Ostatnie komentarze Berserkerka
Dzięki za przeczytanie i wskazówki. Poprawiłam, mam nadzieję, że jest już ok. Interpunkcje obiecuję poprawić, jak tylko się jej naucze, co mam nadzieję nastąpi szybko
Ja też nie mogłam się powstrzymać i przeczytałam "suplement" - nareszcie jest facet, który wie, że przytulanie to czynność aseksualna
Ja tak za bardzo niem o czym to jest, w sensie, co chciałeś przekazać tym tekstem?
Błędy poprawione.
Tak w ogole to dziękuję za dotrwanie do ostatniej części:-)
Poprawiłam wyliczone błędy. Interpunkcję zostawiam sobie później, muszę najpierw wbić ją sobie do głowy:-)
Przez ten tekst jestem w stanie znienawidzić buraczki i barszczyk, które osobiście bardzo lubię, a to znak, że tekst jest bardzo dobry:-) Scenka z życia codziennego, o zwykłej czynności jaką jest jedzenie obiadu, a wciąga i ma w sobie coś fajnego. Gratuluję
Pomysł z superbohaterem mi się spodobal. Czekam na ciąg dalszy
Dzięki za komentarze, przecinki poprawiłam. A z tą lalką to nie wiem o co chodzi... tzn. czemu okazała się aż taka ważna:-) Moim zdaniem na materiale z pieluszki można pisać kredką, przynajmniej ja tak zawsze myślałam:-)
A co do zdania "dodała po chwili nie oczekując wcale na odpowiedź." to narazie tego nie wyrzuce, bo napisałam to po to, aby podkreslic, że ich matka nie zwraca uwagi na dzieci lub ogólnie na ludzi. Może dlatego, że taki ma charakter, może jest zmęczona, a może coś jeszcze innego.
przepraszam, że tak długo nie poprawiam, ale to wymaga więcej przemyslen niż sądziłam
Za szybko, za powierzchownie i zabrakło mi emocji i jakiegoś napięcia, rozwoju akcji. Wszystko rzucone jednym ruchem, bez stopniowania, zaciekawienia czytelnika.
Może spróbuj to rozbudować?
Zakończenie mnie zaskoczyło, ale i bardzo sie spodobało. Chciało się czytać ten tekst, może dlatego, że polubiłam bohatera. Gratuluję pomysłu na zakończenie.
Momentami były jakieś drobne błędy, ale tak mnie wciągnęło, że nie potrafię ich odnaleźć w tekście i wymienić, ale to drobiazgi.
Miałam dreszcza:-)
świetne.
Może własnie tak, a może nie... to wie tylko Kasia. A może zrobiła to pod wpływem impulsu i sama nie wie dlaczego?
Wieśniak dobrze gada, ale... nie o to mi chodziło, to w tym nie miało znaczenia (przynajmniej dla mnie). Skupiłam sie na czyms innym. To sytuacja tak abstrakcyjna i niemozliwa, że nie starałam się aby wszystko było do końca wyjasnione i opowiedziane.
Cos mnie tu urzekło, choć nie potrafię okreslić co... może końcówka, a może całość, nie wiem. Wiem za to, że było przyjemne, ciepłe i magiczne.