Ostatnie komentarze bruliben
Dziękuję za pomocny komentarz. Rzeczywiście tak będzie lepiej.
Pozdrawiam
Więc musisz być realistą. Tylko jak to się ma do poznawania kogoś przez plecy?
Chyba uchwyciłaś tę rzewną rosyjską nutę ☺️
Kiedyś za czasów moje palenia lubiłem pić dużo mleka i kopcić. To dziwne jak płyny pobudzają do palenia i odwrotnie. Zam smak dobrej herbaty i towarzyszącego jej papierosa. Ciekawa kombinacja. W sam raz na nadchodzącą jesień.
Pozdrawiam
A ja na odwrót, chętnie bym ukrył głowę przed gniewem. Gniewu wokół aż gęsto - na ulicach, w biurach, autobusach i tramwajach, nawet parkach bliżej centrum. W takie dni po cichutku sobie myślę, ze można żyć bez gniewu, ciągłego krzyku, tego ni stąd, ni zowąd nadęcia, złego humoru, wściekłości i szaleństwa. Można robić wszystko po zwykłemu, bez napięć i patosu, i rozgłosu. Ta gwałtowność, ciągły bieg, ta szarpanina to taki polski rys. Ale wiem, dobrze wiem, czasami się nie da. Dlatego zaszyłem się tu, by przeczekać burzę.
Pozdrawiam.
Jest w nim pewna równowaga między fatalizmem i nadzieją, między tym co boskie w moim mniemaniu a ludzkie.
Pozdrawiam.
Piękny hołd dla bardzo ważnej osoby, która odeszła. Dosłownie czuje się jej obecność namacalną w każdym detalu. U mnie objawia się to inaczej. Dziś np. Odkryłem głębokie ślady ojca w swoim zachowaniu. Chciałem usprawiedliwić swoją nieracjonalność, ten rys po nim, obrócić sytuację w żart. Dla mnie było to śmiechu warte, ale czy postronnego obserwatora również? W tych obrazach, które namalowałaś wprawną ręką możemy uczestniczyć bez poczucia wyłączenia.
Pozdrawiam,
☺️
Ujęcia, które pobudzają wyobraźnię. To jak zostawić zwykłość za horyzontem. Stamtąd już nie warto wracać. Szaleństwo to czysty egoizm. Dobrze, że zostały resztki z tego królewskiego stołu
No masz rację. Trzeba będzie popracować nad tekstem. Pisanie to ciągła nauka, to jak bycie ojcem - i nigdy nie poddawanie się mimo kolejnych niepowodzeń. No to na warsztat i do pracy, choć ranki nie sprzyjają rozwiązywaniu zagadek bytu.
Pozdrawiam,
Bruliben
Dzięki za uwagi (konstruktywne). Wprowadzę ww. zmiany, bo są trafne.
I dziękuję za dużą zachętę. Jestem tu nowy i twoja pozytywna ocena ma duże
znaczenie. Piszesz o restrykcjach żywieniowych? Niezupełnie na tym się wzorowałem.
Poruszył mnie program telewizyjny o otyłym chłopcu, z depresją i masą kompleksów.
I odczuwającym ból psychiczny i fizyczny z powodu nadmiaru wagi. Wykorzystałem kilka
jego myśli. Resztę dopowiedziałem z wyobraźni.
Pozdrawiam