Profil użytkownika
Darksio

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Bad Vilbel
  • 03.01.1965
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 01.04.2010 10:26
  • 08.12.2020 16:18
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 16
  • 0
  • 789
  • 21 razy
  • 765
  • 5
  • 0
  • 384
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Darksio
Dobry wieczór Sisey'u. Całkowicie przypadkiem natrafiłem na Twój tekst. Jest on, jak zwykle napisany z pewną wymuszoną nonszalancją. Od czasu mojej pierwszej styczności z PP niezwykle wnikliwie obserwuję twórczość niektórych autorów, w tym także i Twoją. Byłem swego czasu zafascynowany Twoimi esejami, lecz dziś widzę, że są one dość pobieżne. Śmiem nawet twierdzić, że nienaturalne. Opisujesz pobieżnie rzeczywistość, która jest nieautentyczna, jednocześnie odnosząc się do zaprzeszłych, rzeczywistych i oczywistych z dzisiejszego punktu widzenia niezaprzeczalnych spraw. Mam wrażenie, czytając Twoje teksty, że próbujesz wmówić czytelnikowi Twój jedyny i nienaruszalny pogląd życiowy. Nie będę się tu odnosił do wyciągania takich mechanizmów wsparcia literackiego jak kolor różu, lub wyszmelcowaną na różne sposoby postać Hitlera. To jest nazbyt łatwy chwyt. Sisey, po Tobie spodziewałem się czegoś więcej, niż rzucanie chujami na odległość. Sorry, nie kupuję tego w Empiku.
Sisey. Byłeś moim wzorem. Do dziś pamiętam (a minęło już ładnych parę lat) jak czytałeś opowiadanie Bosskiego Diabła "Dziesięć minut na wieczność". Masz wszelkie atuty, a jedziesz po kolędzie.
Darek.
Bardzo miłe, ciepłe opowiadanie. Również dziwię się, że wyszło w dolnej półce. Lekko kuleje interpunkcja i masz jakieś powtórzenia, ale jak się orientuję ostatnimi czasy to nie jest problem na pp. Pomijając ten fakt, to pomysł wspaniały, i klimat również. Pozdrawiam.
Blizna · 19.06.2016 19:24 · Czytaj całość
Aniu. Doskonale rozumiem, co Cię skłoniło do napisania tego tekstu, co zresztą wyraziłem w poprzednim komentarzu. Z tego względu uważam, "rze" taki pastisz był potrzebny. O cipkach już było, teraz zrobiła się moda na chuje. O tempora, o mores! Zrobiłaś swoje w dziedzinie cipek, teraz moja kolej, muszę coś zrobić w dziedzinie chujów. Pozdrawiam serdecznie.
P.S. Chyba się jednak przełamię i zacznę robić berecik na drutach. Mam jeszcze parę kłębków gustownego moheru jeszcze z czasów komuny. Zrobić Tobie? Jaki rozmiar nosisz? No i koniecznie napisz, czy wolisz z antenką, czy bez? ;)
Witaj, Aniu.
Powiem szczerze, że nie bardzo mi się to podobało. Cenię sobie Twoje starsze teksty, szczególnie serię o Modliszce. Tym razem, mimo że, co prawda, trochę wymuszony, ale jednak, humor był, pomysł również (domyślam się, co Cię skłoniło do napisania tego tekstu), to jednak nie przypadł mi do gustu. Oczywiście znajdą się osoby, którym to się podoba, patrząc nawet po powyższych komentarzach, lecz ja nie znajduję tu dobrej lektury, a jedynie próbę podejścia do pewnych spraw z wymuszonym dystansem. Myślę, że ten tekst jest w pewnym sensie kontestacyjny w stosunku do pewnych realiów na naszym... wiadomo. Nie chodzi mi nawet o brukowy język (nie, nie jestem pruderyjny i nie noszę moherowego beretu), ale po prostu nie znajduję w tej opowieści niczego, co mogłoby mnie zatrzymać dłużej i spowodować, iż po lekturze moje myśli byłyby zaprzątnięte tematyką, którą poruszyłaś. No cóż, zdobędziesz wielbicieli, szczególnie wśród męskiej części portalu, ale są ludzie którzy lubią różne rzeczy - nie dziwi nic, np. jak im buty śmierdzą, ale ja do nich nie należę, dlatego od razu uprzedzam; to mój prywatny, zupełnie subiektywny osąd. Nawet nie siliłem się na obiektywizm. Po prostu myślę, że w tymże opowiadaniu nie ma żadnej zawartej myśli (choćby ukrytej), która wynikałaby z niego, jak z szanującej się groteski, a jest tylko trochę poskładanych do kupy i okraszonych pikantnymi zwrotami słów. Bukowski juz był, dawno temu, tak dawno, że dziś już nawet nie szokuje. Po co Bukowski w spódnicy? To dekadencja, bezsensowna zresztą, bo dziś już nikt nigdzie nie chce wracać. Cenię Cię bardzo, ale teraz, wybacz, nie podobało mi się.
Pozdrawiam.
Wykrocie, nie śmiałem nawet nadmienić o tych technicznych sprawach, typu błędy gramatyczne i stylistyczne. Doszedłem(sic!) do wniosku, że nie ma sensu wyszczególnić powyższych, lecz nie dlatego, że ja boski jestem, tylko dlatego iż nie każdy pisać powinien. Może to nazbyt brutalne, ale nie mniej jednak prawdziwe. Do tego stopnia, ża ja sam nie piszę od prawie dwóch lat.
Hedwidżko moja. Czytałem. Podobało się, lecz mam wiele uwag, bo technicznie, znaczy po polsku, nie za bardzo. Wrócę tu i wyłuszczę uchybienia. Merytorycznie pachnie miodkem, a misie lubią miodek. Darx.
Nie uwierzycie... · 20.04.2013 23:31 · Czytaj całość
Na wstępie powiem tak: nie lubię obcojęzycznych tytułów w polskojęzycznych tekstach. Przy okazji może mi wyjaśnisz, co znaczy po angielsu "od", bo nie kumam, a podobno znam ten język. Poza tym nie dałem rady przeczytać do końca, mimo iż to krótki tekst. Jest tak wtórny i przewidywalny, opierający się o schematy gatunku, że nic nie usprawiedliwia jego powstania i straconego czasu na czytanie. Wolę poświęcić ten czas dla innych, bardziej oryginalnych autorów, np. Bułhakowa, którego czytałem pewnie mnóstwo lat przed Twoim wiekopomnym dziełem. Kiedyś, wracając na portal, obiecałem sobie, że nie będę nazbyt surowy. Niepodobna przy takich tekstach dotrzymać sobie danej obietnicy. Człowieku, miej litość nad biednym czytelnikiem. Pzdr.
Choć w zasadzie nie powinienem polemizować pod tekstem autora z opinią innego użytkownika, tym razem się wyłamię i zrobię wyjątek:

