Ostatnie komentarze Bartek
Black mirror na górnej półce... hmm, może i lepiej: kto niski (czytaj: zbyt głupi), nie sięgnie.
Kolejny wstyd! Masakra. To nie jest górna półka.
I znowu: zwabiłaś I oszukałaś czytelnika... Przykro.
6.5 Komentujący powinien kierować się poziomem utworu, a nie sympatią czy antypatią do twórcy.
6.6 Komentarz powinien być tak rozbudowany, aby autor domyślił się, co przeszkadzało lub podobało się komentującemu.
6.8 Komentarze to nie czat. Od rozmów niezwiązanych z tematem utworu jest shoutbox, prywatna wiadomość lub inna forma kontaktu z autorem.
6.10 Zabronione są komentarze ad personam.
przyp. red. EF
Zolu, wstyd! Używasz poezji do celów niegodnych. Wszelkie angażowanie sztuki do bieżących sporów politycznych jest grzechem podwójnym: 1) czyni Poezję przedmiotem (a Ona - poszukująca Prawdy - jest podmiotem); 2) trywializuje & spłaszcza odbiorcę oraz rzeczywistość.
Oczywiście, zawsze możesz powiedzieć, że to taka satyra itd. I och, I ach, nie bądź taki poważny...
Jednak - Twój talent w słuzbie polityki & styl z Majakowskiego - wielkie rozczarowanie dla mnie.
Przepraszam, ale wydaje mi się, że Muza z Ciebie potężnie zakpiła. I pozwoliłaś się wciągnąć do klubu wierszopisarzy z wstydliwym rekordem.
PS. Drogi Administratorze PP - to nie jest górna półka. Weźcie się za rzetelną pracę! Kompletna rutyna..
6.5 Komentujący powinien kierować się poziomem utworu, a nie sympatią czy antypatią do twórcy.
6.8 Komentarze to nie czat. Od rozmów niezwiązanych z tematem utworu jest shoutbox, prywatna wiadomość lub inna forma kontaktu z autorem.
6.10 Zabronione są komentarze ad personam.
przyp. red. EF
wprawka. raczej nie wydawaj. napisz coś teraz po 20 latach...
Podoba mi się obsesja kasy, jako motoru uczuciowych powikłań. Brawo za konsekwencję!
Anegdota pierwsza klasa: wszystko co istotne tu jest. Plusem zwięzłość!
Dobry kawałek, sporo lepszy od kilku bełkotów w "górnej" półce. Faktycznie, uczucia zżera często żądza pieniądza...
Propozycja: następny kawałek napisz o nadziei, że nie wszystko zeżarte zostanie.
Te "piernaty" obniżyły temperaturę, bo zabrzmiało, jakby babcia przywoływała kochanka
Ogólnie jednak, urocze...
Florian, każdy Twój kawałek jest sinusoidą fragmentów świetnych i słabszych. Lekarstwo na to: bądź bardziej oszczędny w słowach. Pierwszą wersję odchudź. Drugą wersję odchudź. Trzecią wrzuć na PP.
Generalnie: jest bardzo dobrze!
Język mocno drażniący, bo spłaszcza wymiary. Dialogi nadmuchane, w środku hula rechot. Postaci dwuwymiarowe. Dopatruję się tutaj próby poetyzowania, co w prozie zwykle kończy się śmiesznością, pompą, orkiestrą dętą blagi i żenady.
I jeszcze te hamerykańskie imiona, te chandlerowskie, bogartowskie smugi przeciągniętych zdań. Jak tortura gry na pile...
Słownictwo dość ubogie, policzek wymierzony polszczyźnie.
Przepraszam, że dość obcesowo, ale jest słabo, słabiutko, ...
Tak na gorąco to chyba zbyt ryzykownie. Zwłaszcza, gdy się używa dużej litery P.
Początek wiersza słabiutki...
Potem niejasna polemika z kimś, kto zdaje się ma monopol na wszystko, co prawdziwe. Reżyser - wbrew polemicznej pretensji wiersza - zdaje się w utworze pretendować do roli monopolisty, paradoksalnie...
u trawy 1965 też jest ten motyw z brodą Seana... jakiś nowy trend w poezji? coś mi umknęło?
Poezja nie powinna być narzędziem pogardy. U Ciebie chyba jest duży ładunek pogardy.
To niedobrze...
Moim zdaniem, i forma i tekst dość miałkie. Żadnego odkrycia w tych słowach nie ma, bo nie trzeba geniusza, żeby wiedzieć, że każdy lubi pochędożyć inaczej... Ino smutek i litość bierze, gdy się o Niej i o Nim czyta... Nieporadne jakieś, niedojrzałe...
Pięknie. Tylko jeden drobiazg: "kołacze" jako wyraz 3-sylabowy nie oddaje bardzo rytmicznego słowa użytego w oryginale.
Cytat:
Jej odchodzenie jest tylko pozorne- nie dotyka jej w zupełności.
- wszechwiedza narratora zaskakująco głęboka... mam wątpliwość... proza bez znaków zapytania...
za dużo "piękna", za dużo powtórzeń...