Profil użytkownika
Almari

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Kraków
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 26.03.2009 22:26
  • 18.07.2019 23:20
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 7
  • 0
  • 1,345
  • 93 razy
  • 2,127
  • 18
  • 13
  • 1,406
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Almari
Myślę, że taki króciutki prolog to za mało, by cokolwiek ocenić. Mogę jedynie bazować na tym fragmencie i powiedzieć, co o nim sądzę. Szerzej się niestety nie wypowiem, ale z ciekawości zobaczyłabym pierwszy rozdział, by się przekonać, w jakim kierunku pójdziesz.
Prolog mnie niestety nie zauroczył. Nie czuję erotyzmu, nie czuję dramatyzmu, nie zagrałeś na moich strunach. Nadmiar wyliczeń i przymiotników zabił cały klimat, choć rozumiem co i jakimi środkami chciałeś osiągnąć. Zabrakło wyważenia. Tak szczerze mówiąc, nie dowiedziałam się niczego konkretnego i w połowie mogłabym przestać czytać. Niewiele bym straciła fabularnie. Na razie nie widzę większego sensu w tym prologu, dlatego chciałabym zobaczyć pierwszy rozdział. Być może będzie on jakoś powiązany z tym fragmentem, być może chociaż klimatycznie jakoś do niego przylgnie.

Niżej parę wskazówek, choć nie wszystkie. W paru miejscach przejrzałabym szyk.

Pozdrawiam!
----------------------------

Głuchy jęk, westchnienie, zduszony krzyk, euforyczne zawodzenie.


Jesteś tą jedyną.


Pojedynczy szept odbijający się rykoszetem, zagryzione wargi[u] [przecinek lub tłumiące][/u] tłumiący cichy okrzyk. Samotna kropla krwi spływająca po czystej skórze na rażącą bielą pościel. Smukłe palce zaciskające się na materiale, nieporadne, drżące, nie wiedzą, co mają ze sobą zrobić, [zachowałabym ciągłość w zdaniu: nie wiedzące co robić] gdzie się podziać, och, tego jest za dużo.


Jesteś tą jedyną.


Czerwone ślady na plecach, piekące korytarze wyorane przez paznokcie, więcej przykrych blizn. Włosy poszarpane, potargane, burza myśli(,) pod którą teraz jest czysta pustka. Oczy czarne od rozszerzonych źrenic, pełne tęsknoty, potrzeby, pożądania.
Jesteś tą jedyną.


Wejdź we mnie, szybciej, wypieprz ze mnie wszystkie smutki.
Jesteś tą jedyną.


Stos nagich, kobiecych ciał, nogi splecione z rękami, biodrami, erotyczna rzeźba bez wyrazu zaspokajająca pożądanie. Niewyraźne manekiny, kupowane od piersi w dół. Twarze nieistotne, niewidoczne, dawno zagubione.
I tylko on, zniszczony najbardziej, błądzący czekoladowymi, zamglonymi oczami po pomieszczeniu, szukając samego siebie(,) i mamroczący stłumionym głosem.


Wiesz, tak naprawdę to tęskniłem, bo...


Jesteś tą jedyną.
O, to czekam, Wasinko :)
Kalejdoskop · 14.08.2014 10:00 · Czytaj całość
Cytat:
w za­ci­szu re­dak­cyj­ny ga­bi­ne­tów

literówka

Cytat:
- Trze­ba zro­bić od­wrot­nie – na po­waż­niej dotąd twa­rzy re­dak­tor(ki) po­ja­wił się ta­jem­ni­czy uśmiech.

Jednak bym dała kropeczkę i zaczęła po pauzie wielką literą.

Cytat:
- Nie ma szans na to, aby czy­tel­ni­cy wy­bra­li wła­śnie nasze tek­sty

Kosmetyczna sprawa: rzadko słyszę, żeby ktoś mówił "aby" w rozmowie. Raczej żeby.

Czyżby lekki przytyk do wydawców? Właściwie najbardziej bawiło mnie, gdy dopisywałeś końcówki w nawiasach. Żeńskie formy nazw zawodów zawsze przyprawiają mnie o dobry humor. Przeczytałam dwa razy, ale chyba coś ominęłam, bo zakończenie wydało mi się troszkę słabą pointą. Tak czy siak, dobra lektura :)
Wydawcy · 24.07.2014 12:05 · Czytaj całość
Nie wypisywałam błędów, bo jeszcze nie wprowadziłaś tych wypisanych przez Mariusha, więc się wstrzymam :)


Co do treści - dołączam się do pochwał. Bardzo dobre przeniesienie, dwupłaszczyznowość tekstu, lekko podana i z rozmysłem. Osobiście przeszkadzało mi tylko nagromadzenie zdrobnień, co prawda właściwych dla tej formy, ale nie lubię, gdy jest przesyt. Dobrze chociaż, że nie poszłaś w spieszczenia... chyba się nie pojawiły, z tego co pamiętam.

Miła lektura.

Palenie szkodzi, jak wszystko inne ;)

Pozdr!
Deklaracja wiary · 22.06.2014 19:24 · Czytaj całość
Cytat:
za­po­mi­na­jąc na chwi­lę swo­jej o roli w tym


- szyk: o swojej roli

Można czytać tak jak moi przedmówcy, można też inaczej, jako prawo wieku, naiwności, głupoty, metody prób i błędów, różowych okularów, z których wypadają szkiełka itd. Warto jednak wierzyć i próbować. Nie zrażać się porażkami i wiedzieć czego się chce. Wolę dzisiaj ten pozytywny wydźwięk, choć wiesz, że lubię buszować raczej po ciemnych zakamarkach. I tutaj troszkę mi się udało ;)

Pozdrawiam
Badylarz · 19.06.2014 23:24 · Czytaj całość
Hej, amso :) Ten niedosyt to pewnie przez ograniczenie znakowe. Niestety nie mogłam przekroczyć 40tys. znaków ze spacjami. Przyznam, że raduje mnie twój komentarz, gdyż własnie na zabawie słowem i lekkiej stylizacji językowej chciałam się tu skupić, co wytknięto mi na innym portalu jako błąd świadczący na niekorzyść tekstu. Cieszę się jednak, że zauważacie takie rzeczy, zwłaszcza metafory, które w prozie uwielbiam :) Niezbyt pewnie czuję się w opowiadaniach, bo lubię dłuższe historie, gdzie mam miejsce, by sobie troszkę pofolgować.

Dzięki jeszcze raz za wizytę, zwłaszcza, że mało komentarzy pod dłuższymi formami :)

Buziaki!
Kalejdoskop · 10.06.2014 20:49 · Czytaj całość
Oj, szamanko, nawet nie wiesz jak :) Miło mi, że się uśmiechnęłaś czasem do moich słów, tym bardziej mi to schlebia, bo niepewnie się czuje w takiej konwencji. Dziękuję ci za wizytę :)

Buźka!
Kalejdoskop · 31.05.2014 22:15 · Czytaj całość
Ale to się raczej kojarzy z tym, że ktoś pisze jak patafian, głąb, niedorób, że głowa boli i trzeba nastawić na ścianie, ale może ja się nie znam... :p
Kalejdoskop · 30.05.2014 22:53 · Czytaj całość
W sumie to nie rozumiem. Czyli to poczucie humoru śmieszne czy żałosne :p? Bo szczerze powiedziawszy ja nie pisuje humorystycznych tekstów, raczej depresyjne, ale taki był wymóg.
Kalejdoskop · 30.05.2014 21:43 · Czytaj całość
Ładnie prowadzisz historię. Wciągnęłaś mnie od pierwszych zdań, więc postanowiłam podłubać troszkę. Jest to fantastyka na dobrym poziomie, tym bardziej się cieszę, że tu zawitałam. Aczkolwiek mam pewne obawy, czy aby nie pójdziesz w coś bliskiego Grze o tron ;) Mam nadzieję, że nie. Kwestie języka masz poniżej. Uważaj na podobne konstrukcje zdań, gdzieś poniżej ci na to zwróciłam uwagę. Do połowy było bardzo dobrze, później brakowało ci już świeżości stylistycznej. Warto pogrzebać trochę przy tych zdankach. Tylko zyskasz. Czekam na kolejny odcinek i pozdrawiam ukontentowana lekturą :)


Cytat:
Nim skoń­czy­ła dwa­na­ście lat znała wszyst­kie Sie­dem Mów Pół­no­cy; wy­da­je mi się to o tyle nie­zwy­kłe, że sam uczy­łem się ich dwa razy dłu­żej, a Bre­gon, zdaje się, wciąż nie ro­zu­mie

- Nie zmieniałabym tu czasu. Lepiej brzmi w przeszłym.

Cytat:
Pa­mię­tam, że kiedy pa­trzy­łem na nią w mło­do­ści(,) roz­my­śla­łem nie­raz jak to wła­ści­wie jest z

- Można się trochę pogubić, bowiem nie wiadomo, kogo tyczy się "w młodości". Może to się odnosić do bohatera, który wspomina swoją młodość, ale może też odnosić się do dziewczyny, kiedy była młoda. Teraz w zależności od tego kogo dotyczy, proponuję:
* Pamiętam, że kiedy byłem młody/w czasach mej młodości, patrzyłem na nią i rozmyślałem nieraz...
Lub jakkolwiek inaczej.

Cytat:
damy na na­szym dwo­rze w Ma­emun­dzie w za­sa­dzie nie wy­cho­dzi­ły z jej cie­nia.

- Zrezygnowałabym z pogrubionego słowa.

Cytat:
Co praw­da trud­no o to, by młoda na­stęp­czy­ni tronu pa­ra­li­żo­wa­ła brzy­do­tą

- A dlaczego? Zdarzały się takie przypadki ;p

Cytat:
Może ten błysk wspa­nia­łej mą­dro­ści w oczach?

- Słowo, które nic nie określa. Użyte w zapiskach bohatera, ale zastanowiłabym się jednak, czy jest ci ono potrzebne.

Cytat:
W każ­dym razie nigdy nie wąt­pi­łem, że nie minie wiele czasu, nim przy­ćmi na­sze­go oj­ca-zdo­byw­cę, a także po­zo­sta­łych przo­dów, mniej lub bar­dziej god­nych sza­cun­ku.

- Proponuję: Nigdy nie wątpiłem, że w niezwykle krótkim czasie uda jej się przyćmić naszego ojca...
- literówka

Cytat:
Ja z na­szej trój­ki mia­łem naj­szyb­ciej ze­trzeć się z kart hi­sto­rii

- niezgrabne

Cytat:
Cza­sem chyba le­piej być za­po­mnia­nym, niż swoim imie­niem opi­sać prze­la­ną krew ca­łe­go świa­ta.

- Nie bardzo rozumiem tutaj słowo opisać. Może chodziło o podpisywać, sygnować?

-----------------------------

Cytat:
gdy za­wia­sy bramy za­trzesz­cza­ły upior­nie, a ko­ło­wrót jęk­nął, prze­krę­ca­ny

- Wiem, że przenośnia, ale może jednak uda się jakoś ominąć zabawne skojarzenia ;)? zgrzytnął, brzęknął. Przekręcany - niepotrzebne

Cytat:
by zająć się wszyst­ki­mi, a i po ciem­ku nie wi­dział na tyle do­brze, by


Cytat:
by obu­dzić cały zamek wraz z mia­stem, roz­cią­gnię­tym wokół sze­ro­kim pier­ście­niem.

- Niejasne

Cytat:
Ale Ma­emund spał, nie­wzru­szo­ny


Cytat:
Za­miast tego stał więc tylko, tuż obok, ze wzro­kiem w nią utkwio­nym.

- Za dużo: zamiast, więc, tylko.

Cytat:
Pa­trzył na nich jak przez mgłę. Bre­gon ści­skał ją za rękę z gry­ma­sem za­wzię­to­śc

- Pogubiłam się w tym, kto jest w komnacie itd.

Cytat:
Wy­rwa­ła mu się i prze­szła wzdłuż rzędu pu­stych okien, za­trzy­mu­jąc się w ga­sną­cym bla­sku czer­wie­ni; świ­ta­ło już, a Letni Księ­życ sta­wał się


Cytat:
Spra­wiał wra­że­nie ura­żo­ne­go, jak chło­piec. Skrzy­wił się, po czym jak chło­piec


Cytat:
i chwy­cił ją za ręce w nad­garst­kach.

- Chwycił ją za nadgarstki - po prostu.

Cytat:
Objął ją, nie mó­wiąc nic. Nie było nic do po­wie­dze­nia.

- jakoś zgrabniej bym to ujęła, bo łądny zabieg.

Cytat:
Sil­niej­sza, niż ci się wy­da­je.


Cytat:
Eldir spoj­rzał na stry­ja, nawet nie tyle zdu­mio­ny, co zdez­o­rien­to­wa­ny.

Cytat:
Spoj­rza­ła mu w oczy, już nie tyle zroz­pa­czo­na, co prze­ra­żo­na

- Tożsame zdania, prawda? Warto pokombinować.

Cytat:
Tijän po­krę­cił tylko głową, uśmie­cha­jąc się lekko. Stary po­tra­fił bły­snąć prze­ni­kli­wo­ścią, nie za­po­wia­da­ło się jed­nak, by kie­dy­kol­wiek miał wy­zbyć się tej iry­tu­ją­co men­tor­skiej aury. Może wła­śnie dla­te­go za­cho­wał się jako obraz ojca ja­kie­go Eldir za­wsze pra­gnął?
Oczywiście, że zdaję sobie sprawę, iż twój tekst to wielka metafora, aczkolwiek nie znaczy to, że wszystko jest dozwolone. Należy układać zdania tak, by nie było co do nich wątpliwości na płaszczyźnie gramatyczno-językowej. Rozpoczynasz mało płynnie, nie czuć połączenia myśli. W dodatku w końcówce widać jakiś brzydki patos, niemal styl biblijny, który nijak nie pasuje do koncepcji. Jak dla mnie tekst jest chaotyczny po prostu, niedopracowany, a przez to ma słabszy wydźwięk. No, uciekam już i nie męczę dłużej ;)

Powodzenia i pozdrawiam!
Mój własny Pinokio · 01.02.2014 15:03 · Czytaj całość
Wpadam pod miniatury, kiedy nie mam czasu na dłuższe opowiadania z nadzieją, że nie będę miała dużo do roboty. Jednak kolejny raz dostaję obuchem w łeb. W twoim tekście trzeba popracować praktycznie nad każdym zdaniem, dlatego odpuściłam całościową korektę. Masz problemy stylistyczne, interpunkcyjne, a nawet kompozycyjnie. Jakiś pomysł jest, ale marnie ujęty, niestety, niewykorzystane i płaski, a szkoda, bo lubię opowieści o lalkach, czy jakiekolwiek nawiązania do nich. Pracuj, a może coś z tego będzie.


Cytat:
Pa­mię­ta­cie bajkę o Pi­no­kio?
- Można wyrzucić.

Cytat:
O star­cu, który z drew­na wy­stru­gał sobie syna? Ja też je­stem takim star­cem. Jesz­cze przed wojną kon­stru­owa­łem ro­bo­ty
- Sugerujesz w tym zdaniu, że Pinokio był robotem, a jak wiemy, był lalką ;) Mało tego, zdanie stylistycznie niezgrabne. Nie wiem, czy jest sens powtarzać o czym jest bajka, skoro właściwie na początku lecisz pytaniem retorycznym.

Cytat:
A moje nigdy nie kła­ma­ły - nawet się chwa­li­ły, że to wojna ato­mo­wa, dum­nie ozna­czo­ne czar­ną ko­ni­czy­ną.
- Nie bardzo. Można z dumą kogoś odznaczać, prężyć się dumnie ect.

Cytat:
Po­wi­nie­nem mieć jesz­cze gdzieś tę ksią­żecz­kę
- szyk.

Cytat:
Z ku­kieł­ką na ob­raz­ku
- niezbyt.
Mój własny Pinokio · 01.02.2014 00:20 · Czytaj całość
Podoba mi się narracja. Lekka, niewymuszona, jakby dopiero co uciekła przed ostrzem poprawności. Natomiast spodziewałam się, że pójdziesz w zaskoczenie - w końcu takie oczywiste gadulstwo musi dokądś prowadzić, no właśnie, nie zaprowadziło jednak. Tekst jakby się urwał, i nawet nie ma płaszczyzny, o którą można się zaczepić. Także konstrukcja i pomysł do renowacji.
Bez sensu · 01.02.2014 00:05 · Czytaj całość
Wasinko, mamy sobotę :D

A tak przy okazji, śledzę sobie twój tekst od jakiegoś czasu, i jeśli spróbujesz pokombinować, tak jak ci Wasinka radzi, oczywiście nie tracąc przy tym swojej indywidualności, to będzie znacznie lepiej. I czekam na kolejny tekst :)
Rubryka towarzyska · 18.01.2014 11:09 · Czytaj całość
Oj, Wasinko, nie szkodzi, że nie poczułaś dreszcza, za to poczułaś coś innego, ciężkiego i lepkiego. Jakieś emocje w tobie tekst wzbudził, a to się liczy. Interpretacja z artystą Boga wcale nie taka nietrafiona. Znaczy pierwotnie taki miałam zamiar, lecz opowieść popłynęła mi trochę innymi kanalikami, lecz przy końcu spostrzegłam, że porobiły się rozwidlenia, co mnie niezmiernie ucieszyło. Lubię teksty niedosłowne, dobrze się w nich czuję i lubię zostawiać tropy, dzięki którym czytelnik z każdą kolejną lekturą jest w stanie natrafić na coś nowego. Twoja interpretacja mnie cieszy, bo w takim razie udało mi się jeszcze trochę popchnąć tę opowieść w zupełnie inne rozważania, a koncept z bożym palcem, artystą Boga jak najbardziej do mnie przemawia i pasuje :)

Zmierzwione usuwam. Zebrało się parę głosów przeciwko ;)
W tle · 14.01.2014 21:52 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty