Krzysztofie pozwolę nie do końca zgodzić się z tobą. To prawda, że zdania są wielokrotne złożone, ale do barkowych to im nieco brakuje. Gdy zaczynałem pisać opowiadanie nie zakładałem, że piszę humoreskę. Stąd słusznie zauważone przez Ciebie odstępstwo od stylu. Tak, rzeczywiście w ostatniej scenie piszę inaczej, bo oprócz tego ,że ta część jest opisowa, to również zmieniają się strony bramy. To po prostu inna dekoracja. Dlatego wybrałem barokowe wywijasy? Ponieważ barok, obok średniowiecza, to najlepszy okres dla aniołów z tym, że w baroku można było sobie pozwolić na nieco więcej. Koniec końców jednak odpuściłem czytelnikowi. Wszak założenia teoretyczne nie mogą być ważniejsze od samego odbioru. Niemniej ten fragmencik sobie pozostawię. Niech spełnia rolę kotary.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny
