Jakoś się złożyło że dopiero po tak długim czasie zajrzałam tu ponownie i zauważyłam odpowiedź do mojego komentarza
Faktycznie, Valdens, przepraszam. Mój błąd, moja wina i niedopatrzenie.
Oczywiście masz racje, nie miałam na myśli tego co Sanepit, nie chciałam obrazić Twojej osoby. Chodziło mi tylko o to, że po tym zdaniu:
"...więc ja - marny gryzipiórek, nie będę nawet próbował. I na tym zakończę.", można by było naprawdę zakończyć. Ostatni dialog wg mnie jest tu po prostu zbędny
Niestety nie wytłumaczyłam tego tak jak powinnam dlatego wyszło to nieporozumienie
A opowiadanie choć czytałam w grudniu 2007 roku do tej pory pamiętam (może bez wszystkich szczegółów ale to chyba nie jest dziwne
), co chyba o nim i na pewno o autorze dobrze świadczy
Również pozdrawiam Valdensie
PS.
Wypowiedzenie przez Tomka słów "Tak, wy***alaj" do Śmierci byłoby naprawdę śmieszne
I jak zaskakująco mogłaby się zakończyć historia
czyż nie?