Profil użytkownika
Bardzki

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Zielona Góra
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 15.07.2009 11:41
  • 23.10.2018 19:29
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 18
  • 0
  • 536
  • 1 raz
  • 18
  • 0
  • 0
  • 2
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Bardzki
Almarii według twoich wskazówek zmieniłem "podnoszą się" na "wstają" Zamienił bym wyraz „osunął” się na „padł” ,ale zaraz ktoś zarzuci ,że koliduje to z "upadł". Zmieniłem „zmobilizował się” na „zmobilizował”. Dzięki i pozdrawiam
Rafał
Aktor · 25.08.2009 10:46 · Czytaj całość
Dzięki z komentarze sirmicho Zmieniłem "Jego oczy spojrzały” na „Spojrzał na widownię". Wyraz "już" przestawiłem lepiej się czyta lecz wyraz ten ma w tym zdaniu swoje znaczenie. Masz racje,że niepotrzebnie powtórzyłem "jego oczy" i "jego usta" po za tym przez to oczy były nieco rybie. Natomiast powtórzenie "pierwszy raz i po raz pierwszy" razem z powtórzeniem "Jego usta - usta" zastosowałem celowo dla wzmocnienia wyrazu ostatniej części.
Aktor · 25.08.2009 10:25 · Czytaj całość
Co by o tym nie powiedzieć to całkie fajne to jest.;)
Dziennik · 24.08.2009 19:40 · Czytaj całość
Dzięki Marku za dobre słowo. Tym razem starałem się pisać prostym językiem, bez bawienia się słowem i stosowania mniej lub bardzej udanych doświadczeń.
Jedno kliknięcie · 24.08.2009 14:52 · Czytaj całość
Marku podoba mi się twój wiersz. Jest on trochę bardziej pesymistyczny niż wiersz, którym się inspirowałeś. Wydaje się jakbyś nam uświadamiał, że szpitalna rzeczywistość jest nieco odmienna od tej, którą sobie wyobrażamy. Jako poeta w swoich wierszach przyświecasz mi (czytelnikowi) pięknym światłem, lecz jest to światło odbite. Piękny i romantyczny jest księżyc, zwłaszcza w pełni, lecz tęsknię za porannym słońcem i jego światłem. Myślę, że Ty, jak słońce, zaświecisz nam tu jeszcze pełny blaskiem własnej poezji. Jeżeli możesz zostań. Jeżeli musisz, odejdź, lecz gdy minie "czas naporu i burzy" wróć do nas.

Twój wierny czytelnik Rafał
bez happy endu · 23.08.2009 20:23 · Czytaj całość
Ginger ma rację, tu nie ma nic ciekawego. Dlaczego Joasia nie zadzwoniła, czyżby zabrała ze sobą wszystkie koty? No, przy takiej miłości, miłość bohatera nie miała najmniejszych szans.
Olej Kujawski · 20.08.2009 15:26 · Czytaj całość
Trochę zaczynam kapować. To chyba taka transformacja. Nie do końca przekonywująca. Nie wiem czemu opisujesz swoje znudzenie i dezaprobatę takim przybytkiem ja zoo. Nie nawiązuje to w żaden sposób do reszty tekstu. (No może z wyjątkiem małpy). Gwałtownie przenosisz nas z Z.O.O do mieszkania. Tylko po co? Może jak się bliże przyjrzeć to chodzi o karę. Tylko dlaczego ta kara spotyka akurat osobę, która ma takie poglądy?
Koszula · 20.08.2009 14:28 · Czytaj całość
Dziękuję Marku że znalazłeś czas na tak obszerne wyjaśnienie znaczenia piosenki. Tym bardziej jest mi wstyd, że nie zauważyłem jej roli w tekście. Jedynym wytłumaczeniem tego możne być fakt, że jest ona wyjątkowo subtelna (rola). Widocznie na skutek gapiostwa lub, o zgrozo, mojego roztargnienia umknęła mi sprzed oczu.

Rafał
Dylemat · 18.08.2009 18:21 · Czytaj całość
Wydaje mi się genger, z założenia nie ma tu konkretów. Ten tekst jest trochę jak obraz ekspresjonistów. Ma na nas oddziaływać. Treść podporządkowana jest formie dlatego jest równie absurdalna jak i ona. Teks podoba mi się, lecz to również zasługa tego, że jest to miniatura. Zgadzam się o tyle z tobą ginger, że gdyby utwór przybrał dłuższa formę, bez treści, byłaby nie do przebrnięcia.
Zakon Słońca 6.66 · 18.08.2009 16:17 · Czytaj całość
Mam wrażenie jakby ten tekst był przedłużeniem "Uczennicy". Tutaj też bohatera dręczy obsesja nowo poznanej kobiety. Nie będę się dłużej wypowiadał, gdyż sam to skomentowałeś w utworze, a szkoda. Nie dałeś, nam czytelnikom, szansy na interpretację. Dalej zachowujesz tą ciężką atmosferę towarzyszącą twoim bohaterom. I słusznie. Jak zwykle styl nienaganny. Dzięki temu, banalna wizyta u lekarza, staję się interesująca. Trochę przesadzasz twierdząc, że Krantz niczego nie osiągnął. Wszak był naukowcem i pedagogiem. Dla wielu ludzi uzyskanie dyplomu wyższej uczelni było by już czymś. Dalej zgadzam się, że dużo stracił, lecz aby stracić trzeba coś mieć. Muszę powiedzieć, że ten tekst mniej mi się podobał niż „Uczennica”. Poprzedni miał wiele wymiarów, ten natomiast w odbiorze jest nieco płaski i monotonny. Pozwolisz, że się trochę posłużę analogią z muzyki. „Uczennica” jest jak symfonia w której każda część ma swój charakter. Można ją nawet, zachowując oczywiście proporcje, porównać do do trzyaktowej opery, gdzie każdy akt jest inny. Przepraszam, że oceniając "Dylemat" wspominam tamten tekst, ale zrobił na mnie wielkie wrażenie. Dzięki twojej łatwości wypowiadania myśl i wirtuozerii słowa Dylemat, chociaż może mniej mi się podobał, w mojej ocenie,zasługuje na wysoką notę.

Rafał

P.S. Nie rozumiem znaczenia słów dziecięcej piosenki w kontekscie treści "Dylematu"
Dylemat · 18.08.2009 10:12 · Czytaj całość
Proste, miłe, chwytające za serce.
Historyjka o cyrku · 17.08.2009 14:23 · Czytaj całość
Rzeczywiście Marku trzecia część mnie nie rozczarowała. Co prawda nie odpowiedziała na moje wcześniejsze pytania, ale jak w dobrym kryminalne, czytelnik został na koniec zaskoczony. Dla mnie to nauczka, aby czytać do końca czytać całość i ewentualnie potem oceniać fragmenty (jeżeli ma to uzasadnienie). Teraz dopiero widzę do znaczenie drugiej części. Używając słów „ciasne streszczenie”, w poprzedniej recenzji, dałem lekko do zrozumienia, że ta część jest nieco zbyt rozbudowana. Lecz jednak, wyraźnie, taka jej postać miała uzasadnienie w dalszej części tekstu. Olbrzymia wręcz bizantyjska forma uzasadniona jest chorobą bohatera. Tak jak ona, przytłacza czytelnika. Pewnie pod takim ciężarem ugiął się i nasz bohater. Nie bez przyczyny dotyczy tylko i wyłącznie jednego zagadnienia z życia Wielkiego Pisarza. Jak myśli chorego człowieka ciągle skierowana jest na jedne temat, nie daje odpocząć, zmusza do powrotu nawet wbrew woli. Nie będę już tu wspominał o walorach samego tekstu, bo o nich wspomnieli poprzednicy. Wspomnę jeszcze o drugiej części, a w szczególności tej dotyczącej jego pobytu w Szpitalu. Wydaje mi się, że pojawiła się tu nie przypadkowo. Po coraz bardziej gęstniejącej atmosferze i eksplozji szaleństwa przychodzi chwila na odpoczynek. Jak po burzy przychodzi lekki świeży wietrzyk tak ty wprowadzasz tekst, który nas ma trochę rozweselić, wyciszyć. Dajesz odpocząć po burzy i naporze. To naprawdę genialne. Wybacz jeśli znowu nie odczytałem do końca intencji, ale to rzecz ludzka błądzić. Jak dal mnie świetne.

Pozdrowienia Rafał.
Uczennica 3/3 · 17.08.2009 13:14 · Czytaj całość
Konstrukcja części fabuły oparta na grze słów wyrzuty – wyrzucić; fajne. Odrobina logiki: skoro ktoś popełnił przy niej samobójstwo to pewnie mnie to też spotka. Zdecyduj się czy to normalnych rozmiarów dziewczyna (ciężka baba), czy złotowłosy duszek (lekki motylek) to zestawienie powoduje zgrzyt. Według mnie to ciekawe opowiadanie. Może trochę szorstkie ,ale są zadatki na przyszłość. Jak dla mnie db.
Rozumiem, szkic. Czekam na więcej.
Od Boga · 14.08.2009 21:17 · Czytaj całość
No cóż wsztystko jest nastawione na efekt. Również my nie piszemy na tym portalu "do szyflady", ale po to ,żeby ktoś na chwilę się zatrzymał nad tekstem i go przeczytał. Istotne jest by się w tym wszystkim nie zatracić. Również w wyzbywaniu się i nie zostać lumpem.
Trybik · 14.08.2009 21:12 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty