Ostatnie komentarze Berenika
szybki haust spojrzenia jest super

Czuję się jakby wpadła do mnie do kuchni Xena Wojownicza księżniczka, Conan Barbarzyńca, demony rodem z amerykańskich horrorów i bohaterowie Jurassic Parku w jednym

No dużo się tam dzieje, ale co z tego wynika?

Dotrwałam do "rozciętego brzucha metafizyki" - albo ja jestem nie teges, albo nie wiem

przytłoczyło mnie to.
No... dobre! Czytałam 3 razy i zdecydowanie czytałabym jeszcze

Ciekawie, dzieje się tu coś niepokojącego, poruszającego, taka cisza przed burzą.
Dobrze się tutaj dzieje wierszowo! Przyjemnie gęsto (ale nie za gęsto), nieszablonowo, są momenty zaskoczeń.

Rytm i rym bardzo ladne, zgrabnie skrojony wiersz jednak dla mnie zbyt ciężki pełen tych wielkich słów i rzeczy to jakaś maestria to prometejskosc... Za dużo ich na cm2

Takie mam wrażenie, że dużo nza dużo tu wszystkiego i ja się gubię i mam.wrazenie że peel się gubi, gdzieś nam umyka sens.
Ciekawie tutaj. Wiersz nie na jedno czytanie. Można wracać z przyjemnością do tych obrazów i znaczen.
A ja ze swojej strony dziękuję Zoli, że jej się chciało siąść, przeczytać, znaleźć czas by napisać recenzję. Że są właśnie tacy ludzie jak Zola, że coś im się jeszcze chce robić prócz schematu, że potrafią się zatrzymać i poczytać wiersze. Dzięki Zolu, że zechciałaś się swoimi refleksjami z lektury tomiku tutaj podzielić. Bo czym byłby autor bez czytelników.
Super point bardzo takie lubię

Dwie ostatnie linijki wiersza bardzo mi się podobają, mam wrażenie, że pozostała część ich nie dogania poziomem.
Cytat:
słońce formuje świt
- najpiękniejsze w tym wierszu

Ciepło tutaj, zgrabnie i przyjemnie. Nie tylko kroisz formę na miarę, ale i treść ujmujesz w bardzo wdzięczny sposób - nie czuć tutaj wrzucania czegokolwiek na siłę do rymu, wszystko z wszystkim się łączy, przechodzi swobodnie jedno w drugie. Bardzo mi się podoba.
Cytat:
Łzy ciekną, wciąż ocierane skrawkami testamentów.
- przekombinowane, ciężkie, spróbowałam sobie to wyobrazić i nieeeee
Pomysł z nawiasami ciekawy, warto by na nim skupić uwagę czytelnika, a nie na metaforach jak powyższa.