Figiel - toś mi teraz podkręciła ciekawość, się narobiło! jak powiada moja latorośl młodsza. Dawaj szybciej te części, bo spać po nocach nie będę mogła.
Technicznie to za długie zdania tworzysz, można je podzielić, co będzie korzystne dla stylu i unikniesz niepotrzebnych spójników, a czytelnik złapie oddech
. Mam wrażenie, że coś nie tak jest z przecinkami, ale nie chcę się wypowiadać, bo mogę błądzić. Trochę powtórek, skorzystaj z synonimów. Poza tym nastrój budujesz fajnie, nic nie wyjaśniasz, a dokładasz kolejne zagadki. I tak mi pisz
.
Pozdrawiam
Cytat:
ale nie zauważyłem tam nic, co mogłoby wzbudzić niepokój. Jako ostatnią sprawdziłem kuchnię połączoną z werandą, która miała wyjście na zewnątrz.
Pstryk! Czerń rozjaśniła się przyjazną żółcią, która w długie zimowe wieczory czyniła kuchnię przytulną i nadawała jej rangę serca domu. Rzut oka wystarczył, by ustalić przyczynę niepokojącego odgłosu: to wiatr zamknął jedną z okiennic; za szybą, zamiast ciemności widziałem wyraźnie zarys drewnianego prostokąta, więc tylko roześmiałem się pod nosem: to prawda – cisza nadaje głosom mocy.
- podziel
Cytat:
Przemknął przez środek kuchni i schował się pod kredensem(ukrył pod - unikniesz dwóch się w pobliżu i powtórki). Skrzywiłem się z niechęcią.
Sięgnąłem po szczotkę stojącą za lodówką, a potem klęknąłem na podłodze i zajrzałem pod kredens(szafę, mebel). Nadal tam był, chował się za tylną nogą. Widziałem błyszczące koraliki oczu oraz różowy nos, węszący w moim kierunku.
Przez moment patrzyliśmy na siebie. W oczach szczura czaił się obłędny strach, a drobnym ciałem wstrząsały dreszcze. W nerwowym ruchu wąsów i spojrzeniu czarnych paciorków widziałem nie gotowości do walki, lecz przerażenie.
Nie chciałem go skrzywdzić, a jedynie wygonić, więc wsunąłem trzonek szczotki pod kredens,
Cytat:
Wróciłem do sypialni, gdzie Lisa spała głębokim, bezpiecznym snem. Położyłem się obok i zamknąłem oczy. Tym razem szybko znalazłem się na granicy snu(.), a (M)mózg, w spowolnionych przepływach impulsów, wykreował obraz sowy, gardłowo wykrzykującej swoje wojenne banzai!, by naraz zmienić ją w zielonopiórego ptaka o dwóch głowach z pałającymi czerwienią oczami. (podziel)
Wtedy zobaczyłem go po raz pierwszy.
Rano obudziłem się zlany potem i głową napełnioną strzępkami snu w
Cytat:
– Dzień dobry, ja w sprawie deratyzacji(.)
Cytat:
– Cicho, ciemno, ciepło. – wyjaśnił. –
- usuń spację na początku i kropkę po ciepło.
Cytat:
Przynajmniej, tak mi się w pierwszej chwili
- chyba tu bez przecinka
Cytat:
Facet zrobił swoje i odjechał z warkotem silnika, a ja tej nocy, oraz przez dwie następne(,) nasłuchiwałem, czy nie usłyszę pospiesznego tupotu małych łapek, albo nerwowego pisku, lecz nic takiego się nie zdarzyło. Facet miał rację –
Cytat:
Poczułem, jak ulga rodzi (się) gdzieś w okolicy splotu słonecznego, i spływa wzdłuż ciała
Cytat:
która z cichym szmerem monitorowała czynności ciała(organizmu), wyglądającego jak martwe.
Cytat:
Najprawdopodobniej odłączył (się) od stada, może chory,
Cytat:
Wiedziałem, że mój dług rośnie z każdą minutą jej obecności.
- wiem o co chodzi, jednak warto dookreśli o jaki dług idzie i kto jest wierzycielem
Cytat:
Przeszła szybkim krokiem przez pokój, a wrona odprowadziła ją pełnym skupienia
ruchem głowy. Mama poruszyła ręką w górę i w dół, a czarny dziób zakreślił ten sam tor. Gdy stanęła w bezruchu, ptak stracił nią zainteresowanie,
Cytat:
Gdybym miał wybierać, pierwszy wariant był zdecydowanie korzystniejszy, więc z chęcią bym się na niego zgodził, gdyby tylko pamięć zechciała mi nie podsuwać obrazów nieżywych szczurów, wrony, siedzącej na parapecie pokoju Lisy, a także wizji dwugłowego ptaka ze snu i pustych oczu kolesia, biegającego po ogrodzie z ustami wypełnionymi bełkotem o jakiejś pani ze świetlistych(mi) włosami, czy innych, nieznanych mi osobach.
- podziel