Ostatnie komentarze bazgrolamentoo
Florian Konrad, dziękuję.
Marek Adam Grabowski dziękuję za opinię. Pozdrawiam serdecznie.
Minimalizm poprawiony.
Mewy są przedstawione jako znak rozpoznawczy, coś stałego, pierwotnego, dom. Mogę dać "naszym domem", ale na razie zostawiam - może coś lepszego mi wpadnie po czasie.
Przecinki wstawione, ale nie wiem, czy dobrze.
"Wszystkich rannych porach" podkreślone z powodu każdego pojedynczego dnia. Jedna pora kojarzy mi się zbyt ogólnie. Wezmę jednak pod uwagę zmianę. Tak jak wcześniej: musi dojrzeć.
Co do sprawy logiki, to czy całość nie jest o relacjach ludzkich, które mijają się czasem z jej prawami? Wiemy, że coś jest niemożliwe, nieosiągalne, ale i tak czekamy i mamy nadzieję...
O to mniej więcej chodziło.
Dziękuję za komentarz i poprawki.
Dziękuję wszystkim za komentarze.
Majster89, sam przyznałeś, że na szybko i niechlujnie. Oby Ci coś z tego dobrego kiedyś wyszło (lub może już wyszło, tylko ja jeszcze o tym nie wiem), bo wiersz się gryzie i skręca. Koledzy już dodali swoje, przychylam się więc do poprzednich komentarzy, żeby nie podwajać.
Pierwsza zwrotka z podbiciem, żywiołowa. Druga stonowana, stanowcza, spokojna. Końcówka dobitna. Mała ilość słów, barwnie, ale jasny przekaz. Podoba mi się.
Prostaczek, dziękuję za Twoją opinię. Rzeczywiście oddzielić należy swój wiersz od siebie (to raz), dwa - próbę literacką - od rzeczywistego dzieła (do którego w żaden sposób sobie nie zagarniam praw - wiem, że mam dużo do zrobienia i potrzeba mi dużo dojrzałości, która nie przyjdzie na pstryknięcie palca) i oddzielić chęci od chęci. Dystans jak najbardziej, za przypomnienie dziękuję serdecznie. Zaczepek nie będzie.
Darcon, dziękuję za Twój piekielnie trafny i bardzo zaangażowany komentarz. Bardzo dobrze, że się pokusiłeś, bo to znaczy, że jeszcze ktoś bez mojego wprost tłumaczenia potrafi coś z tego zrozumieć. Mimo przestylizowania i ciężkości, co może być wadą, ale i czasem atutem. Zależy gdzie.
I właśnie o to Panie Bu chodzi - jest pisarzenie i jest literatura - nad literaturą można posiedzieć. Nie zweryfikuję czym to jest, jeśli komuś głowy nie zawrócę. Według Ciebie jest to pisarzenie, a nie literatura i szanuję tą opinię - natomiast z tej logiki właśnie wynika to, że nie ma co nad tym siedzieć.
Jest do poprawki lub do wyrzucenia - i to absolutnie Ci przyznaję.
Pozdrawiam.
mike17, dziękuję za opinię.
Pan Bu, drugą pozycję przeczytałam od razu po zarejestrowaniu się tutaj i wiem o co Ci chodzi - skoro natomiast uważasz, że wiersz nie ma sensu i jest grafomanią to po co chcesz się w tym rozwlekać? Żeby udowodnić, że jest bardziej grafomanią i bardziej nie ma sensu? Ja już się pogodziłam z Twoją opinią. Pierwszą pozycję nadrobię, dziękuję za podesłanie.
Panie Bu, szacun za rozkładanie wiersza na części, ale. Właśnie to ale. W kontekście powieści liczą się tylko wrażenia po przeczytaniu (czyli coś subiektywnego) i cytat, który wykorzystałam. Ogólna postać golema, która była po prostu inspiracją. To wszystko, szukanie na siłę związków i filozofii zwyczajnie nie ma sensu. Nie jestem natomiast za rozgrzebywaniem zwłok - wyraziłeś swoje zdanie, a ja podziękowałam i przyjęłam techniczne uwagi, jak wiersz odstoi i dojrzeje być może zobaczę więcej lub będzie do usunięcia.
Berele, faktycznie monotonny. Zmiany zdania (podmiotu, innych części) są zabiegiem, którego tutaj nie wykonałam. W przypadku takich zmian można podzielić opinię, że wiersz jest chaotyczny. Wszystko trzeba robić z odpowiednią formą i rozwagą - ten jest akurat taki. Monotonny i w jednolitym tonie. Dziękuję za Twoją opinię.
Każdy komentarz, który mogę tak oznaczyć....tak oznaczam. Przez wzgląd na szacunek do pracy, którą włożyłeś w komentowanie. Nie ma w tym nic z żartu.
Rozumiem Twoją opinię i szanuję. W naturze mam przesadyzm.
Nie będę obiecywać, że coś z tym zrobię, bo nie wiem jak na razie co. Jak mi coś wpadnie to pewnie się dowiemy. Pozdrawiam serdecznie.
Rozumiem wady przerzutni. Postaram się to poprawić w najbliższym czasie. Dziękuję za komentarz.
Panie Bu, dziękuję za komentarz.
Nie znam popularnych badaczy świadomości. Dziękuję za przybliżenie postaci.
Wiersz jest dokładnie o tym, co jest napisane w pierwszym wersie. I o niczym więcej. O miłości.
O tym, jak podmiot liryczny widzi człowieka. O fascynacji i bolesności.
Jeśli jednak nie odczuwasz przekazu wypowiedzi (masz do tego pełne prawo), no to moje naprowadzenie w komentarzu niewiele da.
Pozdrawiam.
Berele, dziękuję. Nie wiem czy mam coś do dodania. Szczekający się obroni sam myślę lub po prostu potrzeba mi czasu na dopracowanie. Pozdrawiam serdecznie.
allaska, witaj, dziękuję za komentarz. Zazwyczaj strach ogarnia nas przed kimś/czymś i o to mi chodziło. Gdybym była zła to już na coś/kogoś. Na razie zostawiam jak jest.
mike17, również dziękuję za wyrażenie pełnej opinii. Zdecydowanie jest to wiersz-wspomnienie i jest dosyć rozbudowany, nad odchudzeniem pomyślę. Końcówka jawi mi się jako podsumowanie (było tak i tak, nauczyłam się tego i tamtego), ale oczywiście dobrze, że mam spojrzenie drugiej osoby i mogę dostrzec czego jest za dużo.
Dzięki!