Cytat:
Grażyn skulił się na krzesełku, i zacisnął oczy, z których jakby na zawołanie, popłynęły małe strumienie łez.
- Jestem w ciąży! Błagam, nie róbcie mi krzywdy! - tu chwycił się za brzuch, faktycznie pokaźnych rozmiarów - Ono... Ono umrze...
Katowi naprężyły się muskuły, a kurczak nieuchronnie zaczął zbliżać się do twarzy Grażyna.
- Milicja! Biją! - zawołał Grażyn w akcie ostatecznej desperacji.
- Milicja?! Gdzie?! - spłoszył się oprawca, posiadający najwyraźniej rysę w psychice, spowodowaną niefortunną historią kontaktów z przedstawicielami władzy.
Styl grzbietowy!
No i mrożony kurczak! Bezcenne!
BDB.