Dla mnie "Dom zły" to najlepszy polski film 2009 roku. Roku, który zresztą był najlepszym w polskim kinie od lat.
Można, go porównywać do "Fargo", ale pierwsze takie skojarzenia nasuwają się na myśl raczej przez śnieg występujący w obu filmach.
Niemniej ich tematyka jest bardzo podobna. Recenzenci przywoływali też Quentina Tarantino, ale nie wiem czemu.
W recenzji podobało mi się przedstawienie i skomplementowanie wielu aspektów filmu. Można by nawet skupić się na tym, aby rozwinąć recenzję pod tym kątem. Doceniam też pasję w pisaniu tej recenzji. tym bardziej, że i mi ten film bardzo się podoba.
Natomiast nigdy nie byłem fanem gatunkowania, czy to filmów, czy też dzieł literackich, ale jak już takie rozróżnienie występuje to dodałbym, że "Dom zły" to też dramat.(zarówno psychologiczny, jak i obyczajowy)