Ostatnie komentarze czastykl
Witam, to jest bardzo fajny pop-rockowy tekst. Dobra gitarka, chropowaty bas i rytmiczna perkusja, tylko tyle trzeba by tekst, przy charyzmatycznym głosie, się sprzedał. No i jeszcze trzeba by było zamienić wers na "I nagle budzę się" - ewentualnie - "we śnie serce studzę" potem "gdy serce obudzę" itd. Niestety bez dodatków kupić nie umiem i mnie nie przekonuje. Niemniej pozdrawiam, prawie słyszę muzykę, która niosła słowa.
Mickey -> dzięki za uśmiech, mam nadzieję jeszcze ze trzy przyprawić. Ale to po dalszych ćwiczeniach i manewrach.
creep -> Stefan był ostatnio tylko pośrednio i to nie od niego zgarnęli bilon. Ale rozumiem, że poszczególnych odcinków seriali się nie pamięta, no chyba, że Robił Bareja.

"Swą" omijam i jest chyba nawet bardzie psychologicznie wiarygodne. Co do szyku z postacią - za bardzo już się przywiązałem. I nawet 'ta' musi niestety zostać.
Stefan na razie nie ma kasy na dalsze wojaże, chyba że autostopem: a jak jechał autostopem- grały jemu surmy złote
Dziękuję za komentarze i wskazówki. Miłego wieczoru.
Witaj! Na mój gust trzecia linijka do poprawki: raz, że za długa, dwa że komputer i informatyk są rodzaju męskiego. Dlatego też, na szybko, proponuję zmianę wersu na "więc obaj sobie leżeli". Pozdrawiam.
Witam! Szczerze mówiąc nie bardzo ogarniam fragmentu zawsze pamiętać odchodzące twarze,/ rzucane na cmentarz spojrzeniem pokątnym.
rzucanie wzrokiem to już jakaś sztuczka magiczna, a rzucanie odchodzącymi twarzami w stronę grobów po prostu mnie przeraża.
I jeszcze kropasa bym dał na koniec. Pozdrawiam.
Witam! Dziękuję za komentarze. Choć każdy wiersz jest ćwiczeniem stylistycznym, ten akurat tak mi się ułożył, nie wydawało mi się, że rymowanie jest za gęste, zwłaszcza przy tak mało skomplikowanej treści. Z drugiej strony, skoro rymowanka przyniosła dwa uśmiechy, (chociaż jeden w sumie jakby) to zadanie spełniła. I tego się będę trzymał. Acha, nawiązanie do Wieszcza niezamierzone, choć faktycznie okoliczności fabularne pachną ściąganiem. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.

:
Dzięki za komentarz. Postaram się, żeby następnym razem było mniej korekt.
Bardzo dziękuję za komentarz. Błędy poprawiam. Do słownika nie omieszkam zajrzeć. Pozdrawiam.
wiersza nie przeczytałem, ale że wszyscy piszą, że jest świetny, to i ja się dołączę

Hmm. Zastanawiam się tylko - choć wiem, że i takie przypadki bywają, bo życie wszak niezmierzone jest w swoim bogactwie - czy to, że prawiczek wraca do żony jest psychologicznie wiarygodne?
Z drugiej strony pytanie: "czy chłop udawał prawiczka, by nie znaleźć guziczka?", nie jest już tak wesołe i swawolne. Sądzę, że właśnie w tym zapytaniu kryje się ból, który próbuje zasłonić lekka forma wiersza. Pozdrawiam.
Dziękuję za komentarze. Niewiele co prawda wniosą do mojego warsztatu, no może wskazówką, że generalny kierunek słuszny ;-)
Poza tym zima zdaje się wracać i znów nam nie będzie do śmiechu. Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję za komentarz. Fakt, że jak na wiersze w internecie jest za długi. Wszyscy wolimy krótkie, zwięzłe formy. Niestety, w tak zwanym międzyczasie, wierszyk jeszcze się rozrósł. Pozdrawiam.
Witam! Jak dla mnie wersy:
Na kwieciste łąki wilków zew
Tam gdzie usłyszę słowika śpiew
Tam gdzie zakwitnie dla mnie łąka
Gdzie usłyszę śpiew skowronka
odznaczają się zbyt dużą redundancją. Tym bardziej, że następują tuż po sobie. Nad wierszem trzeba jeszcze popracować. Jednakże duży plus za dopasowanie formy do treści. Jeżeli te dwie rzeczy nie idą w parze - bardzo często osiąga się niezamierzony efekt komiczny. Pozdrawiam.
HiHiHi jeżeli wiersz ma się opierać na wieloznacznościach, homonimiach, etc., to zapis "wszak potem ciemno" jest jak najbardziej słuszny. O czym poświadczają użytkownicy komunikacji publicznej.
Bardzo ładny rym w najwyższej klasie. Jeżeli jednak takie wiersze nie mają wpływu na rzeczywistość, to niestety są chybione. Dlatego też myślę, że luby peela odpisał co najmniej:
"Przecież wciąż mogę, bo jeszcze potrafię,
smutek odnaleźć, gdy jeszcze raz umknie,
ranki dopełniać kieliszkiem ratafii
i pocałunkiem."
Czego życzę. Pozdrawiam.
Wiem, po co Ci to, niemniej stwierdzenie: "na płacz zbiera się w oczach" to totalna porażka. Żebyś chociaż napisał "na płacz zbiera się pod pachami" to miało by to jakieś uzasadnienie. Pozdrawiam.