Pablovsky napisał:

Cytat:
Gdyby się uprzeć, to można by znaleźć całe mnóstwo tekstów na Portalu, które nie spełniają "wymogów technicznych". Ja nie widzę tu potoku chorych myśli, skąd taki odbiór, Darksio? Nie wolno szufladkować tekstów, czy scenariuszy, według własnego "widzimisię", uważam to za błąd.


Nie twierdzę, że na PP nie ma gorszych tekstów, przeciwnie, jest ich zatrzęsienie. Lecz nie o to tu przecież chodzi. Wolno szufladkować teksty, zapewniam Cię. Przecież nie mogę oceniać tekstu według Twojego widzimisię, ponieważ nie znam Twoich preferencji, doświadczenia itp. Każdy ocenia tekst według swojego widzimisię, albowiem w sztuce (a przecież literatura do niej należy) nie ma ocen i wartościowań zupełnie obiektywnych. Wszyscy oceniamy subiektywnie zgodnie z naszym gustem, poczuciem pewnej sprawiedliwości, oraz indywidualnego postrzegania estetyki. Można jedynie starać się o domieszkę obiektywizmu, tym większą, im większe jest nasze doświadczenie i wiedza. Nigdzie nie napisałem, że neguję temat, a jedynie formę. Przykład z pisarzami wydajacymi różną literaturę jest chybiony, ponieważ nawet największym zdarzają się chały wydawane tylko ze względu na nazwisko, bo czytelnik kupi, a co z tym zrobi, kiedy stwierdzi, że mu sie nie podoba, to jego sprawa. Forsa wydana. Jednaże, jako czytelnik, chciałbym czytać treści dobrze skomponowane i w miarę możliwości technicznie bezbłędne. Czy nabyłbyś obraz w stylu Kossaka, namalowany przez domorosłego artystę, w którym konie miałyby zamiast wspaniale wyeksponowanych pęcin w pełnym cwale cztery równe patyczki, jak z dziecięcych rysunków? Sprawa techniczna jest równie ważna, jak temat, ponieważ pozwala smakować dzieło, delektować się nim. Jeśli jeden z tych czynników szwankuje, burzy się równowaga, zaczyna coś kuleć. Nie czyta się takiego tekstu z całkowitym ukontentowaniem. W jednym masz rację, uczymy się, szlifujemy warsztat. Mój błąd polegał na tym, że nie wyjaśniłem szczegółowo moich zastrzeżeń, aby autor mógł należycie zrozumieć, co przeszkadzało czytelnikowi. Wkrótce naprawię ten błąd. Pozdrawiam Ciebie i szanownego Autora.
Cześć!
Nawet fajne to opowiadanie. Lekko humorystyczne. Mam wszakże małe "ale". Po raz kolejny wczuwasz się w faceta i po raz kolejny spaliłaś. Ta cała gadatliwość, wyciąganie szczególików, zdrobnienia... Tak faceci nie rozumują, chyba że ci metroseksualni (cokolwiek to oznacza). Sorry, ale jak na wynurzenia z lekka wkurzonego całą sytuacją faceta brakuje tu "jaj". Wcale nie tych świątecznych, nawet jeśli byłyby strusie. Proponowałbym chociaż "niedoczekanie" dać z wykrzyknikiem. Daj temu chłopu jaja!
Pozdrawiam, Spalonko.
Witaj. Od razu przepraszam, że nie będzie peanów. Powiem tak: jeden z wielu tekstów typu "sen wariata", wykorzystujący mocny temat, aby zaszokować czytelnika. Nawet czuję się zaszokowany, in minus, muszę dodać. Pod względem technicznym nie jest to tekst literacki, a raczej potok chorych, bezładnych myśli. Stosujesz figury raczej niespotykane w, że tak powiem, "konwencjonalnej" literaturze. Dziwne zabiegi stylistyczne ujęte w nawiasach przypominają styl scenariusza, ale niniejsze dzieło z całą pewnością nim nie jest. Także jedna kropka, trzy i cztery do kanonów literatury nie należy. Nie wiem jakie to są środki wyrazu, ale podejrzewam, że zupełnie prekursorskie. Zresztą całe opowiadanie (że mogę je tak nazwać) sprawia wrażenie nowej formy budowania utworów literackich, wynalezionej zapewne przez autora. Nie widzę żadnego powodu, dla którego w/w utwór powstał. Oprócz chęci szokowania, przydałaby się wiedza na temat JAK TO SIĘ ROBI. To tak pokrótce. Pozdrawiam.
Oczywiście przesadziłem. Piszesz bardzo dobrze i nie chodzi tylko o przyzwyczajenie czytelników. Chodziło mi bardziej o ten błysk ukrytej ironii, który powodował, że odbiorca przystanął i się zastanowił nad ludzkim postepowaniem. Tu tego zabrakło. Jest dobry tekst, ale nie ma tej ikry, którą miały poprzednie z tej serii. Otwierając tę stronę już ostrzyłem sobie ząbki a tu nic z tych rzeczy. :shy:
Modliszka 7 · 30.07.2012 07:37 · Czytaj całość
Aniu.
Długo, bardzo długo rozmyślałem, czy pisać pod tym tekstem. Zdania są podzielone. Ale moje brzmi niezmiennie: Sprzedałaś talent za srebrniki. Cała seria była na wysokim poziomiw, a tu nagle gorzkie żale. Aniu, cóś zrobiła?
Modliszka 7 · 29.07.2012 20:49 · Czytaj całość
Dziękuję, dr_brunet, za przeczytanie i koment.
Ciekawie się zapowiada. Szkoda, że nie zapodałaś dłuższego fragmentu. Małą uwaga:

Cytat:
Ojciec pracował, przez 4 lata...

Cztery lata (liczebniki piszemy słownie).
Dawaj jeszcze.
Pozdrawiam.
Dobry tekst. Bardzo dobry tekst. Napisany wprawnym piórem i grajacy na najcieńszych strunach pamięci, jednak nie na tyle brutalnie aby je zerwać. Tytuł świetny. Tak, zachód był johimbiną dla zszarzałych codziennością polaków. Pamiętam to wszystko, a Ty swoim tekstem przywróciłeś to, co było moim jedynym znanym światem. Cóż z tego, że od lat mieszkam na "zachodzie". Dzisiaj to nie ma żadnego znaczenia. Kto nie przeżył tego, co opisujesz, ten nie wie o czym piszesz. Młodzi potraktują to jako wpis do wikipedii o nieznanych im, przedpotopowych czasach. My wiemy, że taki był świat, nasz świat. Dzięki za doznania, dzięki za to że jest ktoś, kto czuje podobnie jak ja. Pozdrawiam.
Johimbina cz.1 · 02.07.2012 00:41 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty