Dziękuję,Aronio,za pierwszy komentarz!
Tekst to rozbudowany skecz,nadal bazujący na moim specyficznym poczuciu humoru (o którym nie wspomniałaś,czy da się go znieść)

Chciałem jednak przekazać w nim coś więcej,coś,co wypatrzyłaś idealnie. Tak,to tekst o ludziach,którzy chcieli zarobić na ludzkich uczuciach. O ludziach,których spotykamy na co dzień i którymi po trosze też jesteśmy - pazernymi na pieniądze,lubiącymi obrabiać innym ''tyły',lubiącymi się chwalić na wyrost,kłócącymi się,gdy wchodzi temat religii i polityki
