Ostatnie komentarze ClakierCat
Grobowce
Będą jeszcze przeróżne «Grobowce Nieznanych»,
Cale w sztandarach, ogniem płonące jak rany.
«Dziecka» - białe, «Dziewczyny» - z różowych marmurów
Dla zachęty na przyszłość kadzidłem owiane...
*** (Gdy pochylisz nade mną twe usta pocałunkami nabrzmiałe)
Gdy pochylisz nade mną twe usta pocałunkami nabrzmiałe,
usta moje ulecą jak dwa skrzydełka ze strachu białe,
krew moja się zerwie, aby uciekać daleko, daleko
i o twarz mi uderzy płonąca czerwona rzeka.
Oczy moje, które pod wzrokiem twym słodkim się niebią,
oczy moje umrą, a powieki je cicho pogrzebią.
Pierś moja w objęciu twej ręki stopi się jakby śnieg,
i cała zniknę jak obłok, na którym za mocny wicher legł.-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
----------------------------------------------------------------------
Poezja Tadeusza Różewicza, w wielu przypadkach, jest bardzo hermetyczna, tak uważam, gdyż większość ludzi szuka w poezji czegoś ładnego, dobrego, ciepłego – po prostu pięknego, taka poezja zawsze będzie mieć swoich odbiorców, i nie wolno wierszy ładnych po prostu „wycinać” w recenzjach krytyki, bo np. można słuchać Elvisa Presleya lub Richiego Valens’a, ale także można słuchać Witolda Lutosławskiego lub Krzysztofa Pendereckiego, muzyka tych dwóch ostatnich kompozytorów jest właśnie bardzo hermetyczna, nie można przy muzyce Lutosławskiego, czy Pendereckiego nazywać muzykę rock’n’roll’a „muzyczką”, tak jak sonetów przy eposach poetyckich nie można nazywać „wierszykami”.
Wiele współczesnych utworów poetycki (białych) w swojej hermetyczności ociera się niestety o kicz! Pisanie dobrych wierszy białych jest dosyć trudne, gdyż powinno ujmować to, co w literaturze nazywa się opisem literackim, jaki np. potrafili tworzyć Orzeszkowa, Reymont, Żeromski, Sienkiewicz, i inni, ale tworzyli prozę – ci twórcy potrafili opis literacki zapisywać na kilu stronicach – to w białych wierszach jest bardzo rzadkie. Znam kilku współczesnych polskich poetów, którzy to potrafią, - tak napisać w białym wierszu, z kilkoma mam też relacje poetyckie, np. spotykamy się w niektórych antologiach poetycki, chociaż bezpośrednio osobiście się nie znamy.
Jako przykład do rozważenia, spróbujmy wyobrazić sobie opis np. pogrzebu, wierszem białym, to według mnie jest bardzo trudne, musimy w wierszu białym dać pewien opis literacki, i powinien opis literacki oddawać odbiór estetyczny, spotkałem opisy śmierci lub złożenie ciał w grobie zwulgaryzowane, zhańbione, to tak jakby jakiś prostak w postaci wulgarnych metafor opisywał swoją śmierć na swojej osobie, ale nie – on nie pisał o sobie, ale pisał o kimś innym. Więc rada dla piszących takie teksty, niech zawsze pomyśli, że jego wypowiedź jest uniwersalna, i niech odniesie swój „wiersz”, do swojej osoby i niech przeklina samego siebie… Poszukiwanie tego co nazywamy „nowa formą” w takim przypadku jest fikcją, to są po prostu zwykłe wulgaryzmy, i nie można takiej wypowiedzi nazywać wierszem.
Nieumiejętne stosowanie tzw. skrótów przez poetów wiersza białego zrywa opis literacki/poetycki, nie można pozostawiać niedomówień, kiedy poeta sam powinien kreować obrazy w swojej wypowiedzi literackiej, niedomówienia są ważne ale nie każdy z nich potrafi skorzystać, według mnie najczęstszym błędem niedomówień to „zrywanie” odbioru opisu literackiego, wiesz wtedy odbiera się „skokowo” – czyli nieliteracko – prostym sposobem wyjścia z takiego naruszenia odbioru jest przejście do prozy literackiej a następnie do prozy poetyckiej, a wspomnijmy poetę, który pisał o śmierci i o pogrzebie, to Siergiej Jesienin, ale jego wiersze to poezja, nawet w temacie śmierci i w temacie pogrzebu. A powyżej są dwa wiersze na temat pogrzebu i śmierci Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, poetom wiersza białego jest bardzo trudno zbliżyć się do takiej wypowiedzi o pogrzebie i śmierci jak u Siergieja Jesienina i u Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.
---------------------------------------------------------------
Dodam, że hermetyczność muzyki współczesnej możemy otworzyć obrazem, np. zastosować współczesną muzykę do niektórych gatunków w kinematografii, a poezję białą możemy otworzyć muzyką, czyli ją zaśpiewać…
przyszycguzik
mój pierwszy tomik poetycki "Kaligraficznie", Wydawnictwo Astrum (grudzień, 2017), nakład 500 egzemplarzy, został na dziś wydany z magazynów Wydawnictwa Astrum w całości, i w większej części już sprzedany.
BeNeK,
kiedy zacząłem publikować sonety z cyklu „Sonety angielskie” na Facebooku, to zaszedł w moim życiu, pracowitego poety i dociekliwego badacza natury, niecodzienny przypadek, o którym teraz chciałbym napisać krótko, i zapytać czy ktoś z Was miał taki przypadek w swoim poetyckim czasie twórczym, chętnie bym widział komentarze-odpowiedzi, czy ktoś miał podobne zdarzenie – już opisuję co się stało… a mianowicie, kiedy opublikowałem kilkanaście sonetów na FB, to w przeciągu kilku dni otrzymałem propozycję opublikowania moich sonetów w tomiku autorskim… od kilku dobrych wydawnictw w Polsce, pozostawiam sobie nazwy wydawnictw w swojej tajemnicy, ale podzielę się z Wami informacją, że wybrałem z tych kilku ofert jedną, którą odniosłem do najwartościowszej, tj. opublikować moje sonety w wydawnictwie związanym z moim miejscem zamieszkania, czyli z moją Małą Ojczyzną, tak więc będzie (!) wydany tomik sonetów – w wydawnictwie związanym z moim miejscem zamieszkania, to jest Podkarpacie. Tomik jest już w składzie drukarskim, przeszedł zatwierdzenie okładki, a oprócz moich sonetów będzie zawierał przecudne prace w oleju mojego Taty, Tato był malarzem, malował prześlicznie w oleju.
PS.
Gdyby ktoś miał podobny przypadek oferty wydawniczej, to prosiłbym o podzielenie się ze wszystkimi na PP, zaprawdę warto, bo w dobie dzisiejszej polityki literackiej jest oferta wyrazem szacunku do mojej osoby i wyrazem szczególnego wyróżnienia mojej twórczości.
-----------------------------------------------------
Zachęcam więc wydawnictwa, aby zaczęły poszukiwać swoich autorów wybitnej poezji prozy, muzyki, piosenek, - np. w Stanach bez takich wydawnictw nie było by np. Elvisa Presleya czy Ritchie Valens’a:
Już w wieku 5 lat zaczął interesować się muzyką. Samodzielnie nauczył się grać na gitarze, trąbce i perkusji. Mimo że był leworęczny, grał na gitarze prawą ręką. W wieku 16 lat przyłączył się jako gitarzysta, a wkrótce także i wokalista, do lokalnego zespołu The Silhouettes.
W maju 1958 został dostrzeżony na koncercie przez właściciela niewielkiej wytwórni płytowej, Boba Keane. Występ zrobił wrażenie i Keane zaproponował nagranie kilku piosenek. Nagrania odbyły się 27 maja w domu Keane’a w Silver Lake. Po nagraniu Richard podpisał umowę z wytwórnią Keane’a Del-Fi, wtedy też producent nadał mu pseudonim sceniczny, zmieniając zdrobnienie imienia na Ritchie (w odróżnieniu od popularnego wtedy „Richie”) oraz skracając nazwisko na Valens. Po kilku domowych sesjach w lipcu 1958 odbyły się profesjonalne nagrania Ritchiego z zespołem. Pierwszą nagraną piosenką było „Come On, Let's Go”, a następnymi były „La Bamba” i „Donna”, które wkrótce stały się wielkimi przebojami. Jesienią Valens rzucił szkołę i oddał się karierze muzycznej. Podróżował po całych Stanach oraz występował w popularnych programach telewizyjnych u boku największych ówczesnych gwiazd.
Donna:
https://www.youtube.com/watch?v=HMcHbh6HBDk
La Bamba:
https://www.youtube.com/watch?v=Jp6j5HJ-Cok
PS.
Można też uruchomić projekty ministerialne, stypendialne, w Polsce zdolni ludzie są zazwyczaj słabo majętni. Widzę w tym szczególna rolę związków literackich.
Arkady napisał:
Trochę nie pasuje mi że raz są rymy, a czasem nie umiem się ich dopatrzeć,
- nie każdy tak potrafi pisać, to swoboda wypowiedzi poetyckiej, pogranicze poezji i prozy poetyckiej, zresztą mam takie recenzje, że jestem bardzo swobodny w swoim warsztacie, a to sobie cenię bardzo, oj bardzo.
Wiersz jest bardzo starannie napisany, w duchu staffowskiego wzorca, i tutaj Mike ma w pełni rację, a Tobie Vanillivi muszę napisać, że Ty się najzwyczajniej mylisz, w każdym akapicie.
... a tak wiersz zapisałem w Altance (12 zgłoskowiec).
gdy obrazy tracą barwę
…wypalanych
traw za siebie nagar rosy
w pótorówkach bieli czerni naszych wspomnień
gubię ciebie obok druga jesień czeka
mówi do mnie lisem czekam srebrnym lisem
zimy wspomnień
i zapomnień tak spalona
w kartoflisku jesień ciebie przegoniła
a na brzegu jezior głębi lazurową
czeka chwila, chwilą bym pojechał w Paryż
i byś siebie
nie broniła, tak wystarczy
aby jesień szczodra dała barwy w posmak
dała szarym oczom barwy i bym ciebie
posmakował nie w werniksie malowanym
ale w soplach
na okapach mną smużeniu
jednej barwy bieli jednej na przekleństwach
zima stawia swoje barwy ale jesień
jeszcze…
tropi, tropi złota i falbany, złotem…
---
Pierwszą czynnością niemowlaka jest szukanie Rodziców: Ma, Ta : Ma-ma, Ta-ta. To nie jest macanie...
.. bo kiedy będę JA, to powiem... JA
Przeczytałem z ogromna ciekawością recenzję tomiku „Ewangelia absencji istnienia/ Poezja”. Wymieniona w recenzji liryka funeralna jest stosowana w poezji polskiej od dość dawna, użył ją Maciej Kazimierz Sarbiewski na początku XVII w. piszący po łacinie. Za swoją piękną poezją otrzymał Horatius Christianus (łac. chrześcijański Horacjusz), najwyższą ówczesną nagrodę literacką, "laur poetycki" (łac. poëta laureatus) o prestiżu porównywanym z nagrodą Nobla w dziedzinie literatury. To jeden z najbardziej popularnych i najczęściej wydawanych polskich autorów za granicą. Warto zainteresować się poezją Sarbiewskiego, tym bardziej, że współcześnie w Polsce jest tłumaczony z łaciny na język polski. Sam piszę wiersze na motywach jego poezji, z polskich tłumaczeń. Oto fragmenty tych wierszy:
NA ŚMIERĆ CHRYSTUSA, KTÓRY ZMARTWYCHWSTAJE (Rz 8, 19)
– na motywach poezji Macieja Kazimierza Sarbiewskiego
Tam świata żęć mami całuny przestworza,
Srebrny dźwięk sprzedawców danie wyrokuje,
Gdzie blask złudny bada lica prokuriora,
Komu ściętym słowem cezara brakuje.
Przemija to znowu szuka wsparcia ciała,
Tłuczonego co niczym, zaś przebaczenie
Lśni stóp przebitymi – nie dają oparcia,
Ciała jego w prochy Ojciec nie przemienie.
(…)
----
CEZARÓW W WYBRANIU TAK IM BÓG SPOJRZENIEM W NIEBA ŻĄDANYCH WSZELKICH I W NIE UPADŁEJ ŚMIERCI (Mt 22,15–21)
– na motywach poezji Macieja Kazimierza Sarbiewskiego
Gdzie trupi śmiech zrywa zastane niebiosa,
A srebra blask kuszeniem sceny szykuje,
Tam stał sztuczny patrzał gwiazd scen co zapłakał,
Cezarem jego imię wiecznym jego brzmieniem.
(…)
---
UKRZYŻOWANIE SZATANA PRZEZ VICTORIĘ
(Ap, 12, 7–9)
– na motywach poezji Macieja Kazimierza Sarbiewskiego
Ostry strzały cień sercem dla wysmukłej wieży,
Do kręgów i śmiały uderzyć zręczne łuki,
Kręgami zaś cień ziemi, Victoria do cieni,
Miotała nie szatańska wraz miotała złości.
Zaszła wieża Victorii cień rzucany strzałów,
Mocy dam sąd przed tobą, rzece na to cieniom,
Ze cicha wymrugawszy kulę wprost w szatana,
Mój sąd jest tak wszerz, rzece – jak i mój sąd jest wzdłuż.
(...)
Oto wiersz, napisany z powyższego, jest również opublikowany na Altance:
"zawsze jest dzisiaj i kolejne wczoraj"
jedna jest chwila a potem jest druga
co szczęścia w chwili oznaczamy ciszę
co czasem stroi by usłyszeć ciebie
jedna jest chwila abym ciebie słyszał
jest to co pierwsze a potem co drugie
jest nasza młodość a potem wspomnienia
ta nasza chwila i nieszczęsna powieść
ta para nutek epilog wytchnienia
jest ona jedna ledwie wśród kamieni
nie zagłuszana, bliska, bliska o włos
wiewiórka czeka, grosik jednych wspomnień
winem na jabłkach jam, tak czekałaś w próg
że zawsze wtedy są i jakieś żale
że zawsze wstydu nami jest zawsze brak
lepiej niech będzie jak i ja zapomnę…
ten park i to miasto, przecież ty i ja
Prat Bart Pao napisał:
Brak słów, emocji multum, namiętności drżenie niczego nie powiem, zachowam dla siebie duszy łzę na oko wstąpiła poprzez mgnienie
Zapiszemy to słowo, co jest nie zapomniane,
Piszmy w swoje łzy, co tylko dla siebie,
Napiszecie razem - słowa w emocje,
Piszcie raz jeszcze, aby nie zapomnieć,
To tylko takie migotanie, ja wiem, że nie,
Że to tylko niegdyś nikomu gderanie,
Ja także swoje wiem, że to wszystko było,
Więcej sięgać tego co nie ubyło,
Więc mówić swoje wiersze aby pamiętali,
Powiedzieć swoją strofą, by poezję znali…
Z altankowych rozmówek:
Zaproszenie
… i jeśli można drogie Panie,
W czas przemijania na czereśniach…
Albo się sączyć w wiśniach zmowach,
Rozrabiać zawsze jedno w kłótniach?
Miast wypowiadać w winku szale…
I tak rozprawiać o Altance,
W takt, zawsze miłym towarzystwie,
Pogadać, zjadać czerwień wiśni,
A i czereśniom czerwień nucić,
Wpadać na chwilkę do Altanki…
Słowami jeno swymi nucić,
I tak otworzyć winom puchar,
Nie jednej wdzięcznej zapowiedzi,
Prawda, decyzja jest czytelna,
Czyż, że w Altance diabeł siedzi?
----------------------------------------
Lilu, ładnie napisałaś - i ja postarałem się...
Cat
Cat
Cytat:
albo będę się zacieśniać i pobratać.
To strofa poetycka, napisana w wierszu lirycznym, możemy ją odebrać poprzez przekaz bezpośredni:
albo będę się zacieśniać i się bratać.
albo w sposób poetycko ujęty przez Autorkę:
albo będę się zacieśniać i pobratać.
Widzimy, że Autorka dokonała skrótów w swojej wypowiedzi, aby ująć siebie w poezji, spróbujmy zrozumieć Jej zamiary:
albo będę się zacieśniać i [mam zamiar z tobą się]
pobratać,
gdzie „pobratać”:
https://sjp.pwn.pl/sjp/;2501610
„ustalić przyjazne stosunki”.
albo będę się zacieśniać i [nie mam zamiaru z tobą się]
pobratać,
wybór interpretacji poetyckiej zależy więc od nastawienia do Autorki, co wyrażają poeci w swoich komentarzach. Wybór takiego sposobu przekazu w wierszu przez Autorkę jest swojego rodzaju prowokacją poetycką, ale na pewno przejawem swoich zdolności poetyckich.
Ładny wiersz Zolu,
Cat
... Aniu - bardzo dziękuję,
Cat