Cytat:
W poczekalni urzędu zatrudnienia zastali spory tłum niecierpliwiących się petentów. Zgodnie ze zwyczajem, wchodziło się do biura według kolejności pojawienia się w poczekalni. Teraz jednak, przybyło naraz zbyt wiele osób i trudno było ustalić kto, po kim wchodzi.
Cytat:
Ludzie siedzieli na krzesłach pod ścianą i rozmawiali półgłosem lub całkiem głośno,
jakie znaczenie ma głośność rozmów? co innego, gdyby rozmawiali, tworząc gwar, męczący hałas, to pokazuje atmosferę, a tak jest za dużo słów
Cytat:
po holu, albo palili papierosy
wcześniej było lub, więc przecinek zbędny
Cytat:
palili papierosy przy wysokich popielniczkach na cienkich nóżkach, ustawionych na podłodze.
myślisz, że można by takie popielniczki postawić na stolikach albo krzesłach? Jeśli nie, to co po przecinku zbędne.
Cytat:
Mężczyzna przy otwartym, nasłonecznionym oknie, rozpiął koszulę i chłodził się lub opalał odwrócony tyłem do tłumu.
to narrator w końcu wie co robił jego bohater czy nie?
Cytat:
Zygmunt podszedł do niego i głośno zapytał:
dlaczego wybrał akurat jego? i jakie ma znaczenie, że głośno? może ładniej by było "przekrzykując gwar?"
Cytat:
bajzel. - Zapytany, odwrócił
zrobiłabym wykrzyknik po "bajzel"
Cytat:
Uśmiechnęła się, i zalotnie
bez przecinka
Cytat:
Znaleźli informację, że „do pracy na
ogłoszeń na tablicy się raczej nie szuka, one tam są i można je przeczytać, poza tym, jak, wspólnie znaleźli? to może niech o tym ogłoszeniu porozmawiają
Cytat:
mężczyzna nie pasujący swoim
niepasujący
Cytat:
pasujący swoim wyglądem
swoim zbędne
Cytat:
prawiał też wrażenie nie nadającego się
nienadającego się
Cytat:
podniósł do góry dłoń o palcach przypominających
próbowałeś kiedyś podnieść coś do dołu?
dłonie są z palcami, a nie o palcach
Cytat:
boi się taczek i łopaty?
łopat, skoro pytał w liczbie mnogiej, odpowiedź też powinna być w mnogiej
Cytat:
Zygmunt i Jurek, wykorzystali
bez przecinka
Cytat:
podeszli bliżej drzwi wejściowych do biura
wejściowych zbędne
Cytat:
Dokładnie tego się spodziewałem – pomyślał Krzysztof,
to Zygmunt czy Krzysztof?
Cytat:
- Poczekaj, wytłumaczę ci to później.
ale co będzie tłumaczył? Zgubiłam się.
Cytat:
Czy słyszała pani o tej ruskiej wycieczce przy pomniku Sobieskiego?
brak myślnika
Cytat:
Pani i zapewne towarzyszka, wciąż uparcie milczała.
czyja towarzyszka? ekspedientki? a może druga ekspedientka? narrator nie wie, kogo osadził na planie akcji? i raczej milczały, skoro nagle są dwie panie
Cytat:
członkom jedynej i słusznej partii.
na takie stwierdzenie to potrzebne jest tło wyjaśniające czytelnikowi, o co chodzi narratorowi
Cytat:
Widokówki, zwane również kartkami,
serio? czytelnik to nie bałwan, więc akurat to jest zbędne
Cytat:
wszędzie w Trójmieście, we wszystkich sklepach i kioskach Ruchu,
sprzedawane w trójmiejskich sklepach i kioskach Ruchu (nie lepiej?)
chociaż prędzej niż w sklepach, to pewnie były na poczcie i zapewne w całym kraju tak było, a nie jedynie w Trójmieście
Cytat:
wcześnie po południu.
wczesnym popołudniem
bo po południu to już nie jest wcześnie
Cytat:
holowniku a potem, popłynę w świat prawdziwym statkiem.
przecinek przed a ten po potem zbędny
Umknął mi moment, w którym panowie się poznają. Nie wiem, po co była mowa o kolejce i Jurak w niej stał, skoro później i tak weszli bez czekania. Nie wiem, po co przyszedł ten z parówkowymi placami. I ostatecznie nie wiem, po co wysłali pocztówki. W zasadzie ten rozdział jest o niczym. Nie ma zawiązania fabuły, nic ważnego się nie wydarzyło. Wydarzenia są raczej streszczone niż opowiedziana. Opisy nijakie, nie działają na wyobraźnię. Bohaterowie nie mają w sobie niczego, co przyciąga. Brak tła historycznego. Tak naprawdę, to całość jest nudna. Stylistycznie kiepsko, słownictwo ubogie, jakby trochę sztywne.
Nie przekonałeś mnie do tego tekstu.
Pozdrawiam serdecznie