Profil użytkownika
Ela Samek

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • pl/ch
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 11.07.2009 21:39
  • 07.03.2018 09:47
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 19
  • 1
  • 273
  • 4 razy
  • 2
  • 0
  • 0
  • 7
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Ela Samek
Samael to nie krytyka, to refleksje po przeczytaniu Twojego tekstu, w przełożeniu na postrzeganie wagi omawianego zagadnienia z perspektywy „już przebytej drogi” i kąta odniesienia świadomości jednostki / istnienie świadomości kolektywnej - pole morfogenetycznego.
Pozdrawiam:)
...Anioły/Autor
po przeczytaniu:
tekst napisany miejscami troszkę... ale to nie znaczy, że nie jest czytelny w przekazie. Czytany wchodzi w relacje z odbiorcą. Nawet powtarzające się wielokrotnie On, Ona, Ją tworzą jakby osnowę dla kanwy kolejnych mszy w kościele z Ich udziałem. Autor tekstu posiada w sobie zdolność wrażliwego obserwowania i współodczuwania - zobaczyć - poczuć -zapytać nie pytając.
Ajaka17:) z pośród wielu tekstów które dziś na portalu przeglądałam, Twój mnie zatrzymał, przeczytałam, wróciłam i jeszcze raz przeczytałam. Podoba mi się Twoje widzenie świata przełożone na słowo pisane.
Pisz:) i Dobrego Dnia:)
Zakochane Anioły · 17.02.2012 10:40 · Czytaj całość
piękny "tekst" Wasinko:) pięknie piszesz:)

Serdecznie pozdrawiam:)
Rozstaje · 12.02.2012 17:21 · Czytaj całość
W formie tekst przypomina zapis fraz z werbalnymi akcentami. Wołanie z potrzeby wykrzyczenia, ale bez świadomości istoty przekazu słów znaczenia.
Co nie znaczy, że tak nie można. Czasami trzeba wykrzyczeć aby usłyszeć, dzwięk krzyku niemego, który jest w nas.
pozdrawiam :)
Tułaczka · 01.02.2012 21:50 · Czytaj całość
Owsianko w odniesieniu do Twoich rozważań:
Myślę, że w kwestii poezji/prozy, pisarstwa uprawiania najważniejszy jest akt pisania, że człowiek w biegu codzienności przemijania przystanek robi i z wieloznaczności doznań zapisanych w świadomości istnienia, słowa wybiera i dzieli się, potrzebe współodczuwania w sobie ma, a czy to mierna /dobra/ a może byle jaka pisanina... ważne, że wyrażona.
Pozdrawiam:)
„sześć miliardów ludzi” konsumencki łańcuch pokarmowy, a w ostatnim akapicie panaceum „Według mnie najlepszym środkiem jest tu rozwój intelektualno-moralny.”
Ponieważ autor w tym tekście próbuje zmierzyć się z niezmiernie szerokim zagadnieniem jakim jest pojecie człowieka jako jednostki społecznej, w aspekcie uwarunkowań ekonomicznych, czynników kulturowych, czy religijnym, bazując na jedynie na populistycznych „ informacjach medialnych”, czy wyrwanych z kontekstu wiadomościach i przypadkowych faktach itp. niestety nie zdołał zbliżyć czytelnikowi istoty wagi zagadnienia. Jednak wartością tego tekstu jest to, że autor podjąć próbę zmierzenia się z tak trudnym tematem.
Samael! powodzenia przy podejmowaniu kolejnych tematów:)
Autorka w tekście buduje dramatyzm cicho, bez patosu, na bazie układanych jak w szeregu, kolejnych, następujących w czasie, codziennych zdarzeń, zapisanych przy użyciu prostych słow. I właśnie ta pozorna prostota, wynikowość zdarzeń, nieuchronność, która jest dla bohaterki jednoznacznością tworzy głębię tragizmu człowieka wobec bólu miłości i bezsilności.
beginnergirl podoba mi się tekst:)
Pamiętałam... · 14.01.2012 20:17 · Czytaj całość
...nic nie dopełniające, zwielokrotnione w rozbudowanych dialogach słowa, barwne przymiotniki dookreślające bezbarwne zdarzenia, kolejne akapity na nie kolejny dzień. Julando tego w Twojej miniaturce nie ma. Wartości „ nieproste” przedstawiłaś "...jak najprościej" - przez to „Pestki” bardzo mocne w odbiorze są.
:)
Pestki · 09.01.2012 19:50 · Czytaj całość
Trafiłam tutaj za pośrednictwem „bukietu maków”:)
... Twój wiersz czytany, za słowami pamięć dotyku, zapach kwiatów co dziś nasienie na przyszłą wiosnę jest
Podoba mi się
Serdecznie pozdrawiam:)
Moje · 23.12.2011 16:53 · Czytaj całość
Izoldo
znakomity tekst!
Na hamaku · 23.11.2011 10:59 · Czytaj całość
Ardo, napisałaś w komentarzu: - „ której kto nie przeżywa, nie doświadcza nie załapie po prostu”. Twój tekst, właściwie teksty, czytam z zainteresowaniem, ale łatwe nie są. Operujesz wielopłaszczyznowymi wątkami z pogranicza wizji doświadczanych w odmiennych stanach świadomości. Krzysztof S. użył porównania „ wyczuwam tu prądy powietrzne, nawet wiry, które mogą wessać”. Użyte przez niego słowa są bardzo adekwatne do sytuacji w jakiej znajduje się czytelnik obcujący z Twoimi tekstami. Czytając, aby uniknąć „dna” lepiej nie żeglować po oceanie Twoich światów, z portu dnia, za osłoną falochronów zwyczajności spojrzeć w głąb, zamienionej w słowo pisane, jaźni. Jakie Twoje teksty są? – niosą ból, nie niosą odpowiedzi, bardziej dotykają ich niż nas. Czytając je, w kontekście budowanych obrazów, za cieniami postaciami nieobecnych, namacalnie obecny w ich mroku jest autor, który w labiryncie podświadomości otwiera kolejne przestrzenie interferencji świadomości bytu.
Ardo czytając Twoje teksty znalazłam w nich podobieństwo do obrazów tworzonych przez poznanego przed laty artystę. „Niełatwe obrazy” malował nocami, tysiące laserunkowo położonych warstw tworzyło głębie, przedstawione światy ból obecnością przywoływały. Obrazy zdawało się, że w dotyku gorące są. Na jego płótnach samotne noce bólem mroczności przepełnione - stałam , patrzyłam na nie i milczeniem pytałam: - Jak to możliwe, że malarz, człowiek pogodny może tak „bolesne” obrazy malować? - Jak zdołał wyrwać z siebie mrok i że go nie zadusił? Minęły lata, dziś artysta ten już inaczej maluje, w jego obrazach światło muśnięciem głębi cienia jest, i postacie nie w głąb siebie, a na ludzi otwartymi szeroko oczami spoglądają. Tak jakby przez te lata minione wraz z namalowanymi płótnami, mrok z siebie wyrzucił.

Pisz Ardo – Pisz :)
· 01.10.2011 23:57 · Czytaj całość
Woland, Krzysztof S. Colin - dziękuje za komentarze i cieszę się, że pierwsza część mojego tekstu dla 3 osób nie jest „patriotycznym pojękiwaniem”, a co do uwag dotyczących „Nica”- „rzucania mięsem” / „w kontekście dla dzisiejszych” - poniżej zamieszczam Re., które mam nadzieję po części odpowie Wam dlaczego „Pokolenia” napisałam w takiej formie.

Tekst powstał w oparciu o prawdziwe - przeżyte zdarzenia, opisane sytuacje zaistniały kilka lat temu w odniesieniu do istniejących miejsc i osób. W celu zachowania anonimowości losów ludzi, zamieszczając tekst na portalu zmieniałam nazwy miejscowości i imiona postaci. Pisząc tekst na bazie „chwil przeżytych”, odwołujący się do wartości takich jak: patriotyzm, miłość do Ojczyzny, polskość; w duchu których sama zostałam wychowana - pisałam w zgodzie „z sobą”. W pierwotnej wersji(oryginalne nazewnictwo) przesłałam tekst to redakcji czasopisma literackiego, redaktor - "człowiek wiekiem dojrzały", nazwał tekst „patriotycznym pojękiwaniem”. Jego słowa uświadomiły mi, że ujęłam temat jednostronnie, że w tekście jesteśmy "My", ale zabrakło obrazu rzeczywistości ze świata "Oni" . „Nick” to spojrzenie oczami tych dla, których honor, miłość do Ojczyzny, dziedzictwo przodków to jedynie „patriotyczne pojękiwania”.

W kwesti poruszonego w komentarzach zagadnienia co do "użytego słownictwa" w nara xD, odpowiem obrazkiem z życia wziętym:

Kiedyś wybrałam się na niedzielny obiad do jednego z ogródków na krakowskim Kazimierzu. Po lewej przy stoliku je obiad Ojciec z 5- 6 letnim synkiem, po prawej grupa kilku osób kończy jeśc pizzę. Siadam ze znajomymi, zamawiamy potrawy, czekamy na jedzenie. Przy stoliku z prawej „konsumenci” rozmawiają przekrzykując się nawzajemta Ku… , Ty… ch, ty… pier… jarasz, rechoczą z otwartymi ustami, niedojedzone, obślinione kawałki pizzy wypadają im z ust przy rechotaniu i spadają na sąsiedni stolik - beeekają. Siedzący przy stoliki obok chłopiec pyta: - Tato co znaczy kur…? - Synku jedz. - Tato co to jest pier…? - Czy jak zjem to będziemy pier… - Ojciec chłopca robi się coraz bardziej czerwony:- Chu… , Ch… - chłopiec wykrzykuje głośno słowa wypowiadane przez mężczyznę siedzącego przy stoliku obok. Ty…try… jarasz - głosy dochodzące od stolika obok są coraz głośniejsze. Ojciec chłopca niżej schyla głowę i stara się coś szeptem synkowi tłumaczyć. Nagle słychać rumor odsuwanego krzesła, od stojącego w głębi stolika gwałtownie wstaje siwowłosy mężczyzna, łamaną polszczyzną mówi:- Zamknijcie się, tu dzieci siedzą!
Opisane wydarzenie nasuwa wiele refleksji, ale w odniesieniu do uwag które napisaliście w komentarzach Re.:
Ta grupa „rzucająca mięsem” to nie była patologia, to było uśrednione społeczeństwo polskie dorastające na masowych środkach komunikacji, porozumiewające się slangiem miejskim - wulgaryzmami w mowie potocznej nakierowanymi na negacje, złość, brutalność i agresje.

I słownictwa którymi operuje w tekście Nick jest zdecydowanie delikatniejsze od „zasłyszanego” w pabach, nie wspominając już o komentarzach na forach internetowych.

Dziękuję wszystkim za przeczytanie tekstu:) i za uwagi:)i z pewnością nad tekstem jeszcze popracuję.
Pokolenia · 27.09.2011 19:39 · Czytaj całość
Mirando to Twoje opowiadanie, miejscami z pewnością każdy z nas by trochę inaczej ”ujął bieg wydarzeń”, niemniej krok po kroku poprowadziłaś nas przez kolejne fazy żałoby, po stracie bliskiej osoby, aż do stacji „pogodzenia”. To dobrze napisany tekst.
Moja wina · 19.09.2011 22:41 · Czytaj całość
Czytając ten tekst odnoszę wrażenie jakby był po części uwspółcześnioną kontynuacja dialogów zwierzaków z powieści Hugh Loftinga – Czy to dobrze ? - z pewnością tak, bo czworonożni bracia mniejsi potrzebują „medialnego wsparcia”:)
Mam na imię... · 19.09.2011 22:38 · Czytaj całość
ardo,
w kwesti treści już napisała Wasinka, mi podoba się sposób zapisu, zdania układają sie na podobieństwo wykresu rytmu serca i "spinające" tekst słowa: Urodziłam się... żyję.

A co do "maski", po przeczytaniu Twojego tekstu z przeszłości powróciło wspomnienie:

Kiedyś „rysując” z dzieciakami „strach”, zapytałam 16 letnią dziewczynę : - Ann czego ty najbardziej w życiu się boisz ? Po chwili odpowiedziała : - Ludzi w maskach. - i narysowała twarz, na połowie bezimienna maska – druga, prawdziwa połowa, złem była.

Ann kilka miesięcy wcześniej odratowano po próbie samobójczej - przeżyła śmierć kliniczną.
· 04.09.2011 20:59 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty