witaj na PP - właściwie debiut, bo tekst konkursowy przez długi czas był ukryty - zatem: Debiut, ale nie tylko dlatego we wprawkach:
zwyczajny komin / zwykły komin / zwykły komin / zwyczajny komin - jeśli taki zwyczajny, to dlaczego podkreślasz tę zwyczajność poczwórnie
- z jednej strony można zrozumieć: podkreślanie, uwypuklanie zwyczajności i kominowości
ale to byłoby naciąganie, gdyż iż poezja to sztuka słów, niezbędnych, koniecznych, precyzyjnych jak chirurgiczne cięcie - ten nadmiar, te powtórzenia zdecydowanie do wykrojenia, niech ulecą z dymem
dym/dym - jak wyżej
operujesz antytezami: zwykły/niezwykły, zwyczajny/niezwyczajny - jak wyżej, przydałaby się precyzja, jedno cięcie, a nie maglowanie to jest zwyczajne/tamto zwyczajne nie jest
reasumując: śledziłem konklawe, jestem zbudowany wyborem i Papieżem Franciszkiem (nie omieszkam użyć słowa: zachwyt, nad skromnością i postawą), mam wrażenie, że był OD ZAWSZE, ale, wracając do tekstu: nie jest udany, konieczne przewietrzenie, a raczej oddymienie (nomen omen) z nadmiaru zbędnych słów, zachwyt, zadowolenie z wyniku konklawe (które podzielam) nie idą zatem w parze, w sensie: nie zachwycam się tak skonstruowanym tekstem, podjętą treść można wyrazić w precyzyjnej, lapidarnej, zwięzłej formie -
powodzenia na PP