Jak zwykle - cudna łamigłówka. Rozłóżmy to na czynniki pierwsze:
Cytat:
belles-lettres styka
Beletrystyka. Lub literatura piękna buduje przyjaźnie. I jest cool.
Cytat:
ładny wiersz
Wiersz jest w porzo. Lub: "no, to się porobiło" (a więc jest, o czym pisać wiersz).
Cytat:
dna li teraz tura
Najtrudniejszy moment. I można tu popłynąć. Jednak, co może znaczyć "dna li"? "Tura" chyba nie pochodzi od tura - wymarłego gatunku bydła domowego, ale od fazy pewnego cyklu, w znaczeniu "kolej", a "dna" nie od kwasu deoksyrybonukleinowego, ale od "głębi". Zakładam, że "li" to odniesienie do buddyzmu/konfucjonizmu.
I tu mamy mały problem, bo znaczeń "li" jest sporo. Może to być "kosmiczny porządek", przeciwieństwo ludzkich pragnień, ale też "pustość", "pustka". Więc pytanie, czy kolej teraz dna pustki czy dna porządku? A może jednego i drugiego?
Ktoś komentuje: "ładny wiersz". Trochę to puste. Co w zamian? Dobre rady.
Cytat:
nie zajmuj się eks-cytowaniem ani zagajaniem
Oba słowa będące treścią tego, czego lepiej nie robić, można odczytać podwójnie. "Eks-cytowanie" - powracanie do dawnych cytatów (cytowanie samego siebie?). "Ekscytacja" - nadmierne podniecenie. "Zagajanie" - wodolejstwo. "Zagojanie" - łatanie dziur, popękanych szwów (które się rozeszły, bo utwór jest niespójny, nie klei się, rozłazi się).
Cytat:
w y k r e ś l a n i e m / epi-cykli / gdy wystarcza li / r y k
Tutaj przyjmę, że "li" jest w znaczeniu "tylko". "Epi-cykle" to "epickość", nadmierne skomplikowanie czegoś, co może być piękne dzięki prostocie (Kopernik wykreślił epicykle, dostając Słońce zamiast Ziemi w centrum naszego Układu). "Ryk" - czyste emocje.
Może się to wszystko odnosić równie dobrze do życia. Które za bardzo sobie skomplikowaliśmy zbiorem sztucznych praw i reguł, gdy podstawą budowania relacji powinny być najprostsze, prymitywne (bo - naturalne): uczucia. Wiersz jest życiem.
"Dna li teraz tura", czyli przyszedł czas, żeby działać w zgodzie z sobą, odczuwać całkowitą jedność ze swoim działaniem. "Nie zajmuj się eks" - daj sobie spokój z byłymi. Nie wspominaj, nie "cytuj", nie walcz z sobą, żeby na siłę "zagoić" rany jakimiś sztucznymi działaniami. Czas uleczy je sam. Wystarczy "liryk", czyli wiersz.
Przy tej drugiej, życiowej interpretacji nie rozumiem, dlaczego "zajmij się wykreślaniem epi-cykli"? Cykli miesiączkowych? Była wpadka? Ale to chyba już za mocno by pokomplikowało i tak splątany - jak dwa kwarki - wiersz...