Ostatnie komentarze Ares
Wow, jaka spostrzegawczość
Done!
Serdeczności.
Dokładnie, Aleks ma rację. Pogodzenie się ze śmiercią bliskich osób i z samotnością. Dziękuję za tak zaangażowane i rozbudowane komentarze.
Chyba rzeczywiście lepiej.
Słuszna uwaga, dzięki piękne!
Dzięki! Ewy S. nie znałem, ale chętnie się zapoznam z jej twórczością.
Nie do końca. Haiku mistrzów typu Basho często nie mają odniesień do pór roku. Z kolei haiku Kani nie zgadza się jeśli chodzi o liczbę sylab.
Dzięki za opinię.
Zgadzam się z faith, wiersz jest bardzo średni, ale coś w nim jest, że na 100% się rozwiniesz. Talent masz na pewno tylko jeszcze mocno nieoszlifowany.
Warsztatowo dobry i generalnie bez zarzutu, bez patosu, banałów. Tylko "noce i dnie" bym wyrzucił - bo jest to jawne odniesienie do innego utworu literackiego.
To nie bardzo jest haiku, sylaby się nie zgadzają. Ale jest to fajny tekst, fajnie że mi go tutaj wkleiłeś.
Oj, chyba napisany w 5 minut. Niezbyt się postarałaś - szczególnie irytujące są te podniosłe apostrofy: poeto wielki!
Ale i tak umilił mi czas. Nie jest to dobry tekst, jednak czy wszystko musi być od razu dopracowane?
Pozdrawiam.
No! Już sam tytuł jest świetny, reszta tekstu - bez zastrzeżeń. Naprawdę dojrzały tekst, bardzo interesujący, nie ma w nim patosu, brak ckliwych opowieści.
Rymy są po prostu straszne. Poza tym tekst zabawny i kabaretowy, co jest zaletą. Pierwszy wers bardzo fajny - potem częstochowskie rymy zabijają frajdę.
Wiersz intrygujący i naprawdę zaawansowany warsztatowo. Tylko trzeba wyrzucić tę "poezję" z ostatniego wersu i zamienić na coś innego. Może:
Mój miły, nigdy nie wierz tej zimnej suce
pisanej.
Strasznie dużo patosu, nie podoba mi się. Natomiast dwa wersy są naprawdę dobre:
Cytat:
Zamykam oczy szalonym palcem,
tym od dłubania w życiu.
Faith, właśnie poszedłem za twoją radą i ten tekst już spełnia definicję haiku. Rafy są elementem przyrody.