Ostatnie komentarze Daniel Madej
Słabo. Zaimki niepotrzebnie wielkimi literami i za dużo ich w tak krótkim tekście. W dodatku pięć razy wyraz niebo (wliczając tytuł).
Widzę, że zaczynasz, więc nie przejmuj się tylko pisz i staraj się poprawiać.
Pozdrawiam
Podoba się, krótko a obraz ostry. Mnie nieco zastanawia tylko słowo "nokautuje". Sam nie wiem czy lepiej tak czy może gdyby użyć czegoś innego. W sumie pasuje do atmosfery wiersza, sportów wodnych, tenisa stołowego.
I teraz pisząc komentarz doszedłem do wniosku, że to wiersz-podróż przez dyscypliny;D
Twój wiersz już na początku bardzo mnie zaskoczył. Otóż kilka dni temu chodziło mi po głowie użycie motywu słojów. W ogóle ten wiersz jak go czytam to trochę jakbym jak go napisał. Mam nadzieję, że się nie obrazisz za to stwierdzenie. Ale czuję, że czegoś takiego bym nie stworzył, to wygląda jak wyjęte z mojej podświadomości, prawda tam właśnie spychana. Podoba mi się ton peela, nie potrafię go określić, ale to tworzy bardzo dobry nastrój. LRR ma chyba rację z tymi kropkami a Małpica słusznie Cię chwaliła. Może po prostu zrobić wiersz biały bez znaków przestankowych?
Pozdrawiam
Po pierwszej strofie pomyślałem, że temat przerósł autora, ale dalej, im więcej podskórnej ironii, tym lepiej. Pozostawiam jednak bez oceny, dziś byłem cały dzień na słońcu rwąc wiśnie i się nie podejmuję.
Pozdrawiam
kabanos
PS tytuł skojarzył mi się z filmem "Miś", który wczoraj był w Tv
Tekst wzbudził we mnie silne emocje toteż nie potrafię go ocenić pod względem technicznym. Wywołuje moją empatię, tyle ode mnie teraz.
oooo <rozdziawia gębę>
to jest wiersz rymowany, który lubię!
siadałam na otwartej dłoni
jak nałóg
to mi się najbardziej podoba
ogólnie dojrzały tekst, kilka bardzo głębokich refleksji, nieefekciarski
jest jednak kilka słabszych momentów, spróbuj jeszcze do tego wrócić za jakiś czas i przemyśleć
ode mnie dobre+
Pozdrawiam
Ja uchwyciłem perspektywę autora, choć sam niedługo skończę dopiero 20 lat. To oznacza, że tekst ma coś w sobie. Coś pomiędzy felietonem a monologiem wewnętrznym. Ciekawe i cenne spojrzenie. Mimo to utwór wydaje się nieco nierówny (choć krótki). Są bardzo ciekawe momenty, są też mniej interesujące. W niewielkim tekście to może drażnić (mnie nie drażni). Z czystym sumieniem daje dobre i dopowiadam, że mi się podoba i kilka razy czytałem
Pozdrawiam i zapraszam do swojej prozy
w hitchcockowski masz literówkę
a tak poza tym fajne, ale ja tego oceniał nie będę, trudno to sprawiedliwie ocenić;p
podziwiam poczucie humoru i dystans
zaoranie deszczem? dość karkołomna metafora
śniętość kojarzy się ze śniętą rybą, przynajmniej mi
Podszedłem sceptycznie do wiersza, poczynając od tytułu. Czytając jednak przekonałem się, że to ma sens.
4+
Przeczytałem kilka razy i stwierdzam, że dość brawurowy. Najbardziej na mnie zadziałała fraza "spać między porzuconymi rzeczami" a zaskoczył koniec, gdzie musiałem sobie przypomnieć co to była ta kandela(to właśnie było trochę po bandzie, ale raczej wyszłaś cało). Trochę banalne jest stwierdzenie, że "Jesteś cząstką mnie i dopóki jesteś, lżej". I bardzo odważne otwarcie, że już z powrotem to go nie chcesz.
Zostawiam bardzo dobry.
Moim zdaniem bardzo nierówny, raz trafiasz idealnie by za chwilę zepsuć to jakimś udziwnieniem. Do przemyślenia.
nie mój gust
proszę jedynie o poprawę w pierwszym wersie
tę*