nie zadowolił, niestety - ale być może pomoże, przy pisaniu innych tekstów
1) cytat musi pełnić funkcję cytatu, opisywanie go własnymi słowami, w sensie: parafrazowanie celnych, kluczowych, istotnych dialogów - nie wchodzi w grę, byłby barbarzyństwem, jest też i cel bezpośredni: zachęcenie do obejrzenia spektaklu 1:38:00 warto, a raczej bardziej bezpośredni: zainteresowanie Osobą Pileckiego (dla mnie Autorytet)
2) Jezus Wielką Literą, owszem, ale już zwroty w 3-osobie mają mieszać czas i przestrzeń, bo "wszyscy jesteśmy Chrystusami", więc: Jezusem jest każdy, kto cierpi - 2000 lat temu, 500 lat temu, dzisiaj i za rok
3) Jezus Chrystus (Syn Boży) i rotmistrz Pilecki nie są zestawieni na zasadzie Zbawiciel/zbawiciel, w porównaniu chodzi o los, misję, nierozumienie, niewinne oskarżenie, niezawinione cierpienie, niesprawiedliwy wyrok, kaźń - nie soteriologia tutaj waży
4) jeszcze raz: nie rozumiem: samozwańczy, buńczuczny, samolubny - PL to nie ja-autor, stanowczo chodzi mi o uniwersalność, a sugeruję to tytułem, nawiązującym do Being John Malkovich - i jeszcze raz, wszyscy jesteśmy Chrystusami (nie z racji zbawiania, autozbawiania, ale z racji: cierpienia/cierpień - poeci też
5) ...
- racja, nic na siłę
6) nadal nie kumam
reasumując: baaaardzo dziękuję za pochylenie się, w sensie: za dogłębny komentarz, co prawda nie zadowolił mnie (bo tekst pisałem 3 lata i będę go bronił jak daniel w jaskini lwów
, w tej wersji jeszcze mi nie pomógł, ale może następne komentarze - pomogą, dzięki
PS - co do trzeciej cząstki: Pilecki też pisał/próbował pisać, tu cytat:
"Dlatego więc piszę niniejszą petycję,
by sumą kar wszystkich - mnie tylko karano,
bo choćby mi przyszło postradać me życie -
tak wolę - niż żyć, a w sercu mieć ranę"
zakończenie tekstu "Do pana pułkownika Różańskiego", 14 maja 1947, więzienie mokotowskie