Cytat:
Ono miało płuca, nerki, serce. Żyło. Miało drobne dłonie. Oddychało, czuło, było częścią ciebie, twojego ciała, czy to mało? Dziś byłoby dzieckiem. Może wesołym i fajnym. Może grałoby na gitarze lub na pianinie, albo śpiewałoby w chórze, kto wie?
Witaj Mike po długiej przerwie!
Cieszę się, że poruszyłeś temat aborcji. To bardzo przykre, że nienarodzone dzieci nazywają niektórzy"płodami, które nie są istotami ludzkimi". Jak jednakże słusznie zauważyłeś dzieciątka, małe niewinne stworzenia, które zostają powołane do życia, niezależnie od tego czy celowo czy nie, mają serca, płuca, potrafią słuchać muzyki, odczuwać strach i radość.
Dlaczego więc tak się dzieje , iż są nieraz traktowane jak przedmioty, rzeczy bez duszy, bez uczuć?
Nie mieści mi się to w głowie. Nie potrafię tego zrozumieć.
Cytat:
Ukształtowałby całe jego życie, a ty odebrałaś im to. Ot, tak, w jednej minucie. Twój płód wylądował w koszu na śmieci. A potem zjadły go psy.
Główny bohater idealnie zobrazował formę i przebieg aborcji. Też widzę to w taki sposób.
Cytat:
Stopniowo stawałem się kimś innym, mój świat poszerzył się o kilka wymiarów.Stałem się nowym człowiekiem, chłodnym, bezpłciowym, beznamiętnym.Nazwiecie to depresją? Zapewne, tkwiłem w dole bez nazwy, bez określenia.Miłość jako zjawisko przestało dla mnie istnieć – oddaliło się na wieki.
"Świat stworzony jako dobry uległ zaciemnieniu na skutek wolnych aktów stworzonych istot. Obecnie jest miejscem próby, którą przechodzą ludzkie dusze."
Pięknie opisałeś cierpienie związane z odwiecznym problemem rozróżniania dobra i zła.
Empatyczność i wrażliwość postaci kreuje nieugięty i krystaliczny światopogląd dając przykład tym, którzy marnymi wymówkami i egoizmem zagłuszają wyrzuty sumienia i złe uczynki.
Świetny tekst, pełen miłości, namiętności i wewnętrznych rozterek.
Miło było zajrzeć ponownie do Twojej twórczości.
Pozdrawiam!