Zauważ, że na początku bohater był widzialny, a niewidoczny stał się wraz z wejściem do środka kawiarni. Pomyśl, to trochę głupio byłoby tak siedzieć przed barem i przez kilka godzin nie odrywać wzroku od kelnerki. Co ona by sobie pomyślała? Zboczeniec, psychopata...

Bohater chciał nacieszyć swój wzrok, stworzyć odpowiedni nastrój i dobrze się wystroić. Ujawnić zamierzał się dopiero później, wieczorem. Ale jak to bywa - nie zawsze dostaje się to, czego się chce. Po raz kolejny zawiodłem się na użytkownikach tego portalu. Nie wiem, niektórym to i łopatą nie wytłumaczy

Ludzie, czytajcie uważniej, myślcie trochę! Żeby to jeszcze jakiegoś dłuższego tekstu dotyczyło, ale takiej miniaturki!!! Jack, przeczytaj sobie ten artykuł
http://pl.wikipedia.org/wiki/LD ty może coś jeszcze zrozumiesz, bo Ołowiany to już z pewnością nie.