Ogólnie bardzo dobre wrażenie. Tajemniczy, nierealny świat, zawieszony w porannej mgle, kiedy odpowiadamy sobie na podstawowe pytania, co to za dzień, jak się nazywam...
Byłbym nawet za udoskonaleniem wiersza. Po pierwsze, choć może to bardziej droczenie się niż zarzut, dlaczego Anna? Jaka Anna. Po drugie warto unikać takich suchych słów, które odgrywają rolę formalną, składniową, a estetycznie i lirycznie stanowią substancję wypełniającą, tylko!
"jak niczym nie żadnych jest to dla niej" itd.
Każda z 3 zwrotek wnosi coś ważnego i pięknego do wiersza. Szczególnie podoba mi się druga, ale warto jeszcze raz przemyśleć ostatni wers, bo gdzieś tam chyba gramatyka wysiada na niewłaściwym przystanku