3 i 4 cząstka podobają mi się, reszta trochę mniej.
Na początku gryzie nieco w czytaniu powtórzone "po"

i zlewające się końcówki - deszczu, bezpiachu, rytmu

osobiście wolałbym inny zapis, np.

słuchając ciemności po deszczu
błądzimy bezpiaszczystymi wydmami
monotonia dni kurczy się do rytmu
posiłków

ale to oczywiście indywidualne widzimisię...

Pozdrawiam

Wiersz jest faktycznie trochę eksperymentalny
jeśli chodzi o środki wyrazu. W każdym razie
dziękuję za poczytanie

Widać, że Autor(ka) ma skłonność do lingwistycznych zabaw. to często
niestety zbyt przenosi ciężar przekazu na formę, ale tutaj zupełnie
się tego nie czuje. wiersz jest żywy i soczysty. Bardzo dobrze się czyta.

Pozdrawiam

Zolu przemyślę te przecinkowe kwestie...

Dzięki za komentarze

nie przepadam za pisaniem małą literą po kropce, bo osobiście
nie widzę dla tego istotnego uzasadnienia, ale przyznać muszę,
że wiersz przeuroczy...nie wiem tylko dlaczego - korze(niu)
Chodzi o to że i korzeń i kora? To chyba jednak niepotrzebny zabieg...

Pozdrawiam

"okocim" - obrazowy pomysł, chociaż nie wiem czy browar nie powinien
ci płacić tantiemów od sprzedaży.

Druga i trzecia strofa bardzo ładne, pierwsza trochę mniej mi się podoba,
głównie chodzi mi o wejście "jakieś takie" - jakoś nie mogę się przekonać do tego,
przynajmniej przy pierwszym czytaniu

Pozdrawiam

Faktycznie, gdzieś po drodze zapodziała się kropka, spróbuję uzupełnić,
chociaż może brak kropki to jakiś omen...

W każdym razie dziękuję Wam za ciekawe refleksje i Pozdrawiam

Bardzo ładny, subtelny wiersz. Jedynie ostatni wers kursywą moim
zdaniem niepotrzebny, bez niego dużo lepiej mi się czyta...

Pozdrawiam

Dziękuję za komentarze.

Piszecie o abstrakcji. ja jednak mam trochę inne pojęcie o abstrakcji.
Dla mnie abstrakcja to raczej krążenie wśród pojęć oderwanych od ziemi,
tutaj natomiast raczej chodzi o sprawy namacalne. Ale jak zwał tak zwał.

Pozdrawiam

Niezły wiersz, ale na oko ma też swoje słabości

"echo dźwięków mojego serca" niepotrzebnie moim zdaniem rozbudowane,
wystarczy "echo serca"

najlepsza wydaje mi się 3 strofa, wprowadzająca najmocniej element
baśniowy w "zmęczony" świat peela, najładniejsze - "w piasku można się przejrzeć",

nie wiem tylko, czy "grabki popękane tu i ówdzie" to jednak
nie zbytnie pójście na łatwiznę, ale zważywszy na ogólną "prostotę"
wiersza w sumie nie uwiera...

Pozdrawiam

Całkiem dobry wiersz. Dzieło stworzenia może przybrać także i taki
obraz, że brakuje tej właśnie kropki nad i oddechu dnia siódmego,
jakby współnarodzin w dziele

Pozdrawiam

Fajny wiersz



------------------------------------------

Krótkie zdawkowe komentarze nie dają autorowi szansy na rozwój. Nie wolno zapominać jak cenna jest dla kształtującego się pisarza każda konkretna uwaga.

2.6.4 Komentarz powinien być tak rozbudowany, aby autor domyślił się co przeszkadzało lub podobało się komentującemu.

przyp.red.BB

Największym walorem wiersza wydaje mi się jego szczerość, rozważania brzmią wiarygodnie, bo i mi nie są obce podobne myśli. To chyba prawda, że jesteśmy uwiązani przez geny i istnieje pragnienie, żeby niekiedy wyzwolić się spod ich autorytarnych rządów. Ciekawym zagadnieniem jest chyba także to, czy te nasze pragnienia i wątpliwości nie są przypadkiem także sprawką genów i czy to nie one walczą same z sobą, żeby się doskonalić

Pozdrawiam

A to nawet nie wiedziałem, że pozwala

Masz rację Milu, tak brzmi lepiej

Pozdrawiam

"nie ma innych gili" oprócz tych które piją wodę z przerębli

Dzięki za komentarze. Pozdrawiam