ludzi, która niekiedy mocno hamuje, nazywa się lustro, czasem jedno spojrzenie potrafi wywołać nieprzyjemny efekt zatrzymania, cokolwiek to dla kogokolwiek znaczy. Pozdrawiam
Od tytułu, to nie moja bajka, cinszko się to czyta, i jasne, że chciałbym coś więcej, ale mogą wystąpić nieporozumienia, a przecież ani ze mnie orzeł ani nawet jaskółka
pozdrawiam serdecznie.
wracam pod twoją sosnę, bo po mimo ze na ugorze wyrosła, to pięknie pachnie i już wiem co mi tu przeszkadzało, to wersyfikacja, tu bym pomajstrował, bo troche się to rozciapciało, ale bez spiny. Pozdrawiam serdecznie.
A mnie się ten wiersz pod względem konstrukcji i płynności bardzo podoba, oczywiście, że ilość wytartych do granic atrybutów przekracza kolejną barierę, ale składne, to to to. Nie czuć sztuczności, a serce, to się ceni. Czasem silenie się na niewiadomo jakie słownictwo jest gorsze niż używanie wytartych/utartych słów/fraz. Tak trzymać.
Bliskie mi pisanie, bardzo dobre zresztą. Dobra metaforyka z niewiele potrzebującą do szczęścia sosną! Jeszcze wrócę.