A niech Cię gęś kopnie, kg. Miałam napisać, że to tani chwyt, że tak się nie robi, bo łzawo. No i guzik. Było łzawo, bo się rozpłakałam, było tkliwie. Wiesz, reaguję na takie teksty źle, może dlatego, że sama mam taką chorobę za sobą, a może dlatego, że w każdym takim Antosiu obawiam się ujrzeć swojego wnuczka. Kiedy patrzę w rozciągnięte w uśmiechu usteczka modlę się, żeby nic takiego się nie przytrafiło.
Szarpnęłaś za właściwą strunę - podobało mi się, bo nie byłaś nachalna, pozwoliłaś czytelnikowi samemu dopisać uczucia.
Z uwag - w tekście wszystkie liczby zapisujemy słownie, szczególnie w dialogach, ale tu też:
Cytat:
zaproszonych 20 osób
Jedynie Formuła 1 może zostać, bo to niemal nazwa własna